Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna www.kijwoko.fora.pl
Młot na złodziei
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

większe płace
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Własne pomysły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:49, 26 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Ponieważ nie jestem korwinistą do kwadratu, nie mogę się zgodzić na likwidację płac minimalnych ani prawa do strajku.
Jak chcesz to możesz być wilczekistą od nazwiska Jego Przedsiębiorczości ministra Mieczysława Wilczka.

Cytat:
Strajki: ktoś szkoli się na nauczyciela biologii.
No i? Widać trzeba się przekwalifikować, skoro ta praca nie jest wystarczająca. Osobiście nie widzę w tym przypadku ŻADNEGO argumentu za strajkiem. Skoro praca okazuje się zbyt mało płatna to się trzeba przekwalifikować. Jak pójdę na socjologię to mam iść do instytutu socjologii i blokować jego pracę z żądaniem utworzenia dla mnie miejsca pracy? No bez jaj. Skoro praca się nie opłaca to:
a) szukam pracy gdzie indziej, np. w innej szkole,
b) zmieniam kwalifikacje na bardziej mi przydatne.
Jeżeli szukam pracy kaj indziej to mogę ją znaleźć przy systemie prywatnym 9rodzice zażyczą sobie klas nie 30-os, tylko 8-os.). A jeżeli zmienię zawód to będzie coraz mniej nauczycieli biologii i płace pójdą w górę, gdyż będzie zapotrzebowanie a nauczycieli coraz mniej. Coś takiego było po wielkiej emigracji do UK. Dlatego, ze ja chce "nie marnować swojej edukacji" mam strajkować?

Cytat:
Płaca minimalna- przypuszczam, że mógłbym się zgodzić na jej wywalenie, ale NIE TERAZ.
Już istnieje umowa-zlecenie, więc to bezcelowa ustawa. Poza tym określanie ustawowych płac minimalnych nawet gdy poniżej tego nie ma jak żyć są bez sensu i służą tylko i wyłącznie temu by rząd miał możliwość ściągania jak najwięcej w drodze podatku dochodowego i innych obciążeń pracy (pracodawca oddaje państwu drugą twoją pensję). Jeżeli płace będą zbyt niskie to:
a) emigracja wewnętrzna lub zagraniczna,
b) będzie trzeba się dostosować a reszta się będzie musiała dostosować do nas, np. ceny.

Cytat:
TEORETYCZNIE masz rację.
Ale usnułeś sobie teorię spiskową Laughing Komedia jakich mało. Jeżeli pensje będą powszechnie szły w dół, to i ceny pójdą w dól i nie zwalaj tu całego zła świata na "krwiożerczych kapitalistów", bo to nie jest trafny argument. Owy wampir będzie musiał obniżyć ceny, ponieważ musi znaleźć klienta, np. jeżeli średnia płaca wyniesienie 1000 zł, to nie opłaca się sprzedawać chleba za 5 zł, bo zwyczajnie będzie ograniczona klientela. Oczywiście do tego konkurencja, stąd potrzeba wprowadzenia gospodarki kapitalistycznej także w stosunku do firm a nie tylko pracowników. Robotnicy z dawnego USA tez byli wyzyskiwani i to mocno. Wszak przyjeżdżali z Europy by się dorobić i co? Tak ich wyzyskano, że jako pierwsi jeździli samochodami... ah ten wyzysk...

EDIT: Odpowiedz na pytanie "Po co Jan Kowalki zakłada firmę i zatrudnia pracowników"?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Wto 22:26, 26 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:18, 26 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Jak chcesz to możesz być wilczekistą od nazwiska Jego Przedsiębiorczości ministra Mieczysława Wilczka.

Nie krępuj się i od razu zamień wilczekistę na czekistę, tak jak JKM zamienia feministki na feminazistki. Co się będziesz...

Nie wgłębiałem się w światopoglądy p. Wilczka, ale podejrzewam, że poglądy na gospodarkę ma jednak odmienne od moich, choćby przez sam fakt, że w ogólnym rozrachunku opowiadam się za pogłównem.

Teraz od razu punkt drugi: masowe przekwalifikowywanie się.
1. Przekwalifikowany pracownik zaczyna doświadczenie w nowym fachu w późnym etapie życia. Jeśli zaczyna jako nauczyciel w wieku 25 lat, a w wieku 35 stwierdza, że lepiej mu już pracować jako szambonurek, nie tylko nie będzie już lepszym nauczycielem, ale (statystycznie rzecz ujmując, rzecz jasna) również nie będzie tak doskonałym szambonurkiem jak ten, który pracę w asenizacji zaczął 10 lat wcześniej.
2. Przekwalifikowanie kosztuje. Kursy, egzaminy itd.
3. Okres zmiany kwalifikacji jest okresem bezproduktywnym lub produktywnym w ograniczonym stopniu.


Cytat:
A jeżeli zmienię zawód to będzie coraz mniej nauczycieli biologii i płace pójdą w górę, gdyż będzie zapotrzebowanie a nauczycieli coraz mniej.

Gorzej, kiedy nie damy rady zapanować nad zapotrzebowaniem na skład osobowy kadr nauczycielskich, szczególnie że prywatną szkołę można w każdej chwili zamknąć, jeśli przynosi problemy zamiast zysków. Jeśli do tego sprywatyzujemy całkowicie szkolnictwo, możemy w ciągu paru lat obudzić się w kraju półanalfabetów.

Do płacy minimalnej się nie odnoszę, bo tutaj doszliśmy do pewnego kompromisu i chyba zgadzamy się, że w świetle egzystencji umów-zleceń nie ma o co kopii kruszyć i warto zająć się ważniejszymi sprawami.

Cytat:
Ale usnułeś sobie teorię spiskową Komedia jakich mało. Jeżeli pensje będą powszechnie szły w dół, to i ceny pójdą w dól i nie zwalaj tu całego zła świata na "krwiożerczych kapitalistów", bo to nie jest trafny argument.

Też jestem kapitalistą, więc we własną stopę bym nie strzelał.


Cytat:
Owy wampir będzie musiał obniżyć ceny, ponieważ musi znaleźć klienta, np. jeżeli średnia płaca wyniesienie 1000 zł, to nie opłaca się sprzedawać chleba za 5 zł, bo zwyczajnie będzie ograniczona klientela.

Zgadzam się z Twoim twierdzeniem w bardzo znikomym stopniu. Tego typu zależności miałyby sens, gdybyśmy mówili o układzie zamkniętym. Przypomnę jednak, że Polska nie jest jedynym krajem na świecie i jeśli zbytu nie będzie u nas (bo ludzie zarabiają psie grosze), a towar da się tanio wyprodukować dzięki wyzyskowi (przez który ludzie zarabiają psie grosze), zbyt ten szybko znajdzie się za granicą.

Efekt?
1. Biedni pozostaną biedni.
2. Przedsiębiorcy zarobią jeszcze więcej.
3. Skorzysta konsument. Zagraniczny.


Cytat:
Robotnicy z dawnego USA tez byli wyzyskiwani i to mocno. Wszak przyjeżdżali z Europy by się dorobić i co? Tak ich wyzyskano, że jako pierwsi jeździli samochodami... ah ten wyzysk...

Gdyby jakiś przedsiębiorca ponad wiek temu uprzedził Forda i założył zakłady w Europie, pierwsi autami jeździliby masowo Europejczycy. Pierwsze auta dla ludu były zresztą tanie nie tylko ze względu na wyzysk, ale też nowatorską w tamtych czasach metodę produkcji. Gdyby każdy automobil był budowany ręcznie sztuka po sztuce tradycyjną metodą wyrobniczą, klasa średnia długo jeszcze jeździłaby na rowerach lub dorożkami.


Cytat:
EDIT: Odpowiedz na pytanie "Po co Jan Kowalki zakłada firmę i zatrudnia pracowników"?

Właściwa odpowiedź jest wielopoziomowa i zajęłaby wiele stron, a ja nie mam czasu tyle pisać. Powiedz od razu, co chciałeś przekazać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thorvoy dnia Wto 23:20, 26 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:54, 26 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Nie krępuj się i od razu zamień wilczekistę na czekistę, tak jak JKM zamienia feministki na feminazistki. Co się będziesz...
Dałbym komentarz, ale nie zamierzam kontynuować twoich prowokacji...

Cytat:
Nie wgłębiałem się w światopoglądy p. Wilczka, ale podejrzewam, że
poglądy na gospodarkę ma jednak odmienne od moich
Polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Teraz od razu punkt drugi: masowe przekwalifikowywanie się.
A czy strajk przynosi jakiekolwiek korzyści gospodarcze? Bo ja nie widzę żadnych. Żeby pracownicy dostali podwyżkę pensji musi wzrosnąć dochód pracodawcy z ich pracy, a że pracowników to mało interesuje to rośnie pensja i cena, tak więc co z tego, ze wszystkie pensje w górę o 200 zł, skoro wydatki w górę o 300 zł? To kosztuje...

Cytat:
Gorzej, kiedy nie damy rady zapanować nad zapotrzebowaniem na skład osobowy kadr nauczycielskich
My?

Cytat:
rywatną szkołę można w każdej chwili zamknąć
W socjalizmie, który ma tylko łatkę kapitalistyczną to jest problem i to duży. Jednak w kapitalizmie realnym już nie, bo kapitalizm nie toleruje dziur. Zawsze znajdzie się ktoś kto je zapełni, bo zapotrzebowanie na edukację jest i będzie. A poza tym szkolnictwo prywatne już działa w Polsce i na Zachodzie i jakoś jest dochodowe.

Cytat:
Przypomnę jednak, że Polska nie jest jedynym krajem na świecie i jeśli zbytu nie będzie u nas (bo ludzie zarabiają psie grosze), a towar da się tanio wyprodukować dzięki wyzyskowi (przez który ludzie zarabiają psie grosze), zbyt ten szybko znajdzie się za granicą.
To powstanie nowa piekarnia, kiera obsłuży tubylców. Kapitalizm nie toleruje dziur. Będzie to tym bardziej możliwe po zniesieniu podatków od pracy (ale od tego mamy innych topic), zniesieniu kilkuset ustaw i przywróceniu tej od Wilczka. A to jest w ramach naszych wspólnych priorytetów chyba.

Cytat:
Efekt?
1. Biedni pozostaną biedni.
2. Przedsiębiorcy zarobią jeszcze więcej.
3. Skorzysta konsument. Zagraniczny.
I pewnie będzie musiało przyjść państwo, które pomoże? 2/3 PKB Polski to małe i średnie firmy nastawione głównie na rynek rodzimy.

Cytat:
Gdyby każdy automobil był budowany ręcznie sztuka po sztuce tradycyjną metodą wyrobniczą, klasa średnia długo jeszcze jeździłaby na rowerach lub dorożkami.
Od tego jest rozwój technologiczny, kiery najlepiej się ma w kapitalizmie.

Cytat:
Cytat:
EDIT: Odpowiedz na pytanie "Po co Jan Kowalki zakłada firmę i zatrudnia pracowników"?
Właściwa odpowiedź jest wielopoziomowa i zajęłaby wiele stron, a ja nie mam czasu tyle pisać. Powiedz od razu, co chciałeś przekazać.
Nie trzeba tu wielu stron, bo to krótka piłka. Jan Kowalski zakłada firmę po to, żeby zarobić na siebie i familię Kowalskich. Jeżeli potrzebuje to zatrudnia tam pracowników, którzy wykonują dla niego usługę w zamian za to co ugadali se w umowie. On nie robi tego po to, żeby mu pracownicy zaczęli strajkować i rozpanoszyły się związki zawodowe. Jak pracownikom źle to niech wypowiedzą umowę, założą spółkę i otworzą własny zakład pracy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:57, 27 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Dałbym komentarz, ale nie zamierzam kontynuować twoich prowokacji...

Prowokacji w stylu Twojego politycznego idola, należałoby dodać. Przepraszam, poniosło mnie nieco. Ostatnio obejrzałem sobie rozmowę JKM ze znerwicowaną feministką i jakoś tak mnie wzięło.

Cytat:
Polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]

Otworzyłem i zobaczyłem ustawę w PDF. Co konkretnie chciałeś mi zaprezentować?

Cytat:
A czy strajk przynosi jakiekolwiek korzyści gospodarcze?

1. Trwa krócej niż zmiana kwalifikacji.
2. Nie stwarza problemów związanych z przekwalifikowaniem.


Cytat:
Bo ja nie widzę żadnych. Żeby pracownicy dostali podwyżkę pensji musi wzrosnąć dochód pracodawcy z ich pracy.

Wciąż nie bierzesz pod uwagę mentalności ludzi. Zastanów się nad tym, czy przedsiębiorca (którego dodatkowo nauczysz, że wyzysk jest dobry!) będzie wolał nadwyżki zostawić w swojej kieszeni, czy oddać je pracownikom.


Cytat:
Cytat:
Gorzej, kiedy nie damy rady zapanować nad zapotrzebowaniem na skład osobowy kadr nauczycielskich

My?

My- naród.

Cytat:
W socjalizmie, który ma tylko łatkę kapitalistyczną to jest problem i to duży. Jednak w kapitalizmie realnym już nie, bo kapitalizm nie toleruje dziur. Zawsze znajdzie się ktoś kto je zapełni, bo zapotrzebowanie na edukację jest i będzie.

i
Cytat:
A poza tym szkolnictwo prywatne już działa w Polsce i na Zachodzie i jakoś jest dochodowe.

Może źle mnie zrozumiałeś. Popieram prywatne szkolnictwo, ale nie popieram pełnej prywatyzacji szkolnictwa.

Wracając do prywatnych szkół (w tym wyższych)- niestety pokazują dzisiaj, że wynoszona z nich edukacja gówno albo po prostu niewiele jest warta. Fakty mówią za siebie: państwowe uczelnie prezentują najwyższy poziom. W dodatku zarządy szkół, dyrekcja, nauczyciele są bardziej obiektywni w dokonywaniu ocen i przeprowadzaniu promocji niż w przypadku szkół prywatnych, które służą głównie temu, by durne dziecko bogatych rodziców przechodziło z klasy do klasy, bo jak nie, to czesne będzie pobierać konkurencja.

Widzisz, nie martwię się o szkoły jako biznes. Martwię się o szkoły jako instytucję, która ma na celu edukowanie. Obecny poziom szkół prywatnych w Polsce pokazuje dobitnie, że lepiej nie ryzykować z odpaństwowieniem szkolnictwa, jeśli nie chcemy, by nasze dzieci po liceum znały najwyżej alfabet. Gdzieś tak do połowy.

Nie pisz tylko, że przejaskrawiam, bo o tym wiem.

Cytat:
To powstanie nowa piekarnia, kiera obsłuży tubylców.

O ile wypiekanie chleba będzie jeszcze opłacalne...

No dobra, powstanie nowa piekarnia. Myślisz, że skoro wszystkie inne opychają towar za granicę ze znacznie większym zyskiem, ktoś będzie wolał sprzedawać go u siebie? W kraju, w którym z powodu wyzysku (lub raczej tego aspektu wyzysku, którego konsekwentnie nie dostrzegasz) panuje powszechna bieda i zbyt jest znikomy?

Cytat:
Od tego jest rozwój technologiczny, kiery najlepiej się ma w kapitalizmie.

Ależ my wciąż mamy kapitalizm, jak "socjalnie" byś go nie wyepitetował. Zresztą dobre pomysły mogą przyjść człowiekowi do głowy w każdym ustroju, a przystępne ceny Fordów T były efektem idei pracy trzyzmianowej i produkcji taśmowej, którą to ideę można było wprowadzić w każdym państwie, niekoniecznie kapitalistycznym. Po prostu ktoś miał szczęście wpaść na odpowiedni pomysł przy odpowiednich warunkach do jego realizacji.


Cytat:
Nie trzeba tu wielu stron, bo to krótka piłka. Jan Kowalski zakłada firmę po to, żeby zarobić na siebie i familię Kowalskich. Jeżeli potrzebuje to zatrudnia tam pracowników, którzy wykonują dla niego usługę w zamian za to co ugadali se w umowie. On nie robi tego po to, żeby mu pracownicy zaczęli strajkować i rozpanoszyły się związki zawodowe. Jak pracownikom źle to niech wypowiedzą umowę, założą spółkę i otworzą własny zakład pracy.

To każ teraz Polakom, którzy ledwo mają na życie, otwierać własne zakłady. Większość Polaków jest biedna, spójrzmy prawdzie w oczy. Biedna i zależna od swoich pracodawców, których przed haniebnym wykorzystywaniem podwładnego czasem ogranicza sumienie, ale najczęściej jednak ustawy.

Skoro już pogadaliśmy sobie przez chwilę o pewnej marce samochodów, muszę powiedzieć, że dajesz ludziom podobny wybór jak Henry Ford: możesz kupić auto w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że tym kolorem będzie czarny. To samo tutaj. Pracujesz u Przedsiębiorcy A jako niewolnik, a jeśli się nie spodoba, pójdziesz do Przedsiębiorcy B i będziesz traktowany dokładnie tak samo, bo nic nie chroni Twoich praw do godnego zarobkowania. Przedsiębiorcy będą swoich niewolników eksploatować do granic możliwości. Wiara, że stanie się inaczej, jest dość naiwna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thorvoy dnia Śro 0:59, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:26, 27 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Prowokacji w stylu Twojego politycznego idola, należałoby dodać.
Już ci napisałem, gdzie mam to że coś powiedział JKM.

Cytat:
Otworzyłem i zobaczyłem ustawę w PDF. Co konkretnie chciałeś mi zaprezentować?
Art. 11.

Cytat:
1. Trwa krócej niż zmiana kwalifikacji.
2. Nie stwarza problemów związanych z przekwalifikowaniem.
Jest skierowany przeciwko nam - konsumentom.

Cytat:
Wciąż nie bierzesz pod uwagę mentalności ludzi. Zastanów się nad tym, czy przedsiębiorca (którego dodatkowo nauczysz, że wyzysk jest dobry!) będzie wolał nadwyżki zostawić w swojej kieszeni, czy oddać je pracownikom.
Eee, to jego firma?

Cytat:
My- naród.
A co Polaka z Wilna obchodzi polski system edukacyjny?
A pomijając ten szczegół, to nie "my, naród", tylko "my, klienci", którym kapitalizm daje to czego chcą.

Cytat:
Wracając do prywatnych szkół (w tym wyższych)- niestety pokazują dzisiaj, że wynoszona z nich edukacja gówno albo po prostu niewiele jest warta. Fakty mówią za siebie: państwowe uczelnie prezentują najwyższy poziom. W dodatku zarządy szkół, dyrekcja, nauczyciele są bardziej obiektywni w dokonywaniu ocen i przeprowadzaniu promocji niż w przypadku szkół prywatnych, które służą głównie temu, by durne dziecko bogatych rodziców przechodziło z klasy do klasy, bo jak nie, to czesne będzie pobierać konkurencja.
Obecnie to recht, bo szkoły prywatne nie konkurują, bo z kim?

Cytat:
nie chcemy, by nasze dzieci po liceum znały najwyżej alfabet. Gdzieś tak do połowy.
Płacę, wymagam, choć z akurat trzeba powoli.

Cytat:
No dobra, powstanie nowa piekarnia. Myślisz, że skoro wszystkie inne opychają towar za granicę ze znacznie większym zyskiem, ktoś będzie wolał sprzedawać go u siebie? W kraju, w którym z powodu wyzysku (lub raczej tego aspektu wyzysku, którego konsekwentnie nie dostrzegasz) panuje powszechna bieda i zbyt jest znikomy?
Bieda panuje z powodu socjalizmu, nie kapitalizmu. A wyzysk jest tyle, ze nie ze strony pracodawcy a państwa (i to spory, bo pracodawca płaci 2 pensje - jedna dla pracownika, druga dla państwa). Piekarnia powstanie i zacznie sprzedawać produkt tutejszym, bo się jej będzie opłacało. Nie wmówisz mi, ze wszystkie piekarnie wywala chleb za granicę.

Cytat:
Ależ my wciąż mamy kapitalizm
Komedia...

Cytat:
Zresztą dobre pomysły mogą przyjść człowiekowi do głowy w każdym ustroju, a przystępne ceny Fordów T były efektem idei pracy trzyzmianowej i produkcji taśmowej, którą to ideę można było wprowadzić w każdym państwie, niekoniecznie kapitalistycznym. Po prostu ktoś miał szczęście wpaść na odpowiedni pomysł przy odpowiednich warunkach do jego realizacji.
Owszem,a le tylko kapitalizm daje szanse produktywnego wykorzystania tego. Przykład mamy w kopalniach węgla.

Cytat:
To każ teraz Polakom, którzy ledwo mają na życie, otwierać własne zakłady. Większość Polaków jest biedna, spójrzmy prawdzie w oczy. Biedna i zależna od swoich pracodawców, których przed haniebnym wykorzystywaniem podwładnego czasem ogranicza sumienie, ale najczęściej jednak ustawy.
Biedna? Sory, ale nie wciśniesz mi tego. Duża część ma czarny dochód, a część jest niezaradna i ma pecha. Jak się chce to się własny zakład założy, tym bardziej że dotację są. Ustawa Wilczka doprowadziła po upadku komuny do powstania 4 mln firm i zatrudnienia w nich 6 mln ludzi, więc ja nie wierze w to, że w Polsce jest bieda z konieczności. Właściwa polityka i tyle, a właściwie to liberalna ustawa i brak ingerencji państwa i GIT.

Cytat:
Pracujesz u Przedsiębiorcy A jako niewolnik, a jeśli się nie spodoba, pójdziesz do Przedsiębiorcy B i będziesz traktowany dokładnie tak samo, bo nic nie chroni Twoich praw do godnego zarobkowania. Przedsiębiorcy będą swoich niewolników eksploatować do granic możliwości. Wiara, że stanie się inaczej, jest dość naiwna.
I o to chodzi. Do tych zarobków dostosują się ceny. A jak komuś nie pasuje to własny biznes...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:02, 27 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Już ci napisałem, gdzie mam to że coś powiedział JKM.

OK.

Cytat:
Cytat:
Otworzyłem i zobaczyłem ustawę w PDF. Co konkretnie chciałeś mi zaprezentować?

Art. 11.

Chodzi o koncesje?

Cytat:
Jest [strajk] kierowany przeciwko nam - konsumentom.

Podobnie zmiana kwalifikacji. Po dwudziestu latach pracy człowieka, który zmienia branże, zamiast fachowca w jednej dziedzinie dostaniesz amatora- również w jednej, bo nieużywana wiedza (wyniesiona z poprzednich branż) zanika. Na czym konsument bardziej skorzysta? Na przewadze ekspertów czy amatorów?

Cytat:
Cytat:
Wciąż nie bierzesz pod uwagę mentalności ludzi. Zastanów się nad tym, czy przedsiębiorca (którego dodatkowo nauczysz, że wyzysk jest dobry!) będzie wolał nadwyżki zostawić w swojej kieszeni, czy oddać je pracownikom.

Eee, to jego firma?

Kiedy już mówimy o przedsiębiorcy płacącym pracownikom, zakładam, że oczywiste jest posiadanie firmy przezeń.

Cytat:
A co Polaka z Wilna obchodzi polski system edukacyjny?

Polaka z Wrocławia obchodzi jednak bardzo.

Cytat:
A pomijając ten szczegół, to nie "my, naród", tylko "my, klienci", którym kapitalizm daje to czego chcą.

I my, klienci, możemy dostać to, czego chcemy, czyli bezwartościowe szkoły. Szkolnictwo jest chyba ostatnią rzeczą, którą chciałbym całkowicie sprywatyzować, przynajmniej w Polsce.

Cytat:
Obecnie to recht, bo szkoły prywatne nie konkurują, bo z kim?

No, pomyśl. Jeśli takich szkół jest wiele, to z kim każda jedna konkuruje?

Cytat:
Płacę, wymagam, choć z akurat trzeba powoli.

Rodzice dziecka w większości przypadków nie będą wymagać wiedzy, a tego, żeby dziecko dostało papierek.

Cytat:
Bieda panuje z powodu socjalizmu, nie kapitalizmu. A wyzysk jest tyle, ze nie ze strony pracodawcy a państwa (i to spory, bo pracodawca płaci 2 pensje - jedna dla pracownika, druga dla państwa). Piekarnia powstanie i zacznie sprzedawać produkt tutejszym, bo się jej będzie opłacało. Nie wmówisz mi, ze wszystkie piekarnie wywala chleb za granicę.

Piekarnia akurat była pierwszym, dość abstrakcyjnym w dalszej dyskusji przykładem. W każdym razie nie wszystko się wszędzie opłaca. Zgodnie z Twoją teorią rynek nie znosi próżni, ale nie widziałem w Polsce fabryki części do promów kosmicznych.

Cytat:
Cytat:
Ależ my wciąż mamy kapitalizm

Komedia...

Przeczytaj definicję kapitalizmu. JKM też lubi manipulować pewnymi pojęciami, ale tutaj powinniśmy trzymać się właściwych znaczeń. Kwestią dyskusyjną jest element wolnej przedsiębiorczości, ale nigdy nie będzie ona całkowicie wolna, nawet w świecie, który wymarzył sobie JKM.

Cytat:
Biedna? Sory, ale nie wciśniesz mi tego. Duża część ma czarny dochód, a część jest niezaradna i ma pecha.

Przestań ciągle zakładać, że tak olbrzymia masa Polaków rypie na lewo drugą swoją pensję, bo tak nie jest.

Cytat:
Ustawa Wilczka doprowadziła po upadku komuny do powstania 4 mln firm i zatrudnienia w nich 6 mln ludzi, więc ja nie wierze w to, że w Polsce jest bieda z konieczności. Właściwa polityka i tyle, a właściwie to liberalna ustawa i brak ingerencji państwa i GIT.

I jak to się ma do omawianych problemów związanych z wyzyskiem?

Cytat:
I o to chodzi. Do tych zarobków dostosują się ceny. A jak komuś nie pasuje to własny biznes...

Powtarzam: do tych zarobków MOGŁYBY dostosować się ceny, gdybyśmy działali w układzie zamkniętym. Istnienie rynku zagranicznego niewyobrażalnie komplikuje Twoje proste równanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 4:10, 27 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Chodzi o koncesje?
Tak. Warto także zauważyć że ustawę tę popiera Centrum im. Adama Smitha, a nawet.... biurokraci unijni... Generalnie zaleta taka, że ustawa jest do wprowadzenia od jutra, bo nie ma żadnych kolizji z prawem federalnym.

Cytat:
Podobnie zmiana kwalifikacji. Po dwudziestu latach pracy człowieka, który zmienia branże, zamiast fachowca w jednej dziedzinie dostaniesz amatora- również w jednej, bo nieużywana wiedza (wyniesiona z poprzednich branż) zanika. Na czym konsument bardziej skorzysta? Na przewadze ekspertów czy amatorów?
Na niskich cenach.

Cytat:
Kiedy już mówimy o przedsiębiorcy płacącym pracownikom, zakładam, że oczywiste jest posiadanie firmy przezeń.
To była odpowiedź w formie pytania retorycznego.. To firma przedsiębiorczy, więc to on niech ustala zasady.

Cytat:
Polaka z Wrocławia obchodzi jednak bardzo.
A Niemca z Opola czy Ślązaka z Katowic nie? Generalnie chodziło ci o "naród", czy o "Naród"?

Cytat:
I my, klienci, możemy dostać to, czego chcemy, czyli bezwartościowe szkoły. Szkolnictwo jest chyba ostatnią rzeczą, którą chciałbym całkowicie sprywatyzować, przynajmniej w Polsce.
Recht, zgadzam się z tobą. Szkoły należy sprywatyzować, bo prywaciarz lepiej dba o swoje, ale rzecz jasna nie od razu, bo po upadku PRL tez wszystko się prywatyzowało za bezcen i wyszło jak wyszło.. Kontrolowana prywatyzacja tak aby zmienić sens istnienia prywatnych szkół - obecnie to szkoły dla tych co nie są zdolni i mają bogatych starych, ale np. uniwersytetów bym nie sprzedawał.

Cytat:
No, pomyśl. Jeśli takich szkół jest wiele, to z kim każda jedna konkuruje?
Ze sobą, ale teraz nie ma ich wiele.

Cytat:
Rodzice dziecka w większości przypadków nie będą wymagać wiedzy, a tego, żeby dziecko dostało papierek.
Nie da się ukryć, że część rodziców ma gdzieś edukację dzieci.

Cytat:
Piekarnia akurat była pierwszym, dość abstrakcyjnym w dalszej dyskusji przykładem. W każdym razie nie wszystko się wszędzie opłaca.
Polska już eksportuje, np. do Niemiec sporo,a jednak an rynku i tak mamy sporo rzeczy. Po prostu część PKB jest produkowana by się go pozbyć, a część by dać na rodzimy rynek. Podstawa polskiej gospodarki to małe i średnie firmy (2/3 PKB), które nie są nastawione na wszecheksport.

Cytat:
Twoją teorią rynek nie znosi próżni, ale nie widziałem w Polsce fabryki części do promów kosmicznych.
Czy istnieje w Polsce jakaś prywatna agencja kosmiczna? Albo choćby państwowa? Nie ma fabryki, bo nie ma popytu.

Cytat:
Przeczytaj definicję kapitalizmu.
Nie ma nigdy pełnego kapitalizmu, więc ocenia się na podstawie eliminacji. W Polsce kapitalizm (też nie pełny, ale lepszy niż "to coś" obecne) był po wprowadzeniu ustawy Wilczka i reformach Balcerowicza. Potem był już tylko powrót do socjalizmu.

Tak więc porównanie:
* Kapitalizm - własność prywatna, wolne ceny, podmioty zagraniczne, GPW.
* Socjalizm - prawo pracy, biurokracja, wysokie i antyrozwojowe podatki, zasiłki, dotacje, cła, redystrybucja, janosikowe, polityka rolna (np. skupy plonów), system koncesji i pozwoleń, państwo "opiekuńcze" (w tym "ochrona" obywatela przed nim samym), monopole państwowe (konstytucyjne!!!), interwencjonizm, firmy państwowe, przymus ubezpieczeń, emerytury socjalne w systemie międzypokoleniowym.

Cytat:
Przestań ciągle zakładać, że tak olbrzymia masa Polaków rypie na lewo drugą swoją pensję, bo tak nie jest.
Pisze jak jest. Ja to widzę człowieku.. Jak im źle to niech se wybiorą migrowanie albo własny biznes.

EDIT: Sory, jednak po części masz recht, Nie wziąłem pod uwagę zawodowych bezrobotnych.

Cytat:
I jak to się ma do omawianych problemów związanych z wyzyskiem?
Tak, ze zawsze możesz iść na swoje.

Cytat:
Powtarzam: do tych zarobków MOGŁYBY dostosować się ceny, gdybyśmy działali w układzie zamkniętym. Istnienie rynku zagranicznego niewyobrażalnie komplikuje Twoje proste równanie.
Gdyby było tak jak piszesz to by nie było w Polsce A żadnych fabryk tylko wszystko w Polsce B i by wszystko szło na eksport. Jest tak? Nie jest. Małe i średnie firmy są nastawione głównie na rynek krajowy, a nie zagraniczny, tak więc ceny będą się dostosowywać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Śro 10:07, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:46, 27 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Tak. Warto także zauważyć że ustawę tę popiera Centrum im. Adama Smitha, a nawet.... biurokraci unijni... Generalnie zaleta taka, że ustawa jest do wprowadzenia od jutra, bo nie ma żadnych kolizji z prawem federalnym.

Tak z ciekawości zapytam: czy myślałeś o wprowadzeniu jakichś zmian do tego artykułu? Np. żeby koncesjonować mniej lub więcej działalności?

Cytat:
Cytat:
Podobnie zmiana kwalifikacji. Po dwudziestu latach pracy człowieka, który zmienia branże, zamiast fachowca w jednej dziedzinie dostaniesz amatora- również w jednej, bo nieużywana wiedza (wyniesiona z poprzednich branż) zanika. Na czym konsument bardziej skorzysta? Na przewadze ekspertów czy amatorów?
Na niskich cenach.

Co klientowi po niskich cenach, jak sam będzie biedny i w dodatku za te niskie pieniądze kupi badziew wykonany przez niedoedukowanego (lub/i zbyt często przekwalifikowującego się) amatora?

Cytat:
Cytat:
Polaka z Wrocławia obchodzi jednak bardzo.

A Niemca z Opola czy Ślązaka z Katowic nie? Generalnie chodziło ci o "naród", czy o "Naród"?

Dobra, chciałem krótko i treściwie, ale muszę sprecyzować. Miałem na myśli obywateli Polski, żyjących stale na jej terenie.

Cytat:
Recht, zgadzam się z tobą. Szkoły należy sprywatyzować, bo prywaciarz lepiej dba o swoje, ale rzecz jasna nie od razu, bo po upadku PRL tez wszystko się prywatyzowało za bezcen i wyszło jak wyszło.. Kontrolowana prywatyzacja tak aby zmienić sens istnienia prywatnych szkół - obecnie to szkoły dla tych co nie są zdolni i mają bogatych starych, ale np. uniwersytetów bym nie sprzedawał.

W ogóle zostawiłbym państwowe szkolnictwo. Niech sobie będzie, ale dostęp do niego (jako najlepszego) zapewnijmy zdolniejszym, a czesne w prywatnych szkołach niech opłacają ci, którzy na państwową edukację byli po prostu za słabi.

Cytat:
Cytat:
No, pomyśl. Jeśli takich szkół jest wiele, to z kim każda jedna konkuruje?

Ze sobą, ale teraz nie ma ich wiele.

Powstaje coraz więcej, zwłaszcza wyższych.

Cytat:
Cytat:
Piekarnia akurat była pierwszym, dość abstrakcyjnym w dalszej dyskusji przykładem. W każdym razie nie wszystko się wszędzie opłaca.

Polska już eksportuje, np. do Niemiec sporo,a jednak an rynku i tak mamy sporo rzeczy. Po prostu część PKB jest produkowana by się go pozbyć, a część by dać na rodzimy rynek. Podstawa polskiej gospodarki to małe i średnie firmy (2/3 PKB), które nie są nastawione na wszecheksport.


No tak, ale o czym my mówimy? Nie o obecnej sytuacji, bo ta, jaka jest, każdy wie. Mówimy o hipotetycznej sytuacji, której wynikiem jest masowy eksport z racji nieopłacalności sprzedaży w rodzimym kraju. Może skończyć się na tym, że postawimy maksymalnie na eksport, szarzy ludzie nie tylko nie będą mieli czego kupić, ale nawet gdyby chcieli, nie będzie ich stać, co zaowocuje jeszcze większym przekonaniem przedsiębiorcy o konieczności postawienia na eksport.

Cytat:
Czy istnieje w Polsce jakaś prywatna agencja kosmiczna? Albo choćby państwowa? Nie ma fabryki, bo nie ma popytu.

Naprawdę nie ma? A za granicą? Indie, Chiny, USA, Rosja? Rozumiem, że technologia NASA jest tak rozwinięta, że jej zarząd tylko pomyśli o promie kosmicznym, a ten już im się materializuje w specjalnym hangarze całkiem za darmo.

Chciałbym jeszcze nadmienić, że handel zagraniczny jest czynnikiem, którego prawie nie bierzesz pod uwagę podczas głoszenia swoich tez, a który jest cholernie istotny i w rzeczywistości burzy Twoją wizję państwa wyregulowanego jak szwajcarski zegarek.

Cytat:
* Socjalizm - prawo pracy;

Nadal sądzę, że pracownik powinien mieć swoje prawa i móc o nie walczyć. Przypomnij sobie, co pisałem o zmianach kwalifikacji oraz pazerności (naturalnej zresztą i zrozumiałej) przedsiębiorców, którzy wcale nie muszą chcieć przeznaczać wyrobionych dzięki wyzyskowi nadwyżek na poprawienie pensji swoich pracowników.

Cytat:
biurokracja

Zredukować do absolutnego minimum. Tu się raczej zgodzimy.

Cytat:
, wysokie i antyrozwojowe podatki

Zgoda, chociaż ich wysokość i antyrozwojowość jest kwestią sporną. Dla Ciebie mogą być superwysokie i tragicznie utrudniające rozwój, dla mnie mogą być dość wysokie i umiarkowanie utrudniające rozwój.

Cytat:
zasiłki

Przeciw: likwidacji.
Za: redukcją.

Cytat:
dotacje

Jakie dotacje? Na co? W jakim zakresie? W jakiej kwocie? Jeśli WSZYSTKIE, to raczej nie jestem przekonany, ale nie upieram się przy mojej ostrożnej dezaprobacie.

Cytat:
cła

Większość towaru UE obracana jest na terenie UE, do której należymy, więc dzisiaj cła nie mieszają szczególnie mocno w kieszeniach.

Cytat:
redystrybucja

Opowiadam się za pewnymi udogodnieniami dla słabszych, na które silniejsi będą musieli zrobić zrzutę. Grunt, żeby zrzuta nie stanowiła połowy ich dochodów.

Cytat:
janosikowe

Jak wyżej.

Cytat:
, polityka rolna (np. skupy plonów)

To jest ból. Jeśli zakupię paletę poidełek dla chomików i nikt nie będzie chciał ich ode mnie kupić, będę musiał coś z tym zrobić, bo nie ma dla mnie punktów skupu. Rolnicy są w Polsce stanowczo zbyt uprzywilejowani.

Cytat:
system koncesji i pozwoleń

Akurat jestem za, chociaż w rozsądnym stopniu. Wyobraź sobie, że inwestujesz w transport lotniczy, masz wolny rynek, nie potrzebujesz koncesji ani pozwoleń. Budujesz sobie hangar na swojej ziemi w takim miejscu, że niemal po każdym starcie wbijasz się w tunele powietrzne samolotów pasażerskich lądujących na pobliskim lotnisku i ryzykujesz kolizję. Wolałbym nie ryzykować katastrof lotniczych tylko dlatego, że pewne działalności przestaną być koncesjonowane.

Cytat:
państwo "opiekuńcze" (w tym "ochrona" obywatela przed nim samym)

Tu się dogadamy.

Cytat:
monopole państwowe (konstytucyjne!!!),

A kysz!

Cytat:
interwencjonizm,

Umiarkowany może przynieść pozytywne efekty.

Cytat:
firmy państwowe

Niech sobie będą, ale niech też zarabiają i wnoszą coś do budżetu.

Cytat:
przymus ubezpieczeń

Jestem przeciw.

Cytat:
emerytury socjalne w systemie międzypokoleniowym.

Jestem przeciw, aczkolwiek teraz ciężko będzie system wyregulować tak, żeby każdy zarabiał na własną emeryturę.


Cytat:
Cytat:
I jak to się ma do omawianych problemów związanych z wyzyskiem?

Tak, ze zawsze możesz iść na swoje.

Wytłumacz mi: w jaki sposób ZAWSZE mogę iść na swoje, skoro jestem niewolnikiem u chytrego przedsiębiorcy, zarabiam gówniane pieniądze, zmiana pracy i kwalifikacji nie przyniosła żadnych pozytywnych zmian w mojej egzystencji, nie stać mnie na chleb, a co dopiero oszczędności, więc ostatecznie NIE MAM ZA CO iść na swoje?

Wygląda to tak, jakbyś szczelnie zakleił biedakowi gębę, postawił przed nim stół z wyżerą i powiedział mu, że może się bez skrępowania częstować dopóki się nie naje.

Cytat:
Gdyby było tak jak piszesz to by nie było w Polsce A żadnych fabryk tylko wszystko w Polsce B i by wszystko szło na eksport.

W Polsce trzyma się to jeszcze kupy, bo mimo biedy nie mamy wyzysku, który popchnąłby większość sponiewieranego społeczeństwa w jeszcze większe bagno. Poza tym w dyskusji dokonujemy pewnych uproszczeń. Na przykładzie hipotetycznej piekarni wiele sobie opowiedzieliśmy, ale oczywiste jest, że nie wszystkie piekarnie będą produkować na eksport. Chodzi o to, że w kraju będzie ich niewiele, chleb będzie drogi i mało kto go kupi.

Cytat:
Jest tak? Nie jest. Małe i średnie firmy są nastawione głównie na rynek krajowy, a nie zagraniczny, tak więc ceny będą się dostosowywać.

I co z tego, że są nastawione? Nastawienie się zmienia w zależności od ustroju, przepisów, możliwości i wielu innych czynników. Jeśli wprowadzimy Twój system, nagle może okazać się, że małe i średnie firmy liczą głównie na eksport.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:22, 27 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Tak z ciekawości zapytam: czy myślałeś o wprowadzeniu jakichś zmian do tego artykułu? Np. żeby koncesjonować mniej lub więcej działalności?
Owszem, mniej.

Cytat:
Co klientowi po niskich cenach, jak sam będzie biedny i w dodatku za te niskie pieniądze kupi badziew wykonany przez niedoedukowanego (lub/i zbyt często przekwalifikowującego się) amatora?
Bieda to rzecz względna. Nie będzie biedny, po prostu wszystko pójdzie w dół, zarówno płace jak i ceny. To prosty mechanizm. A wyrabianie przez niewykwalifikowanego pracownika.. cóż.. to szef decyduje o zatrudnieniu i tym samym o jakości. Ponadto i tak przesadzasz, bo piszesz mi tu jakby brak 20-letniego doświadczenia oznaczał amatorszczyznę. Wystarczy się podszkolić i można być lepszym od kogoś kto ma 20 lat w zawodzie, to zależy od człowieka.

Cytat:
Dobra, chciałem krótko i treściwie, ale muszę sprecyzować. Miałem na myśli obywateli Polski, żyjących stale na jej terenie.
To pisz poprawnie "Naród" a nie "naród".

Cytat:
Powstaje coraz więcej, zwłaszcza wyższych.
A konkurują kierunkami "bezrobotny", tj. psychologia czy socjologia.

Cytat:
No tak, ale o czym my mówimy? Nie o obecnej sytuacji, bo ta, jaka jest, każdy wie. Mówimy o hipotetycznej sytuacji, której wynikiem jest masowy eksport z racji nieopłacalności sprzedaży w rodzimym kraju. Może skończyć się na tym, że postawimy maksymalnie na eksport, szarzy ludzie nie tylko nie będą mieli czego kupić, ale nawet gdyby chcieli, nie będzie ich stać, co zaowocuje jeszcze większym przekonaniem przedsiębiorcy o konieczności postawienia na eksport.
Pomijając absurdalność tej tezy, że całość pójdzie na eksport, z racji rzekomej nieopłacalności. A na jakiej podstawie orzekłeś, ze się nie opłaca sprzedawać w takiej sytuacji w Polsce? Dlatego, że płace i ceny pójdą w dół? Nieopłacalne to by było, gdyby płace szły w górę a ceny w dół, choć wtedy nikt nawet nie produkowałby. A nawet gdyby założyć, że taka niemożliwość będzie mieć miejsce to co wtedy? Powstaną nowe firmy na użytek krajowy.

Cytat:
Naprawdę nie ma? A za granicą? Indie, Chiny, USA, Rosja? Rozumiem, że technologia NASA jest tak rozwinięta, że jej zarząd tylko pomyśli o promie kosmicznym, a ten już im się materializuje w specjalnym hangarze całkiem za darmo.
Super, ale pierw trzeba odkryć technologie.. a to trochę potrwa.

Cytat:
Chciałbym jeszcze nadmienić, że handel zagraniczny jest czynnikiem, którego prawie nie bierzesz pod uwagę podczas głoszenia swoich tez, a który jest cholernie istotny i w rzeczywistości burzy Twoją wizję państwa wyregulowanego jak szwajcarski zegarek.
Otóż nie burzy, gdyż nierealne i nieopłacalne dla nikogo jest wysłanie wszystkiego na eksport. System będzie tak samo opłacalny, tyle że np. 1 000 zł zacznie być tyle warte co dziś 5 000 zł. Generalnie chodzi tu o skończenie systemy "wszystko do góry". Pensje idą w górę, ceny idą w górę (jeszcze wyżej niż pensje, bo podatki). Jedyny kto na tym korzysta to SP.

Cytat:
Nadal sądzę, że pracownik powinien mieć swoje prawa i móc o nie walczyć. Przypomnij sobie, co pisałem o zmianach kwalifikacji oraz pazerności (naturalnej zresztą i zrozumiałej) przedsiębiorców, którzy wcale nie muszą chcieć przeznaczać wyrobionych dzięki wyzyskowi nadwyżek na poprawienie pensji swoich pracowników.
No nie murzą, a pracownik nie musi u nich pracować.

Cytat:
Zredukować do absolutnego minimum. Tu się raczej zgodzimy.
Tyle, ze to nie cel a skutek. Samo zmniejszenie biurokracji to zmniejszenie jakości aparatu administracyjnego. Tnie się regulacje i skomplikowane podatki i dalej to już domino.
Cytat:

Zgoda, chociaż ich wysokość i antyrozwojowość jest kwestią sporną. Dla Ciebie mogą być superwysokie i tragicznie utrudniające rozwój, dla mnie mogą być dość wysokie i umiarkowanie utrudniające rozwój.
Ma znaczenie to czy podatek ma ekonomiczny wpływ na bogactwo.

Cytat:
Jakie dotacje? Na co? W jakim zakresie? W jakiej kwocie? Jeśli WSZYSTKIE, to raczej nie jestem przekonany, ale nie upieram się przy mojej ostrożnej dezaprobacie.
Dotacje do nierentownych firm, dotacje rolne, dotacje dla Polski B.

Cytat:
Większość towaru UE obracana jest na terenie UE, do której należymy, więc dzisiaj cła nie mieszają szczególnie mocno w kieszeniach.
Bo Polska do Starej UE eksportuje, więc tego tak nie widać.

Cytat:
Opowiadam się za pewnymi udogodnieniami dla słabszych, na które silniejsi będą musieli zrobić zrzutę. Grunt, żeby zrzuta nie stanowiła połowy ich dochodów.
Udogodnieniami?

Cytat:
Cytat:
janosikowe
Jak wyżej.
I po co rozpieszczać?

Cytat:
Akurat jestem za, chociaż w rozsądnym stopniu. Wyobraź sobie, że inwestujesz w transport lotniczy, masz wolny rynek, nie potrzebujesz koncesji ani pozwoleń. Budujesz sobie hangar na swojej ziemi w takim miejscu, że niemal po każdym starcie wbijasz się w tunele powietrzne samolotów pasażerskich lądujących na pobliskim lotnisku i ryzykujesz kolizję. Wolałbym nie ryzykować katastrof lotniczych tylko dlatego, że pewne działalności przestaną być koncesjonowane.
To jednak dalej socjalizm, nawet jeżeli coś jest konieczne to nie zmienia systemu.

Cytat:
Umiarkowany może przynieść pozytywne efekty.
Na tam wolę aby państwo dało liberalnych kilka ustaw i się trzymało z dala. Ewentualnie jakieś środki na założenie firmy.

Cytat:
Niech sobie będą, ale niech też zarabiają i wnoszą coś do budżetu.
A jak będzie problem to z tego budżetu pójdzie coś do nich, czyli ty jako właściciel ThorvoyBank płacisz podatki, które potem pójdą na bank państwowy.

Cytat:
Wytłumacz mi: w jaki sposób ZAWSZE mogę iść na swoje, skoro jestem niewolnikiem u chytrego przedsiębiorcy, zarabiam gówniane pieniądze, zmiana pracy i kwalifikacji nie przyniosła żadnych pozytywnych zmian w mojej egzystencji, nie stać mnie na chleb, a co dopiero oszczędności, więc ostatecznie NIE MAM ZA CO iść na swoje?
Kredyt rządowy?

Cytat:
Wygląda to tak, jakbyś szczelnie zakleił biedakowi gębę, postawił przed nim stół z wyżerą i powiedział mu, że może się bez skrępowania częstować dopóki się nie naje.
Całkiem fajnie to wygląda w mojej głowie.

Cytat:
W Polsce trzyma się to jeszcze kupy, bo mimo biedy nie mamy wyzysku, który popchnąłby większość sponiewieranego społeczeństwa w jeszcze większe bagno. Poza tym w dyskusji dokonujemy pewnych uproszczeń. Na przykładzie hipotetycznej piekarni wiele sobie opowiedzieliśmy, ale oczywiste jest, że nie wszystkie piekarnie będą produkować na eksport. Chodzi o to, że w kraju będzie ich niewiele, chleb będzie drogi i mało kto go kupi.
Brak wyzysku? Ja nie proponuję wprowadzenia wyzysku, lecz przeniesienie go na przedsiębiorców, żeby coś gospodarka z tego wyzysku miała.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Śro 14:23, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:28, 28 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Cytat:
Tak z ciekawości zapytam: czy myślałeś o wprowadzeniu jakichś zmian do tego artykułu? Np. żeby koncesjonować mniej lub więcej działalności?

Owszem, mniej.

Które chciałbyś wykluczyć spod koncesji?

Cytat:
Bieda to rzecz względna. Nie będzie biedny, po prostu wszystko pójdzie w dół, zarówno płace jak i ceny. To prosty mechanizm. A wyrabianie przez niewykwalifikowanego pracownika.. cóż.. to szef decyduje o zatrudnieniu i tym samym o jakości. Ponadto i tak przesadzasz, bo piszesz mi tu jakby brak 20-letniego doświadczenia oznaczał amatorszczyznę. Wystarczy się podszkolić i można być lepszym od kogoś kto ma 20 lat w zawodzie, to zależy od człowieka.

Masz częściowo rację, ale chyba przyznasz, że statystycznie rzecz ujmując częsta zmiana kwalifikacji wypada niekorzystnie względem rzadkiej lub żadnej.

Cytat:
To pisz poprawnie "Naród" a nie "naród".

Napisałem z błędem, czy po prostu namawiasz mnie na gramatyczne zachowanie szacunku dla wszystkich rodaków?

Cytat:
A konkurują kierunkami "bezrobotny", tj. psychologia czy socjologia.

Rozumiesz już, czego się obawiam w związku z przesadną prywatyzacją?

Cytat:
Pomijając absurdalność tej tezy, że całość pójdzie na eksport, z racji rzekomej nieopłacalności. A na jakiej podstawie orzekłeś, ze się nie opłaca sprzedawać w takiej sytuacji w Polsce? Dlatego, że płace i ceny pójdą w dół? Nieopłacalne to by było, gdyby płace szły w górę a ceny w dół, choć wtedy nikt nawet nie produkowałby. A nawet gdyby założyć, że taka niemożliwość będzie mieć miejsce to co wtedy? Powstaną nowe firmy na użytek krajowy.

Mówisz tak, jakby nie było krajów ubogich, których podstawą egzystencji jest tania, biedna, niedożywiona siła robocza nastawiona na produkcję towarów przeznaczonych przede wszystkim na eksport. Sztandarowe marki sieci Primark znane są z tego, że firmowana przez nie odzież wytwarzana jest w Indiach. Ludzie pracują tam za równowartość pół funta za dzień pracy, trwający kilkanaście godzin. Niektórzy po pracy wracają na ulice, bo nie mają dachu nad głową.

Mamy więc w Indiach wyzysk jak jasna cholera, mamy stosunkowo niski koszt wytworzenia towaru i jakoś nie są potęgą, jeśli brać pod uwagę przyrost krajowy per capita.

Cytat:
Super, ale pierw trzeba odkryć technologie.. a to trochę potrwa.

Niech trwa. Dlaczego się u nas nie odkrywa, skoro Amerykanie już od dawna to robią? Przecież sam mówiłeś, że rynek nie znosi próżni.

Cytat:
Otóż nie burzy, gdyż nierealne i nieopłacalne dla nikogo jest wysłanie wszystkiego na eksport.

Powiedz to właścicielom firm, które korzystają z taniej siły roboczej ubogich krajów, wytwarzającej np. dobra w rodzaju mikroprocesorów. Ile komputerów opchniesz za dobrą cenę w Wietnamie? A ile opchniesz ze znacznie wyższą marżą w zachodniej Europie? No właśnie.

Cytat:
System będzie tak samo opłacalny, tyle że np. 1 000 zł zacznie być tyle warte co dziś 5 000 zł. Generalnie chodzi tu o skończenie systemy "wszystko do góry". Pensje idą w górę, ceny idą w górę (jeszcze wyżej niż pensje, bo podatki). Jedyny kto na tym korzysta to SP.

No więc nie będzie tak samo opłacalny. Jeśli większości opłacać się będzie produkować towar głównie na eksport do bogatych krajów, których mieszkańcy są w stanie zapłacić za nie więcej i kupić ich znacznie większe ilości, przywitamy się z prawdziwą recesją.

Cytat:
No nie murzą, a pracownik nie musi u nich pracować.

W jakim Ty świecie żyjesz, Aleksy? Myślisz, że jeśli pierwszy pracodawca nie lubi się za bardzo dzielić, bo woli nadwyżki schować do własnej kieszeni, to stu następnych będzie altruistami, którzy każdy grosik ponad plan rozdzielą między pracowników? Na litość... jakąś tam, no! Człowiek był, jest i będzie egoistą.

Cytat:
Tyle, ze to nie cel a skutek. Samo zmniejszenie biurokracji to zmniejszenie jakości aparatu administracyjnego. Tnie się regulacje i skomplikowane podatki i dalej to już domino.

Czasem jednak cel, ponieważ wiele stanowisk jest niepotrzebnych JUŻ TERAZ. Przynajmniej było parę lat temu, kiedy trochę interesowałem się tematem, czytając różne ciekawe artykuły i wpisy na Racjonaliście.

Cytat:
Ma znaczenie to czy podatek ma ekonomiczny wpływ na bogactwo.

To, co właśnie napisałeś, mówi wszystko i nic zarazem. Jasne, że każdy podatek wpływa na bogactwo. Zawsze będzie wpływał.

Cytat:
Dotacje do nierentownych firm, dotacje rolne, dotacje dla Polski B.

Powiem Ci, że dotacje rolne wywaliłbym w pierwszej kolejności, zostawiłbym akredytacje dla firm (i tak samo traktował działalność rolniczą, jak dzisiaj traktuje się nierolniczą DG), ale w szczególnych okolicznościach i z bardzo wyśrubowanymi kwotami. O dotacjach dla biedniejszych regionów nie wypowiem się, gdyż nie mam o nich pojęcia, a w tej chwili jest dla mnie nieco za późno, żeby nadrabiać temat.

Cytat:
Bo Polska do Starej UE eksportuje, więc tego tak nie widać.

Ot co. Ale jeśli wyjdziemy z UE (a widzę więcej tego plusów niż minusów), cła rzeczywiście mogą stać się problemem.

Cytat:
Udogodnieniami?

Takimi jak zasiłki, naturalnie ograniczone do minimum, które nie pozwoli bardziej pechowemu obywatelowi III RP umrzeć z głodu.

Cytat:
Cytat:
Akurat jestem za, chociaż w rozsądnym stopniu. Wyobraź sobie, że inwestujesz w transport lotniczy, masz wolny rynek, nie potrzebujesz koncesji ani pozwoleń. Budujesz sobie hangar na swojej ziemi w takim miejscu, że niemal po każdym starcie wbijasz się w tunele powietrzne samolotów pasażerskich lądujących na pobliskim lotnisku i ryzykujesz kolizję. Wolałbym nie ryzykować katastrof lotniczych tylko dlatego, że pewne działalności przestaną być koncesjonowane.

To jednak dalej socjalizm, nawet jeżeli coś jest konieczne to nie zmienia systemu.

Jedno "ale". Zwiększone ryzyko katastrofy lotniczej nie jest prywatną sprawą pasażerów i właściciela linii lotniczych, ale też wszystkich osób narażonych na śmierć lub utratę zdrowia z powodu upadku maszyn. Jeśli mieszkam w pobliżu lotniska, nie chciałbym, by doszło do opisywanej przeze mnie sytuacji. Rezygnacja z odpowiednich koncesji i pozwoleń oznacza zwiększone ryzyko utraty zdrowia/życia przez obywatela.


Cytat:
Cytat:
Niech sobie będą, ale niech też zarabiają i wnoszą coś do budżetu.
A jak będzie problem to z tego budżetu pójdzie coś do nich, czyli ty jako właściciel ThorvoyBank płacisz podatki, które potem pójdą na bank państwowy.

I to właśnie jest do dupy, że tak powiem. Państwowe przedsiębiorstwa powinny być traktowane jak prywatne. Jeśli nie funkcjonują jak należy- zamykać zamiast ratować kosztem ogółu, chociaż i tak wiadomo, że zawsze już będą przynosić straty. W tym temacie możemy dojść do porozumienia.

Cytat:
Kredyt rządowy?

Przyznaję, że nie pomyślałem o tym wcześniej. Ale powiedz Ty mi... na jakich warunkach i w jakiej wysokości przyznawałbyś te kredyty?

Cytat:
Całkiem fajnie to wygląda w mojej głowie.

W mojej też od czasu, kiedy przeczytałem, co napisałem.

Cytat:
Brak wyzysku? Ja nie proponuję wprowadzenia wyzysku, lecz przeniesienie go na przedsiębiorców, żeby coś gospodarka z tego wyzysku miała.

Znając ludzką mentalność, śmiem przypuszczać, że proponowany przez Ciebie wyzysk prywatny zamiast państwowego skończy się po prostu źle. Źle dla większości, rzecz jasna, gdyż mniejszość, która miała szczęście odpowiednio szybko zainwestować w poprawionym na modłę JKM ustroju, narzekać raczej nie będzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thorvoy dnia Czw 1:28, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:55, 28 Lip 2011    Temat postu:

Jakoś trzeba wypracować kompromis, bo wieczysta haja nic nam nie da.

Po 1. Sprawa praw pracowniczych.
Generalnie w dalszym ciągu nie zgadzam się na ustawowo zagwarantowane prawo do niszczenia gospodarki. Płacę minimalną pominę, bo już o niej dość gadaliśmy i to tym, że jak ktoś chce to ją obejdzie. Mam tu na myśli przede wszystkim strajki, które paraliżują pracę firm. Nikomu nie zabraniam by sobie strajkował nawet i co dziennie, ale nie zgadzam się na to aby pracownik mógł sobie przerwać pracę, bo stwierdził, że za mało zarabia. To nie jego firma, a on jedynie wykonuje dla niej usługę, więc jak mu wynagrodzenie nie pasuje to drzwi otwarte, albo niech strajkuje, ale... na własną odpowiedzialność, czyli bez ustawowej gwarancji. Albo sprawa związków zawodowych, które nic nie robią tylko szkodzą, np. sprawa etatów związkowych. To samo w sobie jest absurdem, ze pracownik, który ma etat związkowy nie może być zwolniony, nie można pogorszyć zasad jego zatrudnienia oraz trzeba mu załatwić pomieszczenie do działalności związkowej. Normalnie państwo w państwie. Tak więc do wywalenia ustawy o płacy minimalnej, strajku czy zw. zawodowych. Jak pracownicy chcą związków to niech je zakładają na zasadach zwykłych stowarzyszeń, a nie pozycji przywilejowej. Brakuje tu tylko gwarantowanych miejsc w Senacie dla centrali związkowych. Sprawy bezpośrednio dotyczące zatrudnienia powinny być określone w umowie. Nie jestem jednak ultraneoliberalnym kapitalistą, w związku z czym zgadzam się na określenie w prawie pracy takich spraw jak prawo do urlopu czy sprawy nadgodzin, ale szczegóły należy określić w drodze umowy ja-szef.

Po 2. Sprawa gospodarki.
Panuje szkodliwy trend, że wszystko góry, czyli płace do góry o 200 zł, ceny o 300 zł. Ja opowiadam się za systemem wszystko w dół, czyli zamiast płacy 5 000 zł to 1 000 zł i tak samo z cenami. Jednak oczywiście sam rynek tego nie zrobi, jeżeli rząd będzie się wciskał, co już robi, np. poprzez dodruk gotówki. Gotówka ma być stabilna a nawet bym powiedział, ze należy zaprzestać dodruku nawet w relacji do PKB, tak żeby rynek dał kwocie 1000 zł realną wartość. Generalnie obniżyć wszelki interwencjonizm państwowy i zostać rynek sobie przy zastosowaniu dość liberalnych zapisów ustaw, w tym wspominanej cały czas ustawy Wilczka, która z dniem 1 I 1989 r. wprowadzała 19 dziedzin podlegających koncesji (potem przedstawię czy i co bym wywalił) i dała wolność prowadzenia firm dając tym samym pracę 6 mln ludzi. Generalnie alternatywą dla etatu musi być własny biznes, a w jego założeniu winno pomagać (jednak interwencjonizm, ale jednak wg mnie pozytywny) państwo, w drodze kredytów rządowych (obecnie też ze środków federalnych) oraz zwolnienia z opodatkowania na początku działalności.
Trzeba tu także zakończyć wyzysk państwowy, który powoduje, że szef płaci drugą naszą pensję do SP,a to jest już antyrozwojowy haracz. Wg CAS podatki od pracy to najgorsze co można zbierać, a ponadto te wszystkie obciążenia dla pracodawcy w postaci innych podatków należy ograniczyć.

Rozporządzenie:
z 1989 r. [link widoczny dla zalogowanych]

Zmiany rozporządzenia:
z 1993 r. [link widoczny dla zalogowanych]
z 2000 r. [link widoczny dla zalogowanych]

Po 3. Własność prywatna.
Generalnie opowiadam się za prywatyzacją wszystkiego co się da, gdyż jak wiemy prywatne działa lepiej, ale nie robić tego na zasadzie by się pozbyć tylko aby to działało dobrze i co najważniejsze - by więcej tych firm, jak np. banki trafiło w ręce prywaciarzy polskich, a nie niemieckich, francuskich czy włoskich. Nie wszystko jednak można ot tak sprywatyzować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Czw 14:05, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawel91BDG




Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 15:45, 28 Lip 2011    Temat postu:

Ja nie mam czasu czytać aż tyle, wybaczcie, więcej się do tego tematu nie wtrącam, bo zgubiłem się już wczoraj...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:58, 28 Lip 2011    Temat postu:

To poczytaj tylko tę stronę może..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawel91BDG




Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 22:54, 29 Lip 2011    Temat postu:

Dobra, poświęciłem kolejną godzinę na dokładne zrozumienie waszych wywodów.
Moje uwagi:
Aleksy, niestety, ale to nie przejdzie tak łatwo. W pierwszej kolejności należało by ograniczyć podatki oraz wzrost płacy minimalnej które prowadzą do wzrostu inflacji co jak sam wiesz, nic dobrego nie wróży w skali dłuższego czasu.
Tak jak napisał Thorvoy, jeśli nagle zrobimy, ze 1000zł ma być równowartością 5000 dzisiejszych to niedaleko nam ta drogą do Indii... ja dziękuję.

Nie każdy jest na tyle ogarnięty, żeby prowadzić własną firmę, a jeśli pozostanie u pracodawców, którzy płacą tak tragiczne pieniądze, że nie da się nawet pieprzonego czynszu opłacić, to taki człowiek jest skazany na most i żebranie. Tak być nie może, musi pozostać jakiś minimalny próg socjalny, a i umowa o dzieło/zlecenie powinna być zreformowana. Nie może ona zastępować umowy o pracę. Niestety dzisiejszy system to dopuszcza jednocześnie godząc się na ubóstwo i wyzysk pracownika. Nie bez powodu mój ojciec mówi, że za komuny było lepiej bo przynajmniej się troszczyli o pracownika. Teraz robi w jakiejś tam firmie, która przez tą jebaną pracę na zlecenie czy tam o dzieło (wiem, że na pewno nie ma umowy o pracę) firma nie zapewnia mu dostawy wymaganego minimum 1.5l czystej wody. Żałosne.

Do was obu.
Kredyty rządowe? Za przeproszeniem: Że co kurwa? A pieniądze na to, to skąd?
Walczymy z załataniem dziury budżetowej, ograniczeniem przepływu pieniędzy przez SP a tutaj takie ciąguty wjeżdżają... nie przejdzie - grozi jeszcze większa nie wydolność finansowa.

Prywatyzacja szkół też nie przejdzie... można EWENTUALNIE połączyć najgorsze placówki (szkoły średnie) ale szkoły podstawowe powinny pozostać takie jakimi są.
Nie wspominam o gimnazjum, bo w przypadku gdy doszli byśmy do władzy - zgodnie z naszym jednogłośnym stwierdzeniem w ankiecie, gimnazjum PASZO WON! I wstawiamy system 8 klas SP i dodatkowo ja postulował bym za 5 letnim technikum i likwidacja części liceów na rzecz szkół zawodowych.

Thorvoy, statki kosmiczne... sytuacja jest taka sama jak ze sterowcami o których do mnie pisałeś (tak czytałem, w wolnym czasie jeszcze się zorientuję co i jak, gdyż jest to temat głęboki jak kosmos i wtedy sensownie ci odpiszę, na dzień dzisiejszy nie powiem ci jak wygląda to od strony prawnej po prawo lotnicze jest bardzo obszerne i są nawet studia podyplomowe o nim które trwają chyba 3 lata!)
Tym rządzi czysta ekonomia, czyli jeśli jest popyt, to zaraz znajdzie się ktoś, kto ten popyt będzie zaspokajał gdyż przyniesie to dla niego korzyści (oraz dla tych co ten popyt i podaż generują) - Patrz ->Dopalacze<-

Wiele mam do dodania, połowę rzeczy już zapomniałem Very Happy myślę, że główne uwagi oddałem.
Nadal utrzymuję, że przy rozmowie face 2 face w ciągu 2 godzin doszło by do lepszego porozumienia miedzy wami (i nami czyli innymi członkami którzy się tym tematem jakoś interesują i o ile są jeszcze tacy Very Happy wybaczcie, to było chamskie ale musiałem).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:10, 29 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
W pierwszej kolejności należało by ograniczyć podatki oraz wzrost płacy minimalnej które prowadzą do wzrostu inflacji co jak sam wiesz, nic dobrego nie wróży w skali dłuższego czasu.
Ale co wymagałoby niższycyh podaktów i braku podnoszenia (tfu) płacy minimalnej??

Cytat:
Tak jak napisał Thorvoy, jeśli nagle zrobimy, ze 1000zł ma być równowartością 5000 dzisiejszych to niedaleko nam ta drogą do Indii... ja dziękuję.
Więc nie rozumiesz w ogóle o co chodzi, a chodzi o to, żebym zarabiał 1 000 zł i mógł za to kupić tyle co obecnie za 5 000 zł, czyli deflacja.

Cytat:
Nie każdy jest na tyle ogarnięty, żeby prowadzić własną firmę, a jeśli pozostanie u pracodawców, którzy płacą tak tragiczne pieniądze, że nie da się nawet pieprzonego czynszu opłacić, to taki człowiek jest skazany na most i żebranie.
Czy osoby zatrudnione na czarno zarabiaj tyle, ze nie mają na czynsz? Nie, więc argument padł. Szara strefa dobitnie pokazuje, że relacja pracownik-pracodawca opiera się na uczciwych relacjach, albo się ma pecha i można iść kaj indziej... ale recht, nie ma dokąd iść, bo ustrój socjalistyczny mu to odbiera - ograniczenia gospodarcze i wysoki poziom obciążenia pracodawcy powodują, ze rynek jest ograniczony (czyt. nie-kapitalistyczny).

Cytat:
Tak być nie może, musi pozostać jakiś minimalny próg socjalny, a i umowa o dzieło/zlecenie powinna być zreformowana.
I chcesz to robić ustawami? Socjalizm się kręci... Gospodarka nie może dobrze działać, gdy mamy do czynienia z ustawami. Kiedy gospodarka polska dobrze działała? Kiedy regulowało ja kilka małych ustaw i tyle. Rynek sam się w końcu ureguluje, a jak są ludzie, kierzy nie wiedzą jak prowadzić firmę, cóż, jak się zbierze grupka to zawsze będzie ktoś ma jakiegoś kolegę, brata, kuzyna czy kogoś tam kto by był w stanie poprowadzić firmę.

Cytat:
Niestety dzisiejszy system to dopuszcza jednocześnie godząc się na ubóstwo i wyzysk pracownika.
Owszem wyzysk ze strony Skarbu Państwa.

Cytat:
Nie bez powodu mój ojciec mówi, że za komuny było lepiej bo przynajmniej się troszczyli o pracownika. Teraz robi w jakiejś tam firmie, która przez tą jebaną pracę na zlecenie czy tam o dzieło (wiem, że na pewno nie ma umowy o pracę) firma nie zapewnia mu dostawy wymaganego minimum 1.5l czystej wody. Żałosne.
Fajnie się miał, tyle że komuna była dla niezaradnych, więc ja pluję na ten ustrój. Jak komuna upadła to Polska dała sobie radę dzięki Wilczkowi i dziś tez sobie da dzięki niemu radę, jak się go przywróci. A w połączeniu z dalszą liberalizacją gospodarki to będzie wzrost PKB na 10% co najmniej.

Cytat:
Kredyty rządowe? Za przeproszeniem: Że co kurwa? A pieniądze na to, to skąd?
Z likwidacji socjalizmu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Pią 23:13, 29 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Własne pomysły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin