www.kijwoko.fora.pl

Lunar1 · Wysłany: Sob 18:23, 19 Mar 2011 Temat postu:

Ja gdzieś się użalałem nad losem biednej komórki? To chyba jakiegoś babola językowego dałem, bo ja się raczej nie użalam nad losem wielu komórek, które tracę np. u fryzjera.

Argument o materialnym staczaniu się rodziny też nie jest jakiś trafiony, bo to, czy dziecko wyrośnie na człowieka porządnego zależy nie od ilości kasy, tylko od rodziców dziecka. Oczywiście łatwiej wychować gdy się ma pieniądze, ale w życiu nie miało być łatwo.

A nawiązując do biednych braci mniejszych: może po kolei, co? Ja wiem, że można zajmować się dokarmianiem zwierzątek i walką o ich prawa, że to jest cywilizowane. Zgadzam się, że chory stan rzeczy powinien być naprawiony.
Ale. Biorąc pod uwagę, że w Sudanie zabito i spalono do 400 000 ludzi, że w Korei północnej ludzie traktowani są jak zwierzęta, że w Afryce na pewno gdzieś dochodzi do masakry na niewinnych, 200 milionów ludzi pracuje w warunkach zbliżonych do chińskich robotników za śmieszne pieniądze a 30 milionów ludzi jest niewolnikami, gdzie do 1/3 to niewolnictwo seksualne, to fakt o cierpieniu biednego pieska mam w głębokim poważaniu. I wybaczcie mi moją brutalność, bo fakt istnienia kilkudziesięciu tysięcy dziewczynek robiących w Indiach za rytualne niewolnice seksualne, uważam za odrobinę ważniejszy niż cierpienie biednych zwierzątek.

Jeśli wam mało zabijania, mało śmierci, to droga wolna: zabijajcie dalej. Będziecie w białych rękawiczkach zabijać nienarodzonych. I nazywać to usunięciem ciąży. Nowomowa.

Jak chcecie w demokratycznym państwie oddzielić wierzenia od władzy? Mnie się wydaje, że to niemożliwe. Każdy wierzący(niezależnie od religii) jest wyznawcą 24h na dobę, również w głosowaniach w parlamencie.
Więc jeśli większość ludzi w danym państwie stanowią wierzący(w to czy owo), to automatycznie w działaniach administracji będzie widać wpływ religijny. Albo wprowadzicie teokrację ateistów albo dacie spokój i pozwolicie żyć demokracji. Bo tak się nieszczęśliwie składa, że Polska to wciąż katolicki kraj.

Tak z czystej ciekawości: czego spodziewacie się, uprawiając seks z dziewczyną? Ew. dla pań, z facetem?

Thorvoy · Wysłany: Sob 19:12, 19 Mar 2011 Temat postu:

Lunar, zaczynam dopuszczać do siebie przypuszczenia, że jednak się nie dogadamy. Ponadto potwierdza się szkodliwość przekonań głoszonych przez KK.

Ale po kolei:

ShadowPrimeMinister · Wysłany: Nie 1:15, 20 Mar 2011 Temat postu:

Znalazłem takie zdanko dziś. Trochę brutalne porównanie, ale według mnie trafne.

Religia jest jak penis - fajnie ją mieć, być z niej dumnym, ale proszę, nie wyciągaj i nie machaj nią publicznie i proszę nie wciskaj jej w usta moich dzieci.

Thorvoy · Wysłany: Nie 15:31, 20 Mar 2011 Temat postu:

Nie znałem tekstu wcześniej, ale podoba mi się.

Poruszenie wątku aborcji przez Lunara przypomniało mi, że chyba powinienem jasno się określić, żeby być w porządku wobec wszystkich. Jeśli chodzi o sprawy religijne, jestem nieugięty. Żadna religia nie ma dla mnie prawa wstępu do szkół, biur, czy państwowych ośrodków. Wyjątkiem są szpitale, ale i tak nie w obecnej formie (vide: krzyże w salach).

Jeśli kiedykolwiek PDN, czyli tak naprawdę ostatnia dziś nadzieja na to, by Polska wyszła z bagna (zapewnionego nam w dużej mierze przez zachłanność czarnosukienkowych), zacznie większością głosów wynosić jakiekolwiek wyznanie na piedestały, ja się zmywam. Albo chcemy racjonalnych rządów, albo chcemy się modlić.

Niedopuszczalne jest, żeby w neutralnym światopoglądowo państwie do cna zindoktrynowane matołki bez krępacji modliły się w Sejmie o deszcz albo- jak wcześniej wspominałem- próbowały koronować Jezusa na króla Polski. O tysiącach ulic, szkół, alejek, przedszkoli, szpitali i cholera wie czego jeszcze nazwanych imieniem JPII już nie wspomnę. A pamiętacie Giertycha i jego narodowo-katolickie zapędy w doborze lektur? Dobra, za wiele tego.

Tyle z mojej strony.

Lunar1 · Wysłany: Nie 15:38, 20 Mar 2011 Temat postu:

Aha, nie pomyśleliście, że przy okazji seksu i orgazmu dochodzi do zapłodnienia?

A do argumentu o wyrastaniu czegoś z zygoty:wyrośnie z niej człowiek, a z komórki jajowej czy plemnika nie. Jak się mądrze do biologii odnosić, to:
1.seks nie służy do zabawy tylko do prokreacji. A że jest przyjemny to inna sprawa.
2.Seksu można nie uprawiać i nie zmienić się w frustrata czy człowieka zestresowanego. No chyba że jest już się uzależnionym, ale o tym się mówi bodajże syndrom odstawienia.
3.Z komórki jajowej czy z plemnika życie nie może powstać, bo ma o połowę materiału genetycznego za mało. Dlatego argument o płakaniu nad plemnikami i komórkami jajowymi jest hiperbolizacją. I nikt nie musi ich chronić.

Myślisz, że da się załatać dziurę budżetową dojąc Kościół? Że ocalisz państwo, gdy przestanie być on dotowany? Zdziwisz się. A żebyś za dużo tych wałów powodziowych czasem nie wybudował, gdy będziesz tępił religijność w urzędach i innych miejscach.
I niby jakie przekonania głoszone przez Kościół są szkodliwe? Te o miłowaniu bliźniego? O byciu człowiekiem porządnym i dobrym?
Przepraszam za brutalność, ale czasami mam wrażenie, że niektórych to ksiądz jakoś skrzywdził.

Są rodzinny biedne ale wierzące i młodzi ludzie jakoś na prostą wychodzą. A są rodziny bogatsze i ich dzieci się staczają. Zależy od kasy? Ja znam ludzi z biedniejszych, liczniejszych rodzin. I są spoko. A znam też takich miastowych, bogatszych, ale powiem o nich tylko, że są to tresowane małpy.

Nie poruszyłem tematu biedy w Afryce. Powiedziałem o masakrach ludzi.
A w Afryce to już parę lat temu księża zaczęli zezwalać na antykoncepcje z powodu chorób przenoszonych drogą płciową.

ShadowPrimeMinister · Wysłany: Nie 15:59, 20 Mar 2011 Temat postu:

Thorvoy · Wysłany: Nie 17:08, 20 Mar 2011 Temat postu:

Lunar1 · Wysłany: Nie 20:24, 20 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie odpowiedziałeś sobie na pytanie, dlaczego jesteście wyzywani od komuchów.

Papieska ruletka? Co, kalendarzyki masz na myśli?

Nie ma klonowanych ludzi. A duszę ma. I jest PEŁNOSPRAWNYM człowiekiem. Nie wiem na czym ty próbujesz mnie złapać. Bo tak się składa, że nawet przy wykorzystaniu in vitro człowiek ma duszę.

Ja jakoś bez seksu żyję. I jestem spokojnym człowiekiem. Po prostu potrafię się opanować. Tak, słuchaj seksuologów, psychologów i wróżek też najlepiej.

Nie będzie syntetycznych komórek. Jedyne co można, to modyfikacja już istniejących. Czyli, klonowanie. A po cholerę klonować? Jak są przyjemniejsze sposoby?
Dwie komórki płciowe kończą się, a zaczyna jeden organizm w momencie połączenia się ich. Trudno zrozumieć? Kiedy dwie rzeczy się łączą w jedno?

Odpowiedz na pytanie:czym się będziesz różnił od dzisiejszych rządów, jeśli będziesz skupiał się na zwalczaniu religijności w państwie, co stale uskuteczniasz. Nie wyjeżdżaj mi, z modłami za chlebem. Słyszałeś przypowieść o gościu, który modlił się o wygraną na loterii?

Miło, że przyrównujesz KK do moherów. Bo ja nie mówię o tobie komuch, czerwony, syn szatana, itd.

A odnośnie pedofilii: znasz skalę tego zjawiska w normalnym świecie? Bo problem jest tu i tu, więc skup się na zwalczaniu w ogóle, a nie tylko w pewnych przypadkach.

Młodzi niby muszą? Chwała im za to, chwała, że osiągają coś, a nie żerują na bogactwie rodziców. Każdy musi do czegoś dojść w życiu, nigdy nie ma łatwo. ,,Ludzie chcą osiągać szczyty, schodząc z góry wygodną drogą".

Odcinasz się od panie premierze? To chyba w innego boga wierzysz.
Owszem, przyjemność jest. I Kościół Katolicki uczy, jak czerpać maksimum przyjemności, a rodzinę zakładać w odpowiednim dla nas momencie.

Słuchałeś dziecko kiedyś radia Maryja? Czy tylko wybranych, 30 sekundowych wycinków wyrwanych z kontekstu na racjonaliście, czy innych antykatolickich stronach?
A gdybyś poszedł czasem do Kościoła, pogadał z ludźmi wierzącymi(nie z moherami) to byś się dowiedział, że wierzący Katolicy są ludźmi całkiem porządnie wykształconymi.
Poza opodatkowaniem Kościoła macie 0(słownie:zero) innych rozwiązań. I z łaski swojej Thorvoy, przestań pieprzyć u mnie na forum o jakimś postępie, dobra? Bo to ty psioczysz.

Podsumuję wasze problemy: niewiele wiecie na temat prawdziwego Kościoła Katolickiego, bo tylko powielacie stereotypy mohera podsuwane wam przez niektóre media i środowiska wyjątkowo postępowe.
ka pójdziecie do kościoła, to nawet gdy się wam ksiądz i jego kazania nie spodobają, to macie wielu innych. ,,Szukajcie, a znajdziecie". Ja z żadnymi moherami, antysemickimi i nienawistnymi kazaniami księży na ambonach nie spotkałem. I nie mówcie: ,,oj chłopcze, uwierz mi...", bo wydaje mi się, że to ja częściej się w kościele pojawiam, niż wy.

P.S. A to was na historii nie uczyli, że Indian to dla picu się nawracało? Żeby im złoto z dachów ściągnąć? Podobno taka była taktyka królów hiszpańskich. Wysyłali do kolonii misjonarzy, ci nawracali ludzi na Chrześcijaństwo. A potem królowie, pod pozorem ochrony wiernych, wysyłali tam swoje wojska. Wydaje mi się, że wiem co odpowiecie
Cool

Thorvoy · Wysłany: Pon 0:28, 21 Mar 2011 Temat postu:

Offtopic się zrobił ostry, ale fajny. Przypominają mi się stare czasy.

ShadowPrimeMinister · Wysłany: Pon 1:08, 21 Mar 2011 Temat postu:

Thorvoy · Wysłany: Pon 2:00, 21 Mar 2011 Temat postu:

Nie, właściwie jeden post był tym "reklamowym" dla naszego forum, drugi odpowiedzią dla Lunara. Możliwe, że trochę na wyrost wyskoczyłem z tym usuwaniem.

Było tak:
Lunar: "Wiesz, jakoś poza grymaszeniem(zwłaszcza na PIS czy KK) to na waszym forum wiele nie znalazłem. Wybacz, ale przeważnie są to dosyć oklepane frazesy."
Ja: [post, który zniknął]
Ja: "Albo mi się wydaje, albo wczoraj dodałem tutaj parę postów i zniknęły. Adminie, wiesz coś o tym?"
Administrator: "nic o tym nie wiem, nie kasowałem żadnych postów tutaj nigdy. To forum z wolnością wypowiedzi, ale starajmy się wypowiadać w odpowiednich działach, Ten służy do prezentacji nowych osób, a przerodził się w wymiane zdań. Proponuje Hyde Park."

Może coś się na serwie popierniczyło. Taką sugestię wysnułem w odpowiedzi Adminowi. Jestem w stanie uwierzyć o tyle, że ten pierwszy post raczej nie był w stanie wzbudzić takiego oburzenia, by trzeba było go usuwać.

Swoją drogą niezły jest kolega Lunar, skoro w naszej działalności dopatruje się przede wszystkim krytyki KK i PiS-u, o którym wzmiankowaliśmy chyba jeszcze mniej niż o PO.

Lunar1 · Wysłany: Wto 16:16, 22 Mar 2011 Temat postu:

Gdybym tylko wam się w twarz mógł roześmiać. Kalendarzyki małżeńskie? Dobre sobie, wiedziałem, że to powiecie. I tu znowu wychodzi wasza nieznajomość sfer życia Kościoła. Tak się składa, że dzisiaj, używa się innych sposobów niż kalendarzyki(tamte to za naszych babć może).
I tym bardziej mnie dziwi, że wy, osoby kształcone pod kątem biologii, nie wiecie, jaki to sposób i używacie antykoncepcji. Rozbawiliście mnie, gratulacje. Wygooglojcie to sobie, bo tyle chyba potraficie?
Heh.

Powtórzę jeszcze raz. Słuchaj tych, co wiedzą kto zestrzelił Tu-154 a daleko zajdziesz i poznasz dogłębnie Kościół. A napisałem Kościół wtedy z dużej literki, bo chodzę nie do budynku, tylko do zgromadzenia wierzących.

Jeśli chodzi, panie płemieze, o antysemityzm: nie lubisz Radia Maryja bo tam 4 minuty były antysemityzmu? To jak żyjesz w Polsce, gdzie wiele przejawów antysemityzmu było? Tu też sobie w google wpisz. Albo nie, lepiej przeczytaj złote żniwa i inne dzieła niejakiego Grossa. też nabierzesz takiego podejścia do Polaków jak on?

Przestałeś chodzić do Kościoła, bo ksiądz się nie spodobał. To właśnie to zdanie które, niestety zepsułem. Chodziło mi o to, że jak pierwszy ksiądz ci nie pasuje, to masz wielu innych. Drugiego, trzeciego. I nie wyjeżdżać mi tu z argumentem, że w niektórych wsiach tylko jeden jest, bo mówimy akurat o panie płemieze.
A ,,dziecko, ty moje", to jest obraźliwe? Mnie się po prostu żal cię zrobiło. Przepraszam, najmocniej przepraszam.
A teraz pan, panie Thorvoy.

Tak, człowiek który urodził się poprzez metodę in vitro czy poprzez klonowanie, jest uznawany nawet przez Kościół na pełnoprawnego, zdrowego i pełnosprawnego.

Nie musisz mi zazdrościć, ale nie zmienia to faktu, że opinie waszych seksuologów i psychologów się na mnie łamią, i dlatego napisałem, że mną przyziemne instynkty nie kierują. Ich życiowe obserwacje kogo? Młodzieży z zachodu? Ich społeczeństw wychowywanych na holywodzkich szmirach?

Będą syntetyczne komórki, nie będą. Jaką drogę wybierzesz przy robieniu dziecka swojej dziewczynie? Ale to taki przyziemny argument.
Bo:jeśli stworzysz materiał DNA komórki i całą komórkę ze sztucznych składników, sztucznych aminokwasów i nie będzie w niej nic, co pochodzi od człowieka, to przepraszam, ale czy to będzie istota należąca do rasy ludzkiej? Powiedziałem, że można co najwyżej poskładać nowe komórki z już istniejących, z ludzkich elementów. A w cholernie podobny sposób, tylko na mniejszą skalę, manipuluje się elementami komórek przy klonowaniu. Gdybyście na katechizm uczęszczali to byście się dowiedzieli, że Kościół sprzeciwia się samej metodzie, nie dzieciom, czy ludziom.

To panie mądry, nie będę znajdował nazwy tego procesu(chyba wiesz sam), bo chyba chodzi mi o moment wymieszania się materiału genetycznego i rozpoczęcia podziałów. Taki mądry i wykształcony, a nie wie kiedy się życie zaczyna. Nie, dwie komórki nie przeskakują w jednego człowieka. One się łącza w momencie poczęcia nowego życia.

Nie, nie, nie. Jesteście antyklerykałami, bo zwalczacie Kościół. A niewiele ciekawych pomysłów zaproponowaliście. Podniesienie socjalu do 1200 zł? To dopiero Polskę uratuje. A likwidacja progu zdawalności na maturze? Jak naszej gospodarce ma pomóc legalizacja eutanazji, aborcji, wizy dla obywateli USA, zlikwidowanie zakazu palenia w m. publicznych. Zlikwidować KRUS? A co wy, zwykli pracownicy wiecie o rolnikach? Bo byliście na wsi i widzieliście jak się krówkę doi? Wiecie, że rolnik kasę na KRUS musi wyciągnąć z własnego portfela, podczas gdy wam pracodawca potrąca z pensji? Nie znacie się na gospodarce a rzucacie takie hasła. Lepiej od razu nazwijcie się kółkiem dyskusyjnym dotyczącym równości, wolności i braterstwa. A nie, że chcecie mój kraj zbawiać.

Ja gdzieś napisałem, że to dobrze, że Kościół jest dofinansowany? Gdybyś wcześniej mi to pytanie zadał, to bym odpowiedział, że też nie uważam tego stanu rzeczy za dobry. Ale wy, bando antyklerykałów, powielając stereotypy, wcisnęliście mi w usta jakieś brednie. Napisałem tylko, że nie pomożecie Polsce opodatkowanie Kościoła i niefinansowanie go.

Wyżsi hierarchowie są gnojami? Bo ssą kasę? A nie powiedziałeś nic o armii urzędników. Nie powiedziałeś a całych bandach nierobów na socjalu. Zapomniałeś o tym, że ,,2/3 rencistów z chęcią poszło by do pracy, gdyby nie zabrano im renty".
Skupiacie się tylko na księżach. =>antyklerykałowie z was.

Nie słyszałeś tej przypowieści, a nawet w ,,Strażniku Teksasu" była. Ja wiem ,czy żyje? Ale nie wygrał. Przybliżę wam:
Był sobie pewien człowiek. Przez parę lat codziennie, gorliwie się modlił o wygraną na loterii, żeby polepszyć swój poziom życia. Po tych paru bezowocnych latach wkurzył się i zawołał do Boga: ,,Ja tu tyle lat cię proszę o jedno małe szczęście, a ty mi nic? Tyle się modliłem, tyle prosiłem, byłem gorliwym wierzącym, a ty masz mnie gdzieś!"
Na to niebo się otwiera, pada z niego blask i odpowiada mu Bóg:,,A żebyś ty cholero chociaż jeden los na loterię wysłał, to bym ci pomógł!"
Samą modlitwą człowiek nic nie zdziała, Bóg tylko pomaga. To miałem na myśli. ,,Żebym za dużo chleba nie wymodlił". Mam tyle, ile mi potrzeba. Wolałbym więcej, ale co.

Moher jest naturalnym produktem KK. Ale, uwaga, KK go potępia. Nie jesteście wytworami komunizmu. Ale głosicie zbliżone idee, może dlatego?

Ksiądz nie nadaje się do mówienia co dobre? Jak jesteś bez grzechu, pierwszy rzuć kamień, cwaniaczku. Co, może taki idealny z ciebie, co? Jest wyraźnie powiedziane, że księża też są ludźmi. Ale powtarzam: nie wiecie, bo w Kościele was nie ma.

Kombinowanie? Czy może ciężka, sumienna praca. A w zachodnich społeczeństwach o jest dobrze? Może i go wyszkolą do wkręcenia żarówki, ale wtedy to on już nie wymieni gniazdka.

A o rodzinie i o seksie uczą ci, którzy są specjalistami od rodziny. No, wybaczcie. Taka kolej rzeczy.
A wasz zarzut, że oni są od tego fizycznie daleko? Że to niby grubas uczący nas dbania o linię? A wy, zgubione owieczki, które nie wierzą, nie praktykują albo do Kościoła nie chodzą? Śmiecie mnie pouczać o Kościele? Nie znacie Kościoła, co raz po raz udowadniacie(zwłaszcza kalendarzykami-hahaha), a wypowiadacie się na jego temat. Gdzie jest u was sens?

A słyszałeś o naukowcu, który dostał nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny? Neurolog czy neurochirurg, nie pamiętam(dla ciekawych polecę google). Wiesz co stwierdził po wielu lat badań nad mózgiem ludzkim(z tego nagroda Nobla)? Że dusza musi istnieć, bo mózg nie może odpowiadać za abstrakcyjne myślenie. Po czym się na waszą znienawidzoną religię nawrócił.
Uważasz się, o ateisto, za mądrzejszego, bo co? W Boga nie wierzysz? A co to zmienia? Z resztą, człowieku, który chce zniesienia progu zdawalności na maturze, do czego piejesz? Wiedzy? Wykształcenia? Proszę, nie załamuj mnie?

A niepopularne ustroje polityczne to co? Komunizm? Anarchia? Czy może, wy, biedni i dyskryminowani ateiści? Wiem, a może Kadafi, co? On też ma prawo głosu.

Jeszcze raz proszę Thorvoy: nie mów o walce o lepsze jutro na moim forum bo proletariusze Lenina też o o lepsze jutro walczyli. I twoim zdaniem ,,ważne" pomysły, niewiele osób tam przekonały. Nas nie obchodzi, żebyś ty mógł się poczuć mentalnie zaspokojony możliwością aborcji czy eutanazji(zwłaszcza, że podobno nie chcesz korzystać-w co nie uwierzę).

Podsumuję-wypowiadacie się na tematy, których nie znacie(bo do Kościoła nie chodzicie) i nie ważne jest gdzie się wychowaliście, w jakiej rodzinie, co robiliście gdy mieliście 9 lat. Ważne jest teraz, bo raz po raz powtarzacie jedynie stereotypy zasłyszane na racjonaliście czy gdzie tam. A sami przyznajecie się, że w realu się z tym nie spotkaliście.

P.S.Litery duże oznaczają też czasami szacunek. Dlatego raz ich używam a raz nie i robię to wtedy celowo.

ShadowPrimeMinister · Wysłany: Wto 17:03, 22 Mar 2011 Temat postu:

hetfield.pl · Wysłany: Wto 17:36, 22 Mar 2011 Temat postu:

O jaka ładna awantura... Pozwolicie, że się dołączę? Wink

ShadowPrimeMinister · Wysłany: Wto 18:58, 22 Mar 2011 Temat postu:

A, no i jeszcze: