Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna www.kijwoko.fora.pl
Młot na złodziei
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rola regionów w Polsce
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Własne pomysły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
liczek




Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:36, 14 Gru 2011    Temat postu:

Centrala regionu zatwierdzałaby inwestycje gminne. Centrala państwa inwestycje regionów.

20% podatku płaci każda centrala regionu na rzecz centrali państwa.
15% podatku płaci każdy podatni na rzecz centrali regionu a nie gminy.

Teraz chyba jasno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:54, 14 Gru 2011    Temat postu:

1. Stanowczo NIE. Postulujesz centralizację na skalę jakiej nie zaznał nawet PRL. Jeżeli byśmy coś takiego wprowadzili, to wówczas nie moglibyśmy tego nazwać regionalizacją. Ja dążę do realnej decentralizacji, czyli modelu w kierym rząd centralny zajmuje się obroną, dyplomacją, granicami i kontrolą stabilności; region wydaje ustaw w sprawach wewnętrznych (sprawy gospodarcze, cywilne, gospodarcze, przestrzenne, prawa i wolności); gmina za to prowadzi politykę przestrzenną i system zakazów lokalnych.

2. Nie do końca. Jeden region da VAT 22%, drugi 2,2% i ten pierwszy zapłaci 10x więcej, chyba że ma to być jakaś zachęta do niskich podatków.
Co do 15% to niemożliwe, gdyż odrzucamy podatki bezpośrednie dla ludzi liczone w procentach,, np. podatek (tfu) dochodowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Śro 18:07, 14 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
liczek




Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:17, 14 Gru 2011    Temat postu:

Aleksy napisał:
Ja dążę do realnej decentralizacji, czyli modelu w kierym rząd centralny zajmuje się obroną, dyplomacją, granicami i kontrolą stabilności; region wydaje ustaw w sprawach wewnętrznych (sprawy gospodarcze, cywilne, gospodarcze, przestrzenne, prawa i wolności); gmina za to prowadzi politykę przestrzenną i system zakazów lokalnych.


Wiec ta sprawa jasna. A walka z korupcją? Taki model doprowadziłby do tego że jeden region stałby się arcy mocarstwem a drugi....

Kolejna rzecz. Prawa, czy przewidujesz wspólne prawo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:26, 14 Gru 2011    Temat postu:

1. Od walki z korupcją będzie właściwe ustawodawstwo karne i policyjne województw. Ponadto w modelu państwa, kiery dotąd uzgodniliśmy korupcja miałby dużo mniejsze pole manewru, a to ze względu na szeroki plan prywatyzacyjny, uproszczenie podatków i likwidację części z nich, zwiększenie wolności gospodarczej, co powoduje, że kontakt z urzędnikiem będzie znacznie ograniczony. Pozostaje jednakże sprawa karania za to... Można wprowadzić na 10 lat KŚ za kradzież i korupcję. Wielu się nie zgodzi, więc można od razu iść po publiczne ośmieszenie (taka forma kary).

2. Z pewnością konkurencja spowodowałby, że jeden region byłby lepszy od drugiego, ale od tego jest polityka tego drugiego by gonić tego pierwszego. Zresztą dziś już mamy do czynienia z Polską A i B, a nawet C.

3. Gdyby nie było wspólnego prawa to by to nie było państwo. Ustawodawstwo centralne będzie miało dla siebie sprawy wojenne, międzynarodowe, walutowe, graniczne (cła, migracje)..


http://www.kijwoko.fora.pl/wlasne-pomysly,21/aleksy-projekt-konstytucji-narodowej,410.html#7776
Warto zajrzeć szczególnie w art. 8, 36-43, 45, 46, 48 (ust. 4-6), 49 (ust. 5).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Śro 18:38, 14 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
liczek




Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:37, 14 Gru 2011    Temat postu:

Ok to wszytko wyjaśnia.

Konstytucje ściągnąłem. Poczytam w wolnej chwili. Sporo tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:27, 15 Gru 2011    Temat postu:

Więc jak w końcu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:33, 15 Gru 2011    Temat postu:

Wybacz, Aleksy, ale do tematu przyłączę się nieco później. Muszę przyznać, że jest dla mnie dość trudny, a w tej chwili zajmuję się petycjami. Ciebie też prosiłbym teraz o skupienie się bardziej na akcji. Jak już coś bardziej wymiernego robimy, róbmy wszyscy razem, bo jest nas jeszcze mało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:26, 26 Mar 2012    Temat postu:

JohnyDoe napisał:
Żadna liczba nie jest wystarczająca, by chcieć autonomii i być nadal częścią państwa. Natomiast, jeżeli rozmawiamy o oddzieleniu się całkowicie od państwa i utworzeniu nowego, to może być i milion. Nie chciałbym oglądać rozpadu (a autonomia to po prostu ładna nazwa rozpadu) polskiego państwa na tak głupiutkie (bez obrazy) sprawy jak kaszubskie i śląskie pochodzenie. Bez jaj, wszyscy jesteśmy polakami (prócz przesiedleńców, ale to ich problem). Spis powszechny to też taki żart jest, kupa kasy na tą bzdurę idzie. Łaża po domach, zamiast w internecie udostępnić porzadnie.

Więc - jeżeli dana grupa chce autonomii, oznacza to (wg mnie),że ma lepsze pomysły na prowadzenie się (gospodarki, ludności, whatever) niż rząd obecny. Therefore, grupa, która uważa rząd za debili (tak, przesadzam tu, ale umyślnie), nie może być częscią państwa. Nie akceptuję też poglądu "będziemy częścią, ale tylko troszeczkę". Albo siedzimy razem, albo są inne stoliki, prawda? To jest polityka, którą powinniśmy iść - inaczej będzie jak w Germanii czy tak jak u Ciebie z kaszubami - dwie nacje będą na siebie wilkiem patrzeć.

Aleksy, nie umniejszając znaczenia Śląska - nie wynośmy go na wyżyny i piedestały. Chciałbyś, żeby Śląsk stał sie precedensem do wyłamów coraz głupszych grup i kółek różańcowych? "skoro ślązaki mogą to ja też" i zaczna się jajca.

Nadal, jestem na nie.
Jak chcesz to nazwij to i byciem razem, ale tylko częściowo. To trochę przypomina sytuację na rynku. Albo mam do dyspozycji jeden sklep, ale wiele sklepów. Nie widzę najmniejszego powodu, ażeby całym państwem rządził tylko jeden rząd, który może być co prawda dobry, ale może być fatalny, ale w jednym i w drugim wypadku mam gwarantowane jedno - rząd ten będzie patrzał na państwo przez pryzmat średniej ogółu i stolicy. Widzimy to bardzo dobrze po służbie zdrowia. Mamy wielkiego molocha NFZ, który nic nigdy nie zrobił dobrego. Wcześniej przynajmniej były kasy chorych i było widać kto umie zarządzać zasobami, a kto się do tego nie nadaje. Albo sprawa gospodarki. Nikt mi nie wmówi, że Polska jest jednolita gospodarczo i mamy jednie drobne odstępstwa, bo podział na Polskę A, B i C wyraźnie temu zaprzecza, więc jaki ma sens istnienie w administracji rządowej Ministerstwa Gospodarki? Albo jaki ma sens to by od Lublina po Wrocław była taka sama stawka VAT? Może na utrzymanie Woj. X potrzeba mniej pieniędzy, a na Woj. Y więcej? Od Śląska jest zaczyna, a skończy się na reszcie, tak czy owak. Zresztą Woj. Śląskie i tak nigdy autonomii nie straciło, lecz po prostu centrala komusza przestała ją stosować (nielegalnie).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JohnyDoe




Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia / Niemcy

PostWysłany: Pon 20:17, 26 Mar 2012    Temat postu:

Skoro jej nie straciło, to po co ją odzyskiwać czy ustanawiać? Niepotrzebny wysiłek. Ślązacy i tak się śląscy czują, dla mnie tacy z nich polacy jak i ze mnie. Różnimy się dialektem.
Rząd musi patrzeć przez pryzmat ogółu, przecież po to jest państwo.
Ja tępił tego nie będę, popierać też nie. Swoje zdanie mam, ale co ja tam się kłócił będę, o to, czy to słuszne czy nie. Może i słuszne - ale według mnie niepotrzebne. Ja Cię nie przekonam, Ty mnie pewnie też nie; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:09, 27 Mar 2012    Temat postu:

JohnyDoe napisał:
Skoro jej nie straciło, to po co ją odzyskiwać czy ustanawiać? Niepotrzebny wysiłek. Ślązacy i tak się śląscy czują, dla mnie tacy z nich polacy jak i ze mnie. Różnimy się dialektem.
Rząd musi patrzeć przez pryzmat ogółu, przecież po to jest państwo.
Ja tępił tego nie będę, popierać też nie. Swoje zdanie mam, ale co ja tam się kłócił będę, o to, czy to słuszne czy nie. Może i słuszne - ale według mnie niepotrzebne.

Konstytucja ta nie została nigdy zniesiona w związku z czym moc ma w dalszym ciągu te 500 ustaw Sejmu Śląskiego. Wysłanie dekretu Bieruta do trybunału Konstytucyjnego wywołałoby ogromny problem prawny. Skoro tylko Sejm Śląski mógł uchwalać ustawy oświatowe to znaczyłoby to, że żadna ustawa Sejmu RP - czy to o gimnazjach, czy to o podstawie programowej - nie rozciąga się na Woj. Śląskie. By więc uniknąć tego problemu, wychodzi się z postulatem nowej autonomii, która dokona pewnej rewizji tej dawnej, by usunąć z niej wady tej poprzedniej.
Jak sam zauważyłeś "rząd musi patrzeć przez pryzmat ogółu, przecież po to jest państwo", dlatego im mniej zalicza się do tego ogółu tym lepiej dla jakości rządów. Sprawami regionu o wiele trafniej jest w stanie zająć się rząd regionalny, bo każdy region się różni, np. gospodarczo i przez to potrzebuje osobnych metod urzędowania. Poza tym mając kilkanaścioro rządów regionalnych jest dużo większa szansa na zaistnienie mniejszych inicjatyw, dających nowe spojrzenie na politykę. Jest też jak już pisałem konkurencja między regionami; będziesz mógł stwierdzić czy pasuje ci województwo o profilu bardziej kapitalistycznym czy socjalistycznym, albo o profilu bardziej restrykcyjnym czy liberalnym.

Cytat:
Ja Cię nie przekonam, Ty mnie pewnie też nie; )
Widać, że dawno cię nie było. Na tym forum już do tylu kompromisów doszliśmy, że zawodowi kompromisanci z Sejmu wymiękają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JohnyDoe




Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia / Niemcy

PostWysłany: Wto 14:36, 27 Mar 2012    Temat postu:

No ja rozumiem, że to system jak w Ameryce by był? Ok, gdyby tylko województwo wielkościowo zbliżone było do stanu w USA, wtedy chętnie. A tak, to cała Polska jest wielkości stanu. W tamtym przypadku jak najbardziej ma to sens. W innym, niepotrzebna biurokracja i rozdrabnianie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:51, 27 Mar 2012    Temat postu:

A województwa nie są zbliżone do stanów? Newada ma 2,4 mln luda, Nowy Meksyk 1,9 mln, Kolorado 4,7 mln, Oregon 3,7 mln, Hawaje 1,2 mln. Woj. Śląskie 1922-39 miało 1,5 mln luda. A jeżeli chodzi o rozmiar to kraje niemieckie, autryjackie czy szwajcarskie nie powalają wielkością Razz

=================================
EDIT: Możesz tez nakreślić własną wizję kompetencji regionów w Polsce.
=================================


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Wto 17:38, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JohnyDoe




Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia / Niemcy

PostWysłany: Wto 23:25, 27 Mar 2012    Temat postu:

Ja bardzo bym chciał to ponakreślać - ale czasu nie mam o tym pomyśleć a co dopiero wykrystalizować:/

Mamy po prostu za małe województwa na amerykańskie stany. Jakkolwiek ten pomysł popieram, to myślę, że u nas to będzie śmieszna skala.

Śląskie: 12 333,09 km²
Kalifornia: 424 345 km²

To tylko przykład. Po prostu jesteśmy za mali na takie krojenie w kawałki. Jakkolwiek chętnie bym to widział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleksy




Dołączył: 09 Cze 2011
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:06, 28 Mar 2012    Temat postu:

Tylko jaki ma sens ustanawianie samorządów w oparciu o powierzchnię? To przecież ma być dla ludzi, którzy na tym terytorium żyją. Kraje niemieckie czy austriackie też nie powalają wielkością (są nawet wolne miasta), a jednak mają własne Sejmy i kompetencje ustawodawcze. Sahara też jest duża, ale to znaczy, że tam jednostki samorządowe powinny być takie jak w przypadku Polski, bo co z tego, że wielka jak poza Beduinami nikogo tam nie ma, a u nas jest i to sporo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleksy dnia Śro 14:06, 28 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:24, 02 Kwi 2012    Temat postu:

Chyba po prostu ja i JD jesteśmy trochę nieskorzy do mnożenia autonomii, bo jeszcze trochę i Wrocławianie będą chcieli Wolnego Miasta Wrocław, Gdańszczanie- Wolnego Gdańska, a dekadę później usłyszymy o ruchu Wyzwolenia Biskupina (taka stara, ładna dzielnica) z Wolnego Miasta Wrocław, bo eleganccy, mieszkający w swych starych willach mieszkańcy Biskupina nie będą chcieli egzystować we wspólnej autonomii z mieszkańcami Brochowa, kojarzonym na ogół z ubóstwem, marną urbanizacją i znacznym udziałem romskiej mniejszości, która powszechnym szacunkiem u nas się nie cieszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Własne pomysły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin