Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna www.kijwoko.fora.pl
Młot na złodziei
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powszechniejszy, NIE powszechny dostęp do broni.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Własne pomysły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Pią 14:26, 27 Maj 2011    Temat postu:

Jak przestaniesz brać dosłownie część tego to co piszę o broni i pracy to cała masa pytań zniknie.
Teksty w stylu strach przed studentami, jak dla mnie to kompletny przykład niewypału (jak większość), bo cały czas trąbię o tym aby nie popadać w paranoje strachu przed "niestałym, nierealnym i przeciętnym" zagrożeniem, a moją niechęć do konfrontacji z kimś uzbrojonym odbierasz (bo może i taj chcesz) jako strach, podczas kiedy również strachem argumentujesz swoją niechęć do konfrontacji z kimś nieuzbrojonym.
Tak więc co do studenta, to o ile teraz jadąc na taką interwencję wiem, że do nikogo nie będę musiał strzelać, a skończy się to tylko słownymi szachami, ostatecznie bardziej lub mniej brutalnym wyprowadzeniem studenta, to przy zbyt łatwym dostępie do broni, ZAWSZE będę zakładał użycie broni.
Kompetencje zaś oficjalnie dla Ciebie i studenta zostaną przekroczone. Jednak tym się różnimy w znajomości prawa. Kiedy ja Cię wyprowadzę, a Ty ochoczo ruszysz do sądu założyć sprawę, bo przekroczyłem kompetencje (oficjalnie tak), to podczas rozprawy ja Cię wyprowadzę z błędu. Moim obowiązkiem jest reagowanie na każde jawne targnięcie na zdrowie, życie i mienie. Ekspedient w sklepie wzywając ochronę nie wzywa jej na kawę, tylko na sytuację zagrażającą jego zdrowiu, życiu i mieniu. Ja przyjeżdżając i widząc Ciebie stawiającego się do sprzedawcy mogę z cała pewnością założyć, że jego zdrowie i mienie jest zagrożone. Jeśli po próbie perswazji słownej się nie uspokoisz to ja słusznie zakładam, że wszystkie dostępne środki zostały wyczerpane i mam prawo wyprowadzić Cię na siłą, aby zmniejszyć zagrożenie.
Nie szukaj i nie zadawaj więcej pytań odnośnie powyższego, bo o swoją robotę dbam i mam pełną świadomość prawną tego co robię.
Jak na razie to Ty obstajesz za daniem broni "każdemu", kiedy ja próbuję Ci pokazać, że to nie rozwiązanie, bo istnieje cała masa innych możliwości obrony, a broń nie zawsze załatwi sprawę.

Chcesz wyjaśnienia owych 3 przymiotników? Nie wiem czy teraz kpisz czy żartujesz? 80% moich esejów je wyjaśnia, ale niech będzie:
Stałe - nie jeden incydent napaści gdzieś w Trójmieście na wakacjach, ale ich seria (np. sąsiad recydywista)
Realne - zgłoszone, udokumentowane (na Policji, obdukcja), a nie strach przed tym co oglądasz w wiadomościach
Ponadprzeciętne - nie na zasadzie "daj piątaka", tylko "dawaj portfel, bo Cię zaje..e" i widok noża przed oczami.

Reasumując jeśli ktoś ma problem z logicznym myśleniem:
Broń NIE jeśli strach jest argumentowany tym, że w dzieciństwie ktoś mi zabrał pieniądze, a media szumią o wzroście przestępczości wśród młodzieży i na dodatek pełno takiej młodzieży jest u mnie pod klatką.
Broń TAK jeśli jestem notorycznie napadany i okradany przez sąsiada.

Komendant Policji. Poczytaj podane linki i zobacz kto rozporządza bronią w kraju (ogólnie obrazując). Może sklepowa ma podjąć decyzję, albo Minister Edukacji na podstawie wyników maturalnych? Ogarnij prawo w stopniu podstawowym, bo jak byś się nie wypierał to jego znajomość jest Twoim obowiązkiem i wtedy zadaj kolejne pytanie. Nawet głupia ustawa o broni i amunicji. Kiedy znajdziesz iglicę i zatrzymają Cię za posiadanie broni, to argument niewiedzy, że jest ona traktowana jako broń nie przejdzie. Każdy powie Ci, że nieznajomość prawa nie zwalnia Cię z obowiązku jego przestrzegania.

O ile wcześniej jeszcze chciałem odpisywać na Twoje argumentacje i czepianie się tak, teraz naprawdę odpuszczę sobie jeśli uznam to za ponowne pisanie tego co już było napisane wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dejvid dnia Pią 14:36, 27 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:34, 27 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Jak ja sobie kupowałem katanę to pan w sklepie od razu mnie ostrzegł, abym z tym po mieście nie latał , a bardzo chciałem to dać jako wyposażenie mojego Japończyka (jako dekorację).

Nie wiem po co Cię ostrzegał, skoro prawo nie ogranicza posiadania żadnych ostrzy z wyjątkiem zakamuflowanych.

Krótki cytat z ustawy.
[...] a) broń białą w postaci:
– ostrzy ukrytych w przedmiotach nie mających wyglądu broni [...]



Cytat:
Swojej chciałem kupić kastet na urodziny, to w sklepie facet mało mnie nie pobił jak usłyszał kastet. W aucie wożę tonfę policyjną (z metalową wkładką) i podczas kontroli muszę tłumaczyć czemu ją mam (na nią zdaje się extra egzamin).

Jeszcze krótszy cytat z ustawy.
[...] a) broń białą w postaci:
[...]– kastetów i nunczaków[...]


Cytat:
Poza tym co pisałem o legalnej obronie to nie wiem czy coś jeszcze znajdziesz.

Noże każdej długości, proce, być może (wciąż do sprawdzenia) arbalety. Tylko, że noże wymagają fizycznego kontaktu z przeciwnikiem, a dozwolone bronie dystansowe są jednostrzałowe i mają konstrukcję utrudniającą oddanie szybkiego strzału.

Cytat:
Ja zawsze z opresji wychodzę siłą argumentów, a nie argumentem siły.

Ja zwykle też, dlatego cudem (naprawdę!) nikt mi jeszcze porządnie w mordę nie dał (szkolnych przepychanek w podstawówce nie liczę). Nie mogę jednak liczyć wiecznie na szczęście. Pewnego pięknego dnia trafię na gnojów, którzy będą mieli w poważaniu głębokim moją uspokajająco-dezorientującą gadkę, bo z założenia będą chcieli po prostu mi sprzedać bułę w pysk, a nie prowokować i sprawdzać, czy warto.

Cytat:
Raz z głupoty zadarłem z 5 łysymi, których wziąłem za pianych. Po zaczepce nagle otrzeźwieli i szybko biegali. Trochę zdrowego myślenia i słowotok sprawił, że jeszcze ich z piwa opiłem i każdy poszedł w swoją stronę.

Przyznaję, że aż tak dobry w gadce nie jestem.

Cytat:
Naprawdę z doświadczenia mogę powiedzieć, że gaz, cokolwiek z samoobrony i pewność siebie może wybawić z 99% niechcianych sytuacji. 1% to też w ryj dostałem, ale to uczy.

Owszem- żeby zaopatrzeć się w coś lepszego.

Cytat:
Dziś wiem kiedy kto zaatakuje, a kiedy tylko będzie groził. Może mam taki charakter, że bagatelizuję próbę podpalenia, ale traktuje to jako przypadek. Trafi się inny trudny przypadek to tym bardziej dam sobie radę.

Albo i nie. Wolisz mieć większe szanse czy mniejsze? Ja na przykład nie mam duszy samuraja i nie wyznaję zasady honorowego miecza przeciwko niehonorowym strzelbom. Może brak mi godności, ale tak się złożyło, że bardzo cenię swoje życie.

Cytat:
Generalnie jak nie wiesz co wybrać do samoobrony to wybierz cokolwiek, bo zawsze lepsze to niż nic.

Wybieram pistolet. Chwila, moment, przecież nie mam pozwolenia! Oj.

Cytat:
Najlepiej to idź do sklepu, weź do ręki co tam mają, rozważ wszystkie możliwości użycia tego, bo gaz i paralizator mogą robić za kastet, kluczami na łańcuszku możesz rzucić w twarz nie tracąc ich, łańcuszkiem możesz opleść komuś rękę i zrobić z nią cuda. Wystarczy trochę kreatywności i minimum treningu, aby znaleźć "7 zastosowań młotka, poza wbijaniem gwoździ" (test na kreatywność).

Zrozum wreszcie, nie mam zamiaru ćwiczyć cudów na kiju, trenować z kusarigamą, a już na pewno nikogo oplatać łańcuchem, bo nie jestem ninja i nie mam zamiaru być.

Obuchem prędzej kogoś zabijesz niż kulą, bo jeśli nie posiadasz poręcznej wyrzutni młotków musisz się do przeciwnika zbliżyć i w szarpaninie masz wielką szansę rozwalić mu czerep. Wszystko przy założeniu, że weźmiesz odpowiedni zamach, a młotek nie zostanie Ci wyrwany i sam nie wylądujesz z pękniętą czaszką na glebie, broczący z uszu niczym prosiak po krótkiej i pełnej wrażeń wizycie w rzeźni.


-----
EDIT
-----

Cytat:
Ja przyjeżdżając i widząc Ciebie stawiającego się do sprzedawcy mogę z cała pewnością założyć, że jego zdrowie i mienie jest zagrożone. Jeśli po próbie perswazji słownej się nie uspokoisz to ja słusznie zakładam, że wszystkie dostępne środki zostały wyczerpane i mam prawo wyprowadzić Cię na siłą, aby zmniejszyć zagrożenie.

Zaraz, moment. Przecież student prawa tym bardziej powinien znać prawo i wiedzieć, że jeśli w pewnych okolicznościach wyprowadza go ochroniarz, to zgodnie z prawem właśnie. Zupełnie nie ogarniam Twojej argumentacji. Temida na tym polu nie pozostawia zbyt wiele do interpretacji, a jeśli zostawia, to żaden inteligentny człowiek (zakładam, że studenci prawa do takich należą) nie będzie ryzykował strzału na zasadzie "jak go zabiję, to albo dostanę dożywocie albo mnie uniewinnią, fifty-fifty".

Cytat:
Reasumując jeśli ktoś ma problem z logicznym myśleniem:
Broń NIE jeśli strach jest argumentowany tym, że w dzieciństwie ktoś mi zabrał pieniądze, a media szumią o wzroście przestępczości wśród młodzieży i na dodatek pełno takiej młodzieży jest u mnie pod klatką.
Broń TAK jeśli jestem notorycznie napadany i okradany przez sąsiada.

Z sąsiadem jeszcze nie byłoby problemów, bo zawsze wiesz do kogo wzywać policję. Raz, drugi, i idzie do pierdla. Gorzej z nieznajomymi osobami, które mogą nie dać ci szansy przeżyć następnego napadu. Nie wiem, kiedy wreszcie do Ciebie dotrze, że ludzie nie chcą dawać sobie łamać kości, tylko OD RAZU móc się bronić skutecznie. Obecne przepisy nie tylko zachęcają bandytów, ale- w drugą stronę- każą niewinnym cierpieć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thorvoy dnia Pią 14:53, 27 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Pią 14:45, 27 Maj 2011    Temat postu:

No comments:), bo znowu zabawa "argument, za argument" Smile
Upewnij się jednak co do broni białej, bo uważam, że jesteś w błędzie. Broń biała jest zabroniona, a każde ostrze przekraczające 16 cm jest uważane za broń białą. Coś tam mogło się pozmieniać, ale sprawdzę to innym razem. Bądź co bądź bieganie z bagnetami, maczetami i katanami jest zabronione.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dejvid dnia Pią 15:02, 27 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:58, 27 Maj 2011    Temat postu:

Dejvid, na tym polega dyskusja.

My tu nie żartujemy wbrew pozorom. Chcemy zmienić coś w Polsce, żeby zwiększyć bezpieczeństwo szarego obywatela i debatujemy nad sensownością zmian w przepisach. Trzeba argumentować tak długo, dopóki nie dojdzie się do najwłaściwszego rozwiązania. Jeśli nie podoba Ci się "argument za argument", to co proponujesz? Onetowy burdel i krzykactwo? Na pewno zmienimy Polskę, na pewno.

------
EDIT
------
Dejvid, myślę, że nieraz w sklepie z artykułami gospodarstwa domowego widziałeś noże o ostrzach znacznie dłuższych niż 16 cm. Czy ktoś każe mieć Ci na nie pozwolenie?

Stary, w jednym się z Tobą zgadzam: należy wyśrubować testy, bo po swoim trwającym ileś tam lat czy miesięcy szkoleniu praktycznie nie znasz ustawy o broni i amunicji. Jeśli znajdziesz mi w niej jakąkolwiek wzmiankę o dozwolonej długości ostrza, kupuję Ci flaszkę whiskey i wysyłam do Polski, mówię serio.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thorvoy dnia Pią 15:19, 27 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Pią 15:14, 27 Maj 2011    Temat postu:

No dobrze, ale jak chcesz zmieniać prawo nie znając go, albo znając bardzo podstawowo? Głupia argumentacja na zasadzie mam 100 argumentów na Twoje 99 jest bez sensu. Jestem za ułatwieniem dostępu do broni, ale nie za brakiem solidnego argumentowania chęci jej posiadania. Zauważ, że masa "argumentów" w dyskusji odbiega od meritum sprawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:39, 27 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
No dobrze, ale jak chcesz zmieniać prawo nie znając go, albo znając bardzo podstawowo?

Dejvid, czy znasz wszystkie paragrafy dotyczące tematów, w których się udzielasz? Nie? To po kiego czorta wypisujesz takie rzeczy?

Cytat:
Głupia argumentacja na zasadzie mam 100 argumentów na Twoje 99 jest bez sensu.

Jasne, najlepiej w ogóle nie dyskutować, nie argumentować. Tylko w takim razie na co nam to forum? Polecam przeczytanie tego, co napisałem w poprzednim komentarzu, czyli "trzeba argumentować tak długo, dopóki nie dojdzie się do najwłaściwszego rozwiązania". Jeśli uważasz, że moje rozumowanie jest błędne, oświeć mnie.

Cytat:
Jestem za ułatwieniem dostępu do broni, ale nie za brakiem solidnego argumentowania chęci jej posiadania. Zauważ, że masa "argumentów" w dyskusji odbiega od meritum sprawy.

Zostaw teraz argumenty poza dyskusją i skup się na właściwych. Zamiast powiedzieć coś nowego w temacie, zaczynasz wchodzić w niepotrzebne krytykanctwo.

Faktem jest, że brakuje Ci argumentów, a żeby nie być gołosłownym, podam Ci jeden przykład.
1. Tłumaczymy Ci jak krowie na rowie, że gazy, paralizatory, młotki mają kupę wad, przez co pistolet jest znacznie lepszą dla nich alternatywą, a nie każdy ma też ochotę pakować na siłowni, żeby wyglądać jak Pudzian i budzić szacun na dzielni.

2. Ty w odpowiedzi piszesz: "no tak, ale przecież jest gaz, jest paralizator, jest młotek, można poćwiczyć...". I tak ad mortem defecatum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hetfield.pl




Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:45, 27 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Kiedy ja Cię wyprowadzę, a Ty ochoczo ruszysz do sądu założyć sprawę, bo przekroczyłem kompetencje (oficjalnie tak), to podczas rozprawy ja Cię wyprowadzę z błędu.

Znaczy się- przekroczyłeś kompetencje i nie uważasz, że popełniłeś w tym momencie błąd? Jesteś pewien, że broń Ci się należy?
Cytat:
Moim obowiązkiem jest reagowanie na każde jawne targnięcie na zdrowie, życie i mienie

I masz zapewne wytyczone granice tego, co możesz podczas tego reagowania zrobić? Czy może w tym temacie panuje dziki zachód?
Cytat:
Jak na razie to Ty obstajesz za daniem broni "każdemu", kiedy ja próbuję Ci pokazać, że to nie rozwiązanie, bo istnieje cała masa innych możliwości obrony, a broń nie zawsze załatwi sprawę.

Jeszcze raz, powoli... Gdzie napisałem, że chcę dać broń każdemu? Uczepiłeś się powietrza, bo ja tego NIE NAPISAŁEM! Nie napisałem też, że chcę dać broń "każdemu". Jak znalazłeś jakiś cytat przeczący temu- wstawiaj śmiało.
Cytat:
Stałe - nie jeden incydent napaści gdzieś w Trójmieście na wakacjach, ale ich seria (np. sąsiad recydywista)

"Kpisz, czy żartujesz?" Jak długa ma być ta seria? Trzy napady? 5? 10? 99? Osiemdziesiąt procent Twoich esejów wyjaśnia raczej "dlaczego gaz jest meeeega skuteczny"... A nie jest...
Cytat:
Realne - zgłoszone, udokumentowane (na Policji, obdukcja), a nie strach przed tym co oglądasz w wiadomościach

A jak wyglądam przez okno i widzę stado dresów zaczepiających (fizycznie) ludzi dookoła siebie, to mam ich potraktować jako coś "nierealnego"? Przecież to, że jeszcze mnie nie zaczepili mogę zawdzięczać szczęściu...Ale ok- jak ich znów zobaczę, to podejdę do nich myśląc "spoko luz- oni są NIEREALNI" Rolling Eyes
Cytat:
Ponadprzeciętne - nie na zasadzie "daj piątaka", tylko "dawaj portfel, bo Cię zaje..e" i widok noża przed oczami.

A jak np jakiś żul zacznie mi machać nożykiem przed oczami "prosząc" o 10 zeciszy, to mam to traktować jako coś przeciętnego, czy nieprzeciętnego? Nie dostrzegasz luki w swojej logice? Gdzie w tych przymiotnikach jest do cholery granica? No jak to gdzie- u komendanta w głowie... Ale oczywiście- przeznacz kolejne 80% swojej następnej wypowiedzi na tłumaczenie tego od nowa...
Cytat:
Może sklepowa ma podjąć decyzję, albo Minister Edukacji na podstawie wyników maturalnych?

NIKT nie ma podejmować decyzji- podejmą ją za to wyniki badań lekarskich, psychiatrycznych i wyniki egzaminów z prawa i umiejętności obsługi broni! Czemu na siłę chcesz kogoś wepchać do tego procesu?
Cytat:
Ogarnij prawo w stopniu podstawowym, bo jak byś się nie wypierał to jego znajomość jest Twoim obowiązkiem i wtedy zadaj kolejne pytanie.

Nie wiem, czy to zrozumiałeś czy nie- posiadam PATENT STRZELECKI. I wiesz co to znaczy? Że aby go zdobyć musiałem UoBiA wkuć NA PAMIĘĆ. Stawiaj sobie zarzuty nie znania prawa komuś innemu- nie mnie, bo Cię zwyczajnie zignoruje i parsknę śmiechem...
Cytat:
Broń biała jest zabroniona, a każde ostrze przekraczające 16 cm jest uważane za broń białą.

Panie znawco prawa-
Cytat:
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
(...)
- ostrzy ukrytych w przedmiotach niemających wyglądu broni,
- kastetów i nunczaków,
- pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału,
- pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,

Czy katana to "ostrze ukryte w przedmiotach nie mających wyglądu broni"?
Napisane prawie z pamięci... Ale ja prawa nie znam Wink
Cytat:
Faktem jest, że brakuje Ci argumentów, a żeby nie być gołosłownym, podam Ci jeden przykład.
1. Tłumaczymy Ci jak krowie na rowie, że gazy, paralizatory, młotki mają kupę wad, przez co pistolet jest znacznie lepszą dla nich alternatywą, a nie każdy ma też ochotę pakować na siłowni, żeby wyglądać jak Pudzian i budzić szacun na dzielni.

2. Ty w odpowiedzi piszesz: "no tak, ale przecież jest gaz, jest paralizator, jest młotek, można poćwiczyć...". I tak ad mortem defecatum.

Rękoma i nogami się pod tym podpiszę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Sob 10:51, 28 Maj 2011    Temat postu:

hetfield.pl - pozwól, że dyskusję z Tobą zakończe, argumentując to tym co wcześniej, a mianowicie 99% odpowiedzi na Twoje pytania są zawarte we wcześniejszych odpowiedziach, jak np.:
Cytat:
A jak np jakiś żul zacznie mi machać nożykiem przed oczami "prosząc" o 10 zeciszy, to mam to traktować jako coś przeciętnego, czy nieprzeciętnego? Nie dostrzegasz luki w swojej logice? Gdzie w tych przymiotnikach jest do cholery granica? No jak to gdzie- u komendanta w głowie... Ale oczywiście- przeznacz kolejne 80% swojej następnej wypowiedzi na tłumaczenie tego od nowa...

Cytat:
Ponadprzeciętne - nie na zasadzie "daj piątaka", tylko "dawaj portfel, bo Cię zaje..e" i widok noża przed oczami.

Na co sam sobie odpowiedziałeś. Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości, to są prawnicy, a nawet fora prawne.
Zacznij czytać ze zrozumieniem, a zaoszczędzisz godziny życia przed kompem. Może jeden taki incydent wystarczy, aby wydać Ci broń i uchronić przed następnym. Sprawdź.
"Każdym" nie oznacza KAŻDYM, a w tym kontekście "każdym" miało znaczyć każdego, kto się boi oglądając wiadomości w TV i już chce broń, a w życiu nikt go nawet na ulicy o godzinę nie zapytał.

Co do znajomości prawa itp. To zarówno Wy jak i ja byliśmy w błędzie myśląc, że komendant kieruje się swoim widzi mi się i humorem. Jeśli argumentacja jest poprawna to humor nie ma nic do rzeczy, bo komendant odpowiada za broń "na mieście". Jak Ty chcesz wykluczyć z tego komendanta? Nawet w formalnościach? No do kogo chcesz wtedy iść ubiegać się o pozwolenie na broń?? Też do nikogo? On-line to chcesz załatwić z Ministrem Edukacji? To tak jak byś chciał ominąć wydział komunikacji, przy wydawaniu prawa jazdy.
Idąc dalej ścieżką prawa to jak na dobrą sprawę chcecie iść i debatować nie mając odpowiedników w realiach? Tak na 100% nikt z nas nie wie jaka argumentacja jest poprawna, a jaka nie, bo nikt z nas nie zgaszał się z prośbą o wydanie pozwolenia.

Cytat:
Faktem jest, że brakuje Ci argumentów, a żeby nie być gołosłownym, podam Ci jeden przykład.
1. Tłumaczymy Ci jak krowie na rowie, że gazy, paralizatory, młotki mają kupę wad, przez co pistolet jest znacznie lepszą dla nich alternatywą, a nie każdy ma też ochotę pakować na siłowni, żeby wyglądać jak Pudzian i budzić szacun na dzielni.
2. Ty w odpowiedzi piszesz: "no tak, ale przecież jest gaz, jest paralizator, jest młotek, można poćwiczyć...". I tak ad mortem defecatum.

Też wyrywasz to z kontekstu. Kiedy ja Ci staram się zobrazować, fakt, że NA DZIŚ mając jakieś możliwości obrony, ktoś nie stara się ich spełnić, to przy posiadaniu broni nie zada sobie fatygi, aby się nauczyć nią należycie posługiwać.
Kiedy Ty mi będziesz mówił, że i tak broń jest lepiej użyć niż gaz itd., to powiem Ci, że o ile jest ona skuteczniejsza od gazu to wcale nie tak łatwo jej użyć. Myślisz, że tak szybko wyciągniesz broń? Że ktoś kto Cię napadnie i stoi pół metra od Ciebie Ci na to pozwoli? Broń to nie scyzoryk, którego nie widać w kieszeni, tylko kawał "żelastwa", który rzuca się w oczy. Broni też nie będziesz nosił jak kowboj na luźnym pasie, tylko dla własnego bezpieczeństw, będziesz starał się ją ukryć pod koszulą, kurtką co też nie jest łatwe. Jak ktoś bazuje na gangsterskich filmach widząc broń za pasem, no to życzę mu powodzenia. Niby jest to odbieganie od tematu "broń dla ludu", ale chcę Ci pokazać jak to wygląda z bronią na codzień.
Nigdzie nie zaprzeczam temu, że broń jest lepszą alternatywą, tylko twierdzę, że "boję się" nie jest argumentem do wydania broni, bo na wyimaginowany strach nasz już legalne środki zaradcze!
Takie Wasze boję się miałem już dziś jak kobietę odwiozłem na pociąg. Stało dwóch łysych i BAŁEM się, że ją zaczepią - rozumiem, że to ten rodzaj strachu, o którym mówisz. Czy przez ten strach mam iść prosić o broń? No w końcu teoretycznie mój strach był uzasadniony (bo łysi biją, jak pokazuje TV), a bałem się o bliską mi osobę. Co innego jak by ją kiedyś (nie 20 late temu) napadli - to jest strach o jakim ja mówię, ale to uprawnia ją nie mnie do ubiegania się o broń, bo to ją nie mnie napadli ale mój strach jest tym bardziej uzasadniony, bo spotkało to kogoś mi bliskiego. Czy więc ten fakt uprawnia mnie do ubiegania się o broń?
To, że boję się nieść po schodach duże akwarium, bo teoretycznie się potknę, wywalę i szło przetnie mi tętnicę, to mam zmieniać ustawy budowlane? Moja argumentacja jest w pełni uzasadniona, bo przecież ludzie potykają się na schodach.
Broń też Cię nie obroni przed każdym napadem. Jak zobaczysz broń w ręku bandziorka krzyczącego "daj piątaka", prędzej w gacie narobisz niż wyciągniesz własną pukawkę. Nie mów mi, że będzie inaczej, bo na tą chwilę jak bandziorek tak krzyczy, bez broni to Ty mi wmawiasz, że nie każdy ma odwagę lub sposobność mu odwinąć. To będzie dokładnie taka sama sytuacja tyle, że każdy będzie miał broń.
Takie gadanie na zasadzie, po co mi gaz jak broń jest lepsza, a użycie gazu może być nieskuteczne i w efekcie mogę zginąć, to czysta paranoja jak dla mnie. Będziesz miał tą broń to i tak możesz zginąć, bo broń nie da Ci 100% gwarancji bezpieczeństwa. No ale zawsze większą niż gaz. Siedzenie w domu da Ci 99% procent bezpieczeństwa. No ale w domu nie będę cały czas siedział - i tak wyglądają te dyskusje. Gdzie co kilka stron muszę powtarzać, że jestem za ułatwieniem dostępu do broni, ale nie za wydawaniem jej przy argumencie strachu, który jest podyktowany społeczną fobią
Za każdym razem będziecie zadawać pytania w stylu "to ile razy muszę dostać w pysk, zostać napadniętym aby Cię zadowolić". Powiem Ci, że ani razu, ale ilu osobom ciągle grozi dostanie w pysk i napaść? Ty mi zaraz powiesz, że teoretycznie każdemu i zawsze. Teoretycznie masz prawo ze swoją argumentacją udać się po broń, ale praktycznie jej nie dostaniesz. Idź i spróbuj. Teoretycznie też ludzie ciągle giną na drogach, czy przez to mam bać się przechodzić przez jezdnię? Samochód też mnie kiedyś potrącił i boję się kolejnego potracenia. Miałem wypadki samochodowe i boję się kolejnych, czy przez to mam przestać jeździć autem, albo lepiej poprosić o czołg, bo on da mi większe szanse przeżycia podczas kolejnego wypadku?
Też gadanie na zasadzie, że i tak nie każdy będzie szedł po broń. Jasne, że nie każdy, tak jak nie każdy kto napada bije i zabija, ale ten 1 wystarczy. Zaraz będzie, że są testy psycholog itd., a ja Ci powiem, że testy i psychologa można oszukać. Jak ktoś ciekawy jak takie testy wyglądają to na PW mogę napisać, ale nie na forum.

Co do broni białej to się zgadzam, że byłem w błędzie, jednak to mnie cieszy, bo auto zyska nowy gadżet. Sugerowałem się potocznością tej nazwy. To z tym 16 cm ostrzem, było ale 1936 Smile.
hetfield.pl nie uprawiaj tu teraz czepialstwa, na zasadzie "NO WŁAŚNIE! Gadasz, a nie wiesz, a skoro nie wiesz tu, to nie wiesz i tam".
Aspektem broni białej nigdy się nie interesowałem, a broni palnej i swoich kompetencji już musiałem. Chcąc sprawdzić zasadność moich kompetencji, to proponuję udać się do sklepu i sprowokować sprzedawcę do wezwania ochrony Smile. Pamiętaj jednak, że sklep to teren prywatny, jak Twój dom.


Dodane:

Wracając do całkowitego meritum, proszę o przeczytanie:
[link widoczny dla zalogowanych]


***Proszę nie floodować na forum, tylko edytować posty, żeby nie było kilku pod sobą. JohnyDoe.***


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dejvid dnia Sob 11:00, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawel91BDG




Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 15:07, 28 Maj 2011    Temat postu:

Dzięki za ten link Smile
Już wcześniej interesowałem się tematem posiadania broni palnej, ale aż takich szczegółów dotyczących jej przyznania nie znałem.
Teraz stwierdzam, ze skoro ja nie wiedziałem tylu rzeczy, tym bardziej osoby kroju szalikowcy itp nie będą wiedziały jak uzyskać dostęp do broni. Po za tym koszty są relatywnie wysokie jak na możliwości finansowe warstwy społecznej, o którą najbardziej się obawiam gdyby dostali broń w ręce.

Zmieniam swoje stanowisko, uważam, że przepisy regulujące dostęp do broni palnej powinny pozostać takie jakie są. Nie są one jakoś specjalnie restrykcyjne i pozwalają zwykłemu obywatelowi na dostęp do broni ale są również na tyle skomplikowane i dopracowane, że byle element do legalnej broni w sumie nie ma dostępu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hetfield.pl




Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:54, 28 Maj 2011    Temat postu:

Cóż, Dejvidzie- ja dyskusję z Tobą też zakończę. Za bardzo nie rozumiesz, o co się Ciebie pytają, a w odpowiedzi generujesz jedną stałą mantrę... "Gaz rządzi, lej każdego po ryju nawet jak jesteś o połowę lżejszy, a broń nie da ci 100% skuteczności"...
Z mojej strony- EOT.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Sob 20:01, 28 Maj 2011    Temat postu:

hetfield.pl "pokaż go to palcem, bo chcę uwierzyć, że śnię"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hetfield.pl




Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:30, 28 Maj 2011    Temat postu:

Zakończyłeś dyskusję, czy nie? Zdecyduj się wreszcie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Sob 21:11, 28 Maj 2011    Temat postu:

hetfield.pl przedstaw swoją wizję wydawania pozwoleń i proszę Cię nie szukaj dziury w całym odnośnie moich wypowiedzi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hetfield.pl




Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:40, 28 Maj 2011    Temat postu:

Moja wizja? Mamy obywatela X. Obywatel X czuje się zagrożony- mieszka na nieciekawym osiedlu (vide Nowa Huta), ktoś niedawno "skroił" z portfela jego najlepszego kumpla. X nie chcę biernie czekać, aż jemu też coś się stanie- postanawia działać. Idzie do sklepu z artykułami samoobrony i się rozgląda. Gaz? Za mało wiarygodny. Paralizator? Ciut lepiej, ale użycie limitowane do bliskiego kontaktu. Pałka teleskopowa? Podobnie... Zrezygnowany wraca do domu. Coś tam słyszał od znajomego o pozwoleniu na broń. Składa odpowiednie papierki, w zamian dostaje odmowę. Powód? Jeszcze go nie napadli... X klnie na system, ile się da...
Tak by było obecnie. A jak być powinno? X załatwia sobie wszystkie papiery- badania, psychotesty, zdaje egzaminy z broni i zasad prawa. Nie piszę bzdurnych elaboratów mających wpłynąć na komendanta i jego wybujałe, samowładcze ego. Jedyne, co ma od komendanta to jego podpis na papierze. Idzie do sklepu, kupuje co będzie według niego odpowiednie i czuje się bezpiecznie. Co prawda wie, że broń nie zwalnia z logicznego myślenia i nigdy nie zapewni mu 100% bezpieczeństwa, lecz chwila- to samo mógłby powiedzieć o gazie czy czymkolwiek innym.
Tak wygląda moja wizja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Sob 21:49, 28 Maj 2011    Temat postu:

Nie głupia ale skąd teraz myśl, że na tą chwilę nie dostanie tego zezwolenia?
Jedyna różnica między tym co jest, a co piszesz, to odpowiednie argumentowanie. Gdybyś uważnie poczytał co pisałem wcześniej (2-3 strony temu), to znalazł byś to samo, bo z przykładem Nowej Huty trafiłeś.
Właśnie jedyną formę strachu (bez argumentacji) dopuściłem do siebie przebywaniem w otoczeniu takim jak:
[link widoczny dla zalogowanych]ójkąt_Bermudzki_(Wrocław), a dla Ciebie jest to Nowa Huta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dejvid dnia Sob 21:53, 28 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Własne pomysły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 7 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin