Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna www.kijwoko.fora.pl
Młot na złodziei
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powszechniejszy, NIE powszechny dostęp do broni.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Własne pomysły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hetfield.pl




Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:04, 31 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Właśnie. Generalnie chodziło mi/nam o zmianę przepisu mówiącego o tym, że podczas napadu nie mogę po prostu napastnika zastrzelić/postrzelić bez żadnych prawnych konsekwencji w moją stronę.

Spokojnie JohnyDoe- najpierw zajmijmy się pierwszą częścią problemu, a zmianę przepisów dotyczących samoobrony zostawmy na później (ale tylko trochę później Wink )
BTW czy samoobrona jest normowana jakimiś innymi przepisami poza art 25 Kodeksu Karnego?
Cytat:
oraz jest uzasadnione ryzyko powtórnego napadu

Dejvidzie- myślałem nad taką opcją, ale po głębszym przemyśleniu stwierdziłem, że znowu kreujemy potencjalny, uznaniowy problem. Bo jak ocenić stopień ryzyka powtórnego napadu? Nie wiemy, czy nastąpi on jutro czy za dwa lata. Ja bym póki co zostawił to tak jak było.
Cytat:
pozwolenia wydawane jest z "urzędu" bez poszukiwania innych uzasadnień (komendanta nie można pominąć, bo to on składa parafkę pod decyzją.

Sorry za użycie skrótu myślowego Wink Komendant oczywiście zostaje, ale w tym wypadku jedyne co do niego należy to podpisywanie decyzji spływających na jego biurko.
Cytat:
"2. Na wniosek osoby posiadającej pozwolenie na broń wydaje się zaświadczenie uprawniające do nabycia rodzaju i liczby egzemplarzy broni zgodnie z pozwoleniem i amunicji do tej broni."

Czyli rozumiem, że i w tym wypadku ilość sztuk broni posiadanej jednocześnie będzie mogła być generalnie większa niż jedna?
Cytat:
(komendant nie opiniuje

Kolejny skrót myślowy- "decyzji" brzmiałoby chyba lepiej Smile
Cytat:
oraz na strzelnicę

Oczywiście racja- zapomniałem po prostu o tym...
Cytat:
Limit by dał jednej sztuki, bo zezwolenie tyczy się osoby, a broniąc domu nie będzie trzymał broni w każdej ręce.

Myślałem trochę nad sytuacją, że ktoś np nie dość, że ma broń w sypialni, to jeszcze trzyma dodatkową sztukę w garażu lub gdzie indziej. Tak na wszelki wypadek, wszak nie będzie chodził cały czas po domu z bronią...
Cytat:
Osobiście, aby nie gmatwać wolał bym zmienić coś w tym "stałym, realnym i ponadprzeciętnym"

Tu chyba jedyne co możemy zrobić, to ustalić jakieś sztywne granice, typu "zagrożenie stałe> 10 napadów na miesiąc".
Cytat:
I przypominam że mieliśmy ułatwiać a dążymy do lekkiej zmiany.

No właśnie ułatwiamy. Co prawda nie zrobimy tego stojąc na środku skrzyżowania i krzycząc komu broń? komu?". Jeżeli uda się wcielić nasze pomysły w życie (o ile wreszcie wykrystalizuje się jakaś spójna koncepcja Wink ) każdy, komu będzie zależało na dostępie do broni palnej będzie miał sporą szansę na to, iż ją dostanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Nie 1:25, 05 Cze 2011    Temat postu:

Mimo wszystko zmian będę się doszukiwał w definicji "stałego, realnego i ponadprzeciętnego zagrożenia". Jest to element kompletnie niesprecyzowany i dający zbyt wielkie pole manewru odnośnie decyzji "dać czy nie dać". Wszystkie nasze założenia odnośnie testów, znajomości broni i prawa są już spełnione, bo na tą chwilę trzeba to zrobić aby mieć broń. Ciągłą przeszkodą jest "decyzja". Nie piszcie więcej o pominięciu Komendanta, bo jego podpis jest potrzebny. Zmienić trzeba sposób interpretacji.
Oto co znalazłem:
"- Stałe, realne i ponadprzeciętne zagrożenie życia, zdrowia lub mienia podlega ocenie policjanta podejmującego decyzję o wydaniu pozwolenia na broń. Policjant rozpoznający wniosek o wydanie pozwolenia na broń ma obowiązek w jak najrzetelniejszy sposób ocenić, czy istnieje jakieś ryzyko dla danej osoby oraz czy broń jest jej potrzebna czy też nie. - mł. insp. Mariusz Sokołowski | rzecznik prasowy komendanta głównego policji - Podejmując taką decyzję, będzie musiał ocenić, czy wobec danej osoby istnieje szczególne zagrożenie, np. w stosunku do niej są kierowane groźby, które wywołują realną obawę, albo były próby związane z atakiem na tę osobę. Ponadprzeciętne zagrożenie życia będzie występowało jeśli np. ktoś mieszka na obrzeżach miasta albo w miejscu odludnym, jest osobą, która ma jakąś cenną kolekcję w domu i wobec takiej osoby były kierowane chociażby groźby związane z pozbawieniem jej życia. Takiej osobie bez problemu broń może zostać wydana."
(źródło: [link widoczny dla zalogowanych])
Nigdzie nie ma dokładnej prawnej definicji stałego, realnego i ponadprzeciętnego zagrożenia.
Przejrzałem masę innych for, gazet w necie i nigdzie nie ma jasnego określenia tych słów. Cały problem, że aby otrzymać pozwolenie, to wszystkie te czynniki muszą zaistnieć jednocześnie. Jeśli Policjant stwierdzi, że zagrożenie jest stałe i realne ale już nie ponadprzeciętne to nici z zezwolenia, bo dla niego dostać w gębę to jest normalka.
Zmiany jakie ja bym proponował to alternatywy. Pierwsza to jasna, prawna definicja każdego z czynników, a druga to wydanie pozwolenia na podstawie owego rozpoznania, ale do pozytywnej decyzji wystarczy występowanie 2 z owych 3 czynników w dowolnej kolejności (stałe i realne, stałe i ponadprzeciętne, realne i ponadprzeciętne). Mimo wszystko bez sprecyzowania czynników druga opcja niewiele zmieni (ale zawsze coś).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bachus




Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:46, 06 Cze 2011    Temat postu:

Zgadzam się całkowicie z przedmówcą. Priorytetem jest sprecyzowanie tych trzech ogólników. Ustalenie sztywnych granic, o których pisał hetfield jest najbardziej klarownym wyjściem z sytuacji, aczkolwiek mogłoby rodzić problemy typu "napadli mnie 9 razy w tym miesiącu i nadal nie mam się jak bronić, bo żeby było to zagrożenie stałe, to muszę jeszcze raz po pysku dostać". Problem w tym, że tego 10-go razu może już taki delikwent nie przeżyć. Zamiast ilości napadów skupiłbym się na częstotliwości tychże (w ciągu tygodnia zostałem napadnięty 5 razy - nadal nie mogę dostać broni, bo jest od 10 na miesiąc, a miesiąc się dopiero zaczął), np. jeśli ktoś nagle z dnia na dzień jest napiętnowany przedstawia dowody i, jeśli zdarza się to w odpowiedniej częstotliwości można przewidzieć, czy pozwolenie na broń jest uzasadnionym wyjściem z sytuacji.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JohnyDoe




Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia / Niemcy

PostWysłany: Pon 15:28, 06 Cze 2011    Temat postu:

Musimy więc zmienić jeszcze jeden, bardzo ważny czynnik - dać ludziom możliwość KORZYSTANIA z tej broni. Co im po tym, że pomachają delikwentowi przed twarzą pukawką, jak mu nic nie mogą zrobić. Postuluję za tym, żeby można było takiego ciula postrzelić / zastrzelić. Jeśli 'tylko' postrzelić - nawet jeśli delikwent umrze, można sprawdzić, w co dostał (od postrzału w stopę też można umrzeć, ale wtedy wiadomo, że napadnięty nie miał na myśli zabicia go, tylko unieruchomienia) i na podstawie tego odstąpić, bądź przystąpić do prowadzenia procesu przeciwko napadniętemu, że nadużył obrony koniecznej. Ja jednak jestem za tym, by można było ścierwo odstrzeliwać od razu, bez zbędnych strzałów w nogę - kto chce i ma na tyle silną psychikę, pozbędzie się odpadku a ten, który nie ma silnej psychiki bądź nie chce - strzeli w nogę i generalnie wyjdzie na to samo.

Musimy dać ludziom możliwość korzystania z broni palnej, skoro mamy dać im ją do ręki jako narzędzie obrony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hetfield.pl




Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:33, 06 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Ustalenie sztywnych granic, o których pisał hetfield jest najbardziej klarownym wyjściem z sytuacji, aczkolwiek mogłoby rodzić problemy typu "napadli mnie 9 razy w tym miesiącu i nadal nie mam się jak bronić, bo żeby było to zagrożenie stałe, to muszę jeszcze raz po pysku dostać"

Nie wiem, czy zauważyliście ale takie podejście do sprawy zamiast ją ułatwiać, jeszcze bardziej ją utrudnia... Sztywne granice to żadne wyjście- co już zresztą Bachus zauważył. Jedyną możliwością ułatwienia dostępu do broni- aczkolwiek bez przesadyzmu w tej materii- jest wywalenie zapisu o "stałym, realnym i ponadprzeciętnym" zagrożeniu. Inaczej- musimy zapomnieć o czymś tak abstrakcyjnym jak "decyzja właściwego organu"...No chyba, że zadowolimy się półśrodkiem w stylu "stałe= 10 napadów/miesiąc, realne= groźby przez 24h/7, ponadprzeciętne= młodzież z koktailami mołotowa pod oknem"...

JohnyDoe- myśle, iż zapis w KK w stylu "napastnik w momencie dokonywania rozboju pozbawiony jest wszelkich praw i ochrony zdrowia gwarantowanej prawem" powinien sprawę załatwić raz a dobrze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:09, 06 Cze 2011    Temat postu:

Hetfield, Twoja propozycja odnośnie pozbawienia praw na czas rozboju jest znakomita. Tylko czy zgadza się z Konstytucją?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bachus




Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:16, 07 Cze 2011    Temat postu:

Całkowicie popieram obu przedmówców. Strzał ostrzegawczy prosto między oczy byłby świetnym rozwiązaniem, jednakowoż takie tematy zawsze są kontrowersyjne (panie władzo byłem sam w parku, napadł mnie kole i próbował zabić, więc go odstrzeliłem., Nie mam świadków - wierzcie mi na słowo. Wiesz jak to pachnie).

Sztywne ramy kryją w sobie pułapkę, o której pisałem wcześniej, ale już częstotliwość gróźb lub napadów ogarnięta w jakieś płynne ramy (z marginesem) mogłaby być bardzo ważnym współczynnikiem (jednym z wielu) pozwalającym określić realne zagrożenie obywatela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JohnyDoe




Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia / Niemcy

PostWysłany: Wto 10:39, 07 Cze 2011    Temat postu:

Bachus - taki scenariusz jest możliwy, niemniej można sprawdzić, czy to była egzekucja ('precyzyjny' strzał) czy obrona konieczna (można sprawdzić, z jakiej odległości padł strzał, pod jakim kątem itd) innymi słowy - właśnie dlatego po każdej takiej obronie chciałbym, by wprowadzono postępowanie sądowe mające ustalić, czy delikwent nie odstrzelił nielubianego sąsiada (za co byłoby postępowanie karne), czy zastrzelił rzezimieszka, który go napadł (w tym przypadku nic mu się nie stanie). Na początku sądy i biegli mieliby w cholerę roboty, ale z czasem byłoby jej coraz mniej - bo napastnicy po prostu byliby świadomi tego, że zwykły obywatel w swojej obronie może ich zabić. Nie czuliby się bezkarni.

Heftield: genialny pomysł ! Ale niekoniecznie "wszelkich praw"(chodzi o semantykę) tylko może hm "jest w pełni świadomy, że w momencie napadu traci wszelką ochronę prawną", żebyśmy nie wyszli na sadystów. Co do konstytucji - ktoś mądrzejszy ode mnie musiałby to sprawdzić.

Swoją drogą, mamy tu jakiegoś prawnika/ czyiś znajomy jest prawnikiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Wto 10:47, 07 Cze 2011    Temat postu:

Panowie każdy kodeks posiada coś takiego jak komentarze. W necie tego nie widać, ale kupując książkowy kodeks zawsze pilnujcie aby był z komentarzem. Koment to właśnie takie coś, co jest zrozumiałe dla Kowalskiego i dokładnie opisuje co w danym przepisie autor miał na myśli.
Sztywne ramy nigdy się nie sprawdzą w prawie, bo zabójstwo, to zabójstwo ale są zabójstwa świadome i nieświadome, z premedytacją i w afekcie więc i tu nie może być mowy o sztywności. Generalnie można się odnieść do codzienności, próbując interpretować owe wymagania. Np. ktoś mieszkający przy torach jest stalenarażony na hałas, kierowca rajdowy jest realnie i ponadprzeciętnie narażony na wypadek, ale przydały by się jakieś przykładowe odnośniki co do bronii.
Całkowicie nie zgadzam się z pozbawieniem praw na czas rozboju i strzałem ostrzegawczym w głowę. W takich przypadkach zaciera się różnica pomiędzy obroną konieczną, a zabójstwem.
Prawo jasno określa, kiedy można użyć broni i w jaki sposób, a osoba posiadająca ją ma obiwiązek je znać i umiejętnie interpretować, bo tu nie istnieje coś takiego jak margines błędu.
Co do wypowiedzi Bachusa, to jest jedna niepisana zasada: "nie ma świadków, nie ma się kto bronić (w sądzie) nie ma rozprawy". Tak jak było z tymi szkoleniami kierowców TIRów (wal w osobówkę), tak samo nieoficjalnie dowiesz się, że strzelać masz tak aby zabić, bo dzieki temu u prokuratora będzie tylko Twoja wersja wydarzeń, o ile nie było świadków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JohnyDoe




Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia / Niemcy

PostWysłany: Wto 11:00, 07 Cze 2011    Temat postu:

Prawo określa, z tego co wiem, że zakres obrony, który może wykorzystać, jest śmiesznie mały a gdy damy mu do ręki broń, nie będzie mógł z niej skorzystać (bo napastnik nie napadł go z bronią, bo napastnik go nie zaatakował pierwszy itd). Więc musimy dać mu możliwość postrzelenia dziada (choc ja jestem za całkowitym odstrzałem elementu).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Wto 11:36, 07 Cze 2011    Temat postu:

Nie jest śmiesznie mały, ale odpowiednio dużySmile.
Osobiście Wiki uważam, że lepsze kompendium wiedzy niż wszelakie kodeksy, bo tam masz ładnie wyjaśnione każde czynniki prawne.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jako Kowalski nie musisz czekać, aż ktoś Cie uderzy aby móc się bronić. Ponownie powraca nam temat użycia broni w przypadku każdego rodzaju zagrożenia. Użycie broni ma być adekwatne do zagrożenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JohnyDoe




Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia / Niemcy

PostWysłany: Wto 12:27, 07 Cze 2011    Temat postu:

Artykułu nie ma.

Jednak znalazłem:
Cytat:
Zgodnie z art. 25 Kodeksu karnego nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Przede wszystkim musi zaistnieć sytuacja, gdy dochodzi do zamachu. Samego stanu niebezpieczeństwa, że zamach nastąpi, nie można uznać za zamach, który już istnieje.


Problem tu polega na tym, że wtedy może być już za późno. Jest też mowa o tym, że:
Cytat:
Różnica czy działanie mieści się w granicach obrony koniecznej, czy też ją przekracza, ma bardzo doniosłe znaczenie prawne. Jeśli do przekroczenia granic doszło, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Oznacza to, że w takiej sytuacji odpierający zamach popełnia przestępstwo, jednak może liczyć na zdecydowanie niższy wymiar kary.


Nie chcę liczyć na to, że dostanę 'zdecydowanie niższy wymiar kary' bo zatłukłem gościa łopatą, po tym, jak chciał mnie okraść. Chcę odejść pogwizdując z radości, że mnie nie okradł.

Znalazłem też ciekawy wyrok:
Cytat:
Oddanie strzału z małokalibrowej broni palnej w nogi sprawcy kradzieży z włamaniem, nawet od tyłu, po to aby uniemożliwić mu ostateczne zawładnięcie zabranego mienia, nie traci cech współmierności obrony koniecznej i nie świadczy o przekroczeniu jej granic - wyrok s.a. w Lublinie z dnia 28 września 1999 r., sygn. akt. II AKa 101/99.


Gdyby nieco rozwinąć i wepchnąć to w przepisy, sprawa byłaby z głowy. Mógłbym strzelić do sprawy napadu jeszcze zanim ten mnie trzaśnie kijem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Wto 13:21, 07 Cze 2011    Temat postu:

Mnie chodziło o ten fragment:
Cytat:
Nie oznacza to, że broniący się musi oczekiwać na zamach sprawcy, by móc powoływać się na działanie w ramach obrony koniecznej. Wystarczy, że z okoliczności sytuacji jednoznacznie wynika, iż napastnik przystępuje do ataku na dobro prawem chronione.

Tzn, że Ty byś widział taki scenariusz: "daj piątaka", jeb strał w kolano i odchodzisz pogwizdując Smile?
Pamiętaj, że prawo nie jest układane tak, aby ułatwiać cokolwiek i nigdy nie będzie zkładać zdrowego rozsądku człowieka, a wręcz na odwrót. Luki prawne nie polegają na tym, że coś jest źle sformułowane, tylko na tym, że coś nie jest sformułowane wogóle i pozostawia polę do samointerpretacji (coś czego prawo nie zabrania jest dozwolone). Myślenie na zasadzie, że ten atak może być dla mnie śmiertelny, osobiście uważam za iście paranoiczne, bo tak samo mogę myśleć wsiadając do samochodu, że auto z naprzeciwka może mnie zabić. Oczywiście masz prawo (jak nie obowiązek) się bronić, a prawo ma Ci to umożliwić nie zabraniając Ci wszelakich możliwości, co jednak nie oznacza, że każda możliwość jest dozwolona. Jak ktoś mi opluje auto, albo na ulicy zwyzywa od debili, to naruszy moją godność i nietykalność osobistą, której mam prawo bronić, ale nie oznacza to, że mam go autem rozjechać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JohnyDoe




Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia / Niemcy

PostWysłany: Wto 13:32, 07 Cze 2011    Temat postu:

Dochodzimy do tego, co było tu wałkowane wielokrotnie - mam rozum i umiem logicznie myśleć, zatem nie zastrzelę gościa, który grzecznie podejdzie i powie "mógłby mi pan dać piątaka?". Za to strzelę do jednego z dwójki ludzi, którzy podejdą i nie tak grzecznie powiedzą "dawaj kur** komórę albo wpierdol!". Taką sytuację uważam za zagrożenie zdrowia (a zdrowie jest dla mnie wystarczającym powodem, żeby zastrzelić takiego delikwenta - nie musi mi zabrać życia, wystarczy, że chce mi zabrać zdrowie). Zakładając takie coś, zniknęłoby pełno idiotów i nie miałby kto mi opluć auta, gdy sukcesywnie będziemy pozbywać się idiotów i napastników. A słowne utarczki to nie atak na moje zdrowie i życie - a my cały czas mowimy o obronie zdrowia i życia pistoletem (i nie, nie zdrowia psychicznego). Jakby mi ktoś powiedział daj komórę albo wpierdol i miałbym w kaburze pistolet to nawet bym się nie zastanowił, tylko zrobił mu trzecie oko, nie bawiąc się w kolana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bachus




Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:37, 07 Cze 2011    Temat postu:

Ponadto można by było strzelić do fajansiarza uciekającego z Twoim tv i spokojnym krokiem podejść po swoje mienie. Rozwinięcie tego przepisu byłoby dużym postępem, tak samo jak "z automatu" pozbawienie przestępcy w momencie popełniania przestępstwa praw ochrony zdrowia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Własne pomysły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 9 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin