www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

Czy więźniowie powinni przymusowo pracować?

ShadowPrimeMinister

Według mnie więźniowie powinni pracować na swoje utrzymanie, oraz na to, aby mieć odłożoną jakąś niewielką kwotę po wyjściu z paki, na start.

Thorvoy

Po przeanalizowaniu wątku w "Pomysłach" i przemyśleniu całej sprawy, ostatecznie zaznaczam "nie". Sądzę, że więzień powinien pracować na swoje utrzymanie, a jeśli nie chce- w porządku, jego wybór, ale ma zapewnione tylko minimum, którym pogardziłby byle żebrak spod mostu.

liczek

Tak bezwzględnie pod przymusem i groźbą wydłużenia wyroku za ZŁE SPRAWOWANIE

Aleksy

Więzienia powinny być prywatne i prywaciarz powinien decydować jak mu będą wyrabiać zysk. Państwo jedynie by kontrolowało.

liczek

Aleksy

W zależności od rygoru i wartości więźnia można byłoby go dawać do pracy, tj. jak ma zepsute organy to można go nawet dać do trujących gazów do pracy.

Thorvoy

Ej, ej! Nie zapędzajmy się w tym barbarzyństwie. Poza tym w pełni prywatne więzienia gwarantują niesprawiedliwość. Jedno więzienie dla określonej grupy przestępców będzie miało dobrodusznego szefa, który będzie podopiecznym szedł na rękę, a drugie, tej samej kategorii- szefa sadystę, u którego połowa więźniów umiera z przepracowania po pierwszym kwartale.

Poza tym jeśli więzienia byłyby prywatne, więźniowie mogliby w większym stopniu niż dzisiaj negocjować warunki niezamierzonych wakacji.

Aleksy

1. Od tego byłaby kontrola by pilnować, aby rygor był przestrzegany.
2. A niby czemu? To sąd decyduje o takim człowieku. Szef zakładu ma jedynie go tam trzymać.

Thorvoy

Jeśli kontrola też będzie całkowicie prywatna, rygor nie będzie przestrzegany jak należy. Zresztą w porządku: kontrole mogą sprawić, że więźniowie będą traktowani po ludzku. Ale co w przypadku faworyzowania "swoich" więźniów przez kierownictwo? Czy kontrola może przyczepić się do szefa, że chce być dobry (lepszy względem szefów innych zakładów) dla swoich podopiecznych?

liczek

Więzienia o zaostrzonym rygorze mogłyby być prywatne -> więźniowie obowiązkowo pracują pod karą... aby naj mniej przyjemną. Biznesmen -> dyrektor ma dochód z pracy więźnia wiec i zależy mu na kondycji pracownika. Ich los mnie nie interesuje. A lżejsi więźniowie do państwówek. Praca dowolna, więźniowie pracujący mogą liczyć na możliwość odwołania się, skrócenia wyroku z prace.

Aleksy

1. Kontrola państwowa, a jak prywatna to koncesjonowana i jak taki kontroler nie dopełni zadań lub się skorumpuje to odebranie koncesji i surowe kary.
2. No tu warto pomyśleć, co jak za niski rygor. Chociaż właściwie tu chodzi o granice górne, np. więzienie klasy C - więzień nie może pracować ponad 10/d, musi mieć takie i takie warunki, prawo do tego i tamtego, a w więzieniu klasy H nie ma ograniczeń pracy. Szef musi zarabiać, bo nikt mu kasy nie da jak sobie więźniami nie zapracuje.

liczek

Mówimy o reformie więziennictwa. Normy klasowe więźniów też można poddać reformie Smile

Prawo powinno być surowe, aby każdy przestępca wiedział czym ryzykuje. W więzieniu nie powinno być sielanki.

Aleksy

O tym zdecyduje szef więzienia... Wszak więzień będzie musiał być dla niego produktywny.

Thorvoy

Zastanawia mnie czy moglibyśmy "wycenić" czyjeś przestępstwa. Na przykład jeśli ktoś ma chęć pracować ponad normę, mógłby sobie odpisać nadgodziny od czasu odbywania kary (w odpowiednim przeliczniku; jeśli np. normą jest 35 godzin na tydzień, czyli 5 dziennie to za 5 godzin więcej odpisujemy jeden dzień od wyroku). Oczywiście nie dotyczyłoby to skazanych na dożywocie.