www.kijwoko.fora.pl

JohnyDoe

Nie rozumiesz mnie. Ja mam koncertowo gdzieś rozkład sił w Europie. Co nam zrobią, wjadą do nas z misją pokojową? To udało się, kiedy WTC dostało, nie teraz. Jesteśmy dla nich niczym, więc czemu dajemy im jeszcze jedyne rzeczy, które mamy? Włąśnie chodzi o nie tupanie nóżką i grożenie palcem a kompletne odpięcie się. Znaczy, nie od UE, tylko po prostu - wystrzelenie Ameryki z orbity naszej ziemi razem z ich technologią i bazami, które nam zajmują. Renegocjacja umowy z Rosją ( o ile wiem, nie mamy tam określonego zużycia gazu, jakie mamy mieć, ale mogę się mylić. To już po łupkach). Nie potrzebujemy sojusznika, bo nikt nam z wojną tu nie wyskoczy. Jeżeli Rosja się gdzieś ruszy to ONZ i NATO nie będą czekali na nasze słowa, że mateczka znów atakuje, bo po to powstały, żeby powstrzymać jej ekspansję (dawno temu, ale cele raczej sie nie zmieniły).

Terroryzm gospodarczy mamy na każdym kroku - sytuacja z francuzami jest taka sama jak z amerykanami o rosjanami. Wchodzimy im w dupę na każdym kroku, bo do tego się przyzwyczaili.

My w USA nei mamy sojusznika. Jesteśmy dla nich ewentualną "nie-przeszkodą". Jak się im postawimy, po prostu nas oleją. Wojna, nie wojna, nikt nie powinien dawać się terroryzować. Nie my.

Nie eksportujemy rzeczy (zbyt wiele) więc USA nie jest nam potrzebne. Gazu mamy pod dostatkiem, za 10 lat, jeżeli zaczniemy teraz, uniezależnimy się od Rosji i będziemy mogli importować tańszy acz wydajniejszy gaz niż mateczka. Wystarczy tylko spiąć pośladki i się postawić. Na produkcję krajową powstawić w momencie, w którym będziemy już uniezależnieni energetycznie.

I przepraszam, że się uniosłem. Po prostu chcę budować silną i mocną Polskę, bez włażenia w dupę wszystkim naokoło, żeby Nas lubili. A my naprawdę ich nie potrzebujemy.

hetfield.pl

JohnyDoe

UE też mi się nie podoba, jeżeli pytasz mnie o zdanie.
USA kogo ma za sojusznika w budowaniu swojej potęgi? Oni mają jaja zrobić coś podczas gdy my tylko o tym rozmawiamy.

Mój drogi, jeśli myślisz, że w epoce internetu, broni biologicznej i broni nuklearnej komuś (szczególnie Stanom) chciałoby się ruszać na nas z piechotą, to coś tu nie tak. Obecnie, żeby nas zatrzymać, wystarczy odpiąć nam sieć albo walnąć w nas bombą. Tańsze i skuteczniejsze.

Czy Ty widzisz tylko dwie pozycje? Siły albo robienia laski? Nie i jeszcze raz nie. Jeżeli chcesz zrobić z Nas lennika, biorąc kredyt, technologię i surowce, to po cholerę mamy nazywać się Polska, nazwijmy się od razu USB.

Co do Korei pólnocnej- ma większą siłę ognia niż pół Europy razem wziętej, więc nie wiem, czemu akurat tu narzekasz (nie mówię o sposobie rządzenia).

Jeżeli tak bardzo chcecie - zostańmy w Unii ale zacznijmy się liczyć. A nie zrobimy tego ani przez obecną prezydenturę (bo jesteśmy po prostu cipkami w tym momencie) ani poprzez włażenie w dupę Rosji a tym bardziej USA. Nie widzę innego rozwiązania jak wystąpić z szeregu, tym razem nie tyłkiem w kierunku rozmówcy a stanąć z nimi twarzą w twarz. Mamy potencjał i mamy czas na to, żeby się rozwinąć. Nikt nad nami nie wisi.

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie odcinajmy się od nikogo, ale też nie róbmy z siebie słabiaków którzy na siłę chcą być fajni.
To tak jak byś brał od kogoś coś co Ci nie jest potrzebne tylko dlatego że chcesz żeby Cię lubili.

Nieważne czy to usa, rosja czy pikczu pikczu. Trzeba prowadzić politykę opartą na naszych potrzebach. Np. po co importować ziemniaki skoro sami jesteśmy w stanie wyprodukować ich wystarczająco dużo (tylko przykład)

Skoro jak sami napisaliście USA ma nas w dupie, to po co mamy w tej dupie siedzieć? Bo bezpiecznie ? Jeśli tylko dlatego to to jest gówniana perspektywa.

JohnyDoe

Dziękuję !
Własnie o to chodzi. Nie chcę z nikim zaczynać wojny, ale nie chcę też mieć czipsów tylko po to, żeby mieć kolegów. Mamy swój potencjał, wykorzystajmy go.

Thorvoy

I skumajcie, że zaczęło się od wiz...

Z JohnyDoe`m zgadzam się w pełnej rozciągłości. Ja powiem raz jeszcze: musimy przestać nadstawiać tyłka.

Zacznijmy się szanować, do cholery!

Aleksy

Gdybyśmy wprowadzili te rozwiązania, kiere tu postulujemy to by się wtedy wizy dla Jankesów przydały.. żeby nas nie zalali swoimi imigrantami. Z tych samych powodów byśmy musieli wprowadzić wizy dla obywateli Europy Zachodniej, np. obywateli Kalifatu Paryskiego, albo Islamskiej Republiki Saksonii Twisted Evil

pawel91BDG

Wg mnie, powinniśmy mieć zwyczajnie wyjebane w te wizy, będą chcieli to dadzą, a jak nie będą chcieli to nie dadzą. Jak się co chwilę upominać nie będziemy to sami wyjdą taką propozycją. Z tym jest jak z dziewczyną, jak chcesz za często to nie dostaniesz... ale poczekaj dłuższy okres czasu, a sama się upomni ;>

Aleksy

Otóż to. Świat się nie wali przez brak wiz do USA, tym bardziej że USA to już nie ten dawny nowy świat. Zamiast walczyć o durne wizy trzeba powalczyć o Polskę.

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Można powalczyć o Polskę za pomocą wiz . Pokazać że już nie damy się w kuper kopać. i jak oni będą chcieli przyjechać do Nas to jako bankruci , powinny ubiegać się o wizy .

Aleksy

Tylko, że to dla nich jest korzystne, że Polacy by do nich napłynęli, tak jak dla nas będzie korzystny napływ Amerykanów, Anglików, Niemców, Hiszpanów... Państwa UE, które przyjęły Polaków zyskały na tym, więc nie walczmy o interes gospodarki amerykańskiej.

pawel91BDG

Dokładnie. A w razie gdy obywatele zbankrutowanych stanów zaczęli by napływać do Polski to na szybko by się wprowadziło dla nich wizy i basta Smile

EYE FOR EYE!, bitch.

Aleksy

No właśnie nie. Dla nas dobre by było gdyby do nas napływali.
Nie naśladujemy głupoty.

pawel91BDG

Tak, i co chcesz tworzyć konkurencję dla Polskich bezrobotnych? Ja mając 19 lat nie mogę znaleźć zatrudnienia w swoim zawodzie a idąc w inną stronę mogę liczyć na marne grosze przy których kupna czegokolwiek oznacza wydanie całej lub nawet kilku wypłat. ja dziękuję, wolę Wizy.