www.kijwoko.fora.pl

ShadowPrimeMinister · Wysłany: Czw 20:11, 10 Mar 2011 Temat postu:

Jakby co, jestem za opaskami - doskonałe wyjście. Do tego na pewno tańsze niż trzymanie jednego z drugim w areszcie.

a propos opieszałości sądów i innych urzędów/organizacji działających w imię prawa: http://www.youtube.com/user/ratujcieszymona
żeby obejrzeć trzeba mieć niestety konto na yt, ale przeczytajcie 'O mnie' na profilu.

Thorvoy · Wysłany: Czw 22:02, 10 Mar 2011 Temat postu:

Parę dni temu znalazłem to na sadisticu. Ostra jazda.

Niestety nie znamy nazwisk, a szkoda. Takie opieszałe pierdołowate dupki, które stanowią o sprawiedliwości w Polsce, powinny być na bieżąco rozliczane ze swoich potknięć przy publicznym podaniu ich danych osobowych. Moim zdaniem powinno to wyglądać następująco: jeśli się obronią (bo np. okaże się, że jednak działali zgodnie z procedurami, bez uchybień), publiczność zrozumie, że wszystko jednak jest w porządku i nikt ostatecznie nie straci dobrego imienia. Jeśli nie- niech wszyscy się dowiedzą, że taka i taka osoba znajduje się na niewłaściwym stanowisku.

Misu69 · Wysłany: Nie 23:13, 13 Mar 2011 Temat postu:

Co do więziennictwa.

Więźniowie mają za dużo przywilejów. Tak jak już mówiliście nawet bezdomni popełniają przestępstwa żeby przezimować w kiciu. Z powodu całkiem niezłych warunków (żarcie, tv) niektórzy ludzie specjalnie popełniają przestępstwa żeby siedzieć.

Jak dla mnie więzienie to powinno być piekło, gdzie więźnia traktuje się gorzej niż kawał gówna na bucie. Oczywiście zależnie od przewinienia.

Za redycywizm powinno się osadzać na podwójną maksymalną odsiadkę w więzieniu o zaostrzonym rygorze.

A mordercy, mafiozi etc. powinni siedzieć w odosobnieniu bez możliwości kontaktu z światem zewnętrznym bez światła, bez możliwości komunikacji z innymi ludźmi.

Pedofilów i gwałcicieli kastrować fizycznie

Thorvoy · Wysłany: Nie 23:50, 13 Mar 2011 Temat postu:

Nie można traktować więźnia niczym kawał gówna na bucie. Proponujesz łamanie praw człowieka. Rozumiem podejście, ale nie zgadzam się z tak ujętą propozycją.

Wysokość kar to zupełnie inne zagadnienie. Wbrew pozorom nasze prawo wcale nie jest łagodne. Wydaje Ci się, że 10 lat za zabójstwo to mało, a ja Ci mówię: posiedź te 10 lat w więzieniu. 10 lat, czyli 1/7 Twojego statystycznego życia za kratami i w depresji. Zwykle też są to lata wyjęte z wieku, kiedy życie jest najpiękniejsze, bo rzadko kiedy lądują w mamrze osoby starsze.

Wysokość kar jest w porządku. Gorzej z niewydarzonymi sądami i wykrywalnością przestępstw.

hetfield.pl · Wysłany: Nie 23:58, 13 Mar 2011 Temat postu:

mefisto7 · Wysłany: Wto 23:05, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ale mimo wszystko też jestem za zaostrzeniem warunków więziennych. Jasne, można mówić, że samo pozbawienie wolności jest dostateczną karą, ale to częściowo bzdura. Tak jak mówił Misu - często specjalnie się tam idzie, bo lepiej.
To ma być miejsce, na myśl o którym, zaraz ma się batona w gaciach... ZALEŻNIE OD WYKROCZEŃ I NASTAWIENIA powinny być stosowane odpowiednie kary, a na pewno powinni robić przy drogach, kamieniołomach itp.

jedenras · Wysłany: Wto 13:32, 29 Mar 2011 Temat postu:

Moje zdanie jest takie: Mają za dobrze w ciupie.

Sytuacja :
Gość ,nie płaci alimentów (placi za niego państwo).
Idzie siedzieć- placi państwo
Wychodzi- sytuacja się nie zmienia bo w wiezieniu nie zarobił.Dalej nie ma jak zapłacić . Ma za to w papierach ,że siedział.

Więc, jaki sens ma pakowanie do pierdla takich ludzi ?

Moja wizja więziennictwa to :
Praca nieprzymusowa.

Kto nie chce pracować , ma chleb ze smalcem (tak zeby wypełnić normę na mężczyzne niepracującego, czyli kolo 2200kcal/24h).

W skrócie: Przywileje w więźniu , tylko dla tych co pracują .

Thorvoy · Wysłany: Wto 19:20, 29 Mar 2011 Temat postu:

Też dobre i trochę nawet bardziej humanitarne od wcześniejszych założeń. Ja optuję jednak dalej za przymusową pracą, ponieważ wtedy budżet państwa byłby maksymalnie odciążony. Nikt nie twierdzi, że muszą być to kamieniołomy 20 godzin na dobę. Można dopasować rodzaj wykonywanej pracy do możliwości, wykształcenia i zdrowia pensjonariusza zakładu karnego.

ShadowPrimeMinister

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No i np. Żeby każdy mogł sobie wynająć takiego skazanego za jakąś opłatą.

Z tym, że to by musiało przynośić spore zyski, bo potrzeba by było zatrudnić dodatkowych ludzi w SW

ShadowPrimeMinister

Zyski? Można by wykorzystać na to cześć pieniędzy, która teraz idzie na utrzymanie więźniów.

Thorvoy

Dobra, jest już jakiś konkretniejszy koncept. Teraz pytanie: co z ochroną zakładu pracy w przypadku zatrudnienia bardziej niebezpiecznych więźniów? Jeśli chcemy zatrudniać najgroźniejszych przestępców, trzeba im przydzielić nadzór. Ciekaw jestem Waszych pomysłów na rozwiązanie problemu, żeby wykonywana przez pojedynczego więźnia praca była jak najbardziej opłacalna, biorąc pod uwagę koszty nadzoru.

ShadowPrimeMinister

znaczy według mnie najgorsze męty powinny dostawać najcięższą pracę, przypuśćmy przy budowie dróg, tak jak zostało chyba już wcześniej wspomniane. Chronić ich nie musiałoby wiele osób. Można by ich wyposażać w obręcz z GPS, jak ucieknie, to i tak za moment trafi za kraty. Ponadto zrobiłbym tak, że na 5 więźniów przypadałby jeden uzbrojony wartownik z psem. W przypadku ucieczki, lub jakiegokolwiek zagrożenia, strażnik miałby prawo strzelać na takich zasadach, jak obecnie policja. W momencie, kiedy większość więźniów wychodziła by do pracy, w samym więzieniu nie potrzeba by było tylu strażników, cześć mogła by być tymi wartownikami.
No i jeszcze pomyślałem, że w razie próby ucieczki, lub ucieczki i schwytania, po powrocie do ZK, takiej osobie wzrastał by wyrok. Pomyślałem nawet o tym, żeby Ci najciężsi za próbę ucieczki z, przypuśćmy 25 lat, dostawali dożywocie. To także zniechęcałoby do robienia zadym.

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No dokładnie . Trzeba by było tak skonstrułować prawo, żeby nikt nawet nie pomyślał o uciekaniu.

Resocjalizacja by polegała na, dokształcaniu (kursy na spawacza np).Tak żeby taki skazaniec po wyjściu nie był wykluczany z rynku pracy.

Za przestępstwa finansowe, była by kara nie w latach , tylko w złotówkach.
Przy stawce np 40zł za dzień.

Pomysł do dopracowania jest .Myślę że dla każdego takie rozwiązanie było by dobre.

Thorvoy

Gorzej, jeśli przestępca finansowy jest niewypłacalny, np. wtopił grube ukradzione miliony, a teraz jedyną pracą, jaką może wykonywać, jest sprzątanie magazynów za 1200 złotych miesięcznie. W życiu się nie wypłaci.

Podnoszenie kwalifikacji to bardzo dobry pomysł. Coś takiego powinno funkcjonować, nawet dla skazanych na dożywocie. Ich fachowe ręce też mogą się przydać.

ShadowPrimeMinister: Usiłowanie ucieczki chyba nawet teraz skutkuje dodatkowymi latkami. GPS jest niezłym pomysłem. Myślałem jeszcze o obroży lub bransolecie z wbudowanym zdalnie sterowanym paralizatorem. Zamiast strzelać, nadzorca może w bezpiecznym miejscu monitorować przez CCTV i w razie problemów przywołać przez interkom więźniów lub więźnia do porządku, a jeśli nie poskutkuje, odpalić paralizator(y).