www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

Opowiadam się za legalizacją eutanazji w Polsce.

Legalizacja eutanazji, wbrew przekonaniom skatoliczałych do szpiku kości cymbałów, nie jest metodą na pozbycie się niepotrzebnych jednostek, tylko gwarancją, że ktoś, kto w dobrej wierze pomoże innej osobie pożegnać się ze światem, nie poniesie kary za chęć niesienia pomocy.

Przede wszystkim eutanazja dokonywana jest na życzenie zainteresowanego. Nie można zabronić ludziom decydować o własnym życiu. Niektórzy mają łatwiej, bo jeszcze starcza im sił, by wspiąć się na parapet i skoczyć z okna, inni są przykuci do łóżka i zdani na łaskę innych. Dlaczego silniejsi mają być uprzywilejowani wobec słabszych, czyli zwykle jeszcze bardziej cierpiących? Nie lepiej, żeby osłabiony delikwent zszedł w sposób humanitarny niż w akcie desperacji przegryzał sobie żyły lub próbował innych, równie okrutnych metod zakończenia egzystencji?

hetfield.pl

Sprawa jest prosta- moje życie i to ja decyduje jak je skończę. Jestem za legalizacją eutanazji, a ewentualny sprzeciw kościoła powinno się zignorować. Katole chyba lubią pastwić się nad swoimi wyznawcami i patrzeć jak w bólu czekają na to, aż "dający i odbierający życie" wkroczy do akcji. Jest to jak dla mnie godne jakiegoś plemienia z dżungli, a nie cywilizowanego kraju w środku Europy...
BTW może dołączyć do tego topicu aborcję? To w sumie tematy pokrewne i tak samo kontrowersyjne.

Thorvoy

A wiesz, jakoś mi umknęło. Założę dzisiaj osobny wątek.

ShadowPrimeMinister

Ja jestem za eutanazją, ale tylko w momencie kiedy to własna osoba decyduje o zakończeniu swojego życia a nie, tak jak dawniej jakiś poseł proponował, gdy rodzina decyduje o zakończeniu czyjegoś życia.

Thorvoy

Dla mnie jest oczywiste, że TYLKO w takim przypadku.

hetfield.pl

Thorvoy

Hetfield: dobre spostrzeżenie. Zgadzam się z przyznaniem rodzinie prawa do odłączenia od aparatury podtrzymującej życie w takim przypadku. Warto byłoby zawrzeć ten pomysł w projekcie ustawy dotyczącej śmierci na życzenie.

ShadowPrimeMinister

Zgodziłbym się na rozwiązanie dawania uprawnień rodzinie pod warunkiem, że była by możliwość, że ja mógłbym podpisać papier, który by to rodzinie zabraniał, rozumiecie? Ktoś może sobie zwyczajnie nie życzyć, mimo stanu wegetatywnego, aby go odłączać, niech ma prawo to zastrzec wcześniej. Taki dokument jak zastrzeżenie o (braku)możliwości pobrania organów.

Ja niżej podpisany ShadowPrimeMinister nie zezwalam, w razie wypadku, na odłączenie mnie od aparatury podtrzymującej życie.

podpis

Jeśli byłby taki aneks, to zgodzę się na to, aby rodzina mogła decydować.

Thorvoy

Chyba raczej obstawałbym za kolejną próbą uświadamiania społeczeństwa i wprowadzenia możliwości podpisania woli poddania się zamiast woli niepoddania się zabiegowi skrócenia życia. Na chwilę obecną widzę to tak:
1. Do 18 roku życia pełna ochrona. Jeśli staniesz się warzywkiem jako gimnazjalista, będą Cię trzymali przy życiu do oporu.
2. Od 18 roku życia można podpisywać akty woli: "zgadzam się na dokonanie na mnie eutanazji w następujących przypadkach: [...]".
3. Akt powinien zawierać informację, czy poddanie się eutanazji jest wolą czy przekazaniem decyzji rodzinie. To istotna różnica. W pierwszym przypadku eutanazja zostanie przeprowadzona obligatoryjnie, w drugim- wyłącznie na życzenie rodziny. Gorzej, jeśli rodzina nie będzie chciała się zgodzić mimo wyraźnej woli delikwenta, dlatego warto przemyśleć czy całkowicie nie pozostawić jej wyboru, tym bardziej, że z założenia nie istnieje możliwość spytania głównego zainteresowanego, czy aby się nie rozmyślił.

To właściwie wszystko.

ShadowPrimeMinister

Czyli jeśli takiego aktu by nie było, to eutanazji nie można by było dokonać?

Thorvoy

Tak.

Eutanazja ma być dobrodziejstwem przede wszystkim dla świadomych ludzi, którzy chcą skrócić swoje cierpienia. Dopiero w dalszej kolejności może być opcją i tylko opcją dla pechowych "warzywek". Konieczność deklarowania chęci przeżycia jawi się podobnym nadużyciem jak obecnie deklarowanie niechodzenia na religię w szkołach, ponadto jest wątpliwa moralnie.

ShadowPrimeMinister

Więc jestem za.

Thorvoy

Chyba więc mamy kandydata na projekt. Niech jeszcze tylko parę osób wyrazi swoje opinie.

mefisto7 · Wysłany: Nie 18:57, 06 Mar 2011 Temat postu:

No... dlatego też powinna być ankieta. Jestem "za". Na życzenie człowieka powinno się takie coś wykonywać, a także, gdy jest warzywem. Osobiście - wolałbym być uśmierconym. Nawet "tylko" po kilku latach śpiączki - po wybudzeniu się, nie jest się już tą samą osobą, tylko wrakiem. Ja bym tak nie chciał.

Thorvoy · Wysłany: Nie 20:00, 06 Mar 2011 Temat postu:

Już drugi raz słusznie zauważasz, że powinna zostać przeprowadzona ankieta. Niedługo parę przeprowadzę.

Jeśli chodzi o uśmiercanie warzyw, to tylko w przypadku, gdyby ci ludzie za życia wyrazili taką wolę. Dla mnie jednym z najważniejszych praw powinno być takie, że nie można nikogo uśmiercić bez jego wyraźnej woli. Tyczy się to również systemu penitencjarnego, a konkretnie- tzw. kary najwyższej, ale o tym innym razem.