www.kijwoko.fora.pl

Misu69 · Wysłany: Nie 23:04, 13 Mar 2011 Temat postu:

Nie mam ochoty czytać wszystkiego, więc przedstawię Wam moje stanowisko:
1. Prawne związki dla homoseksualistów owszem, im chodzi o podatki i ślub jak chcą niech mają.
2. Dzieci. Nigdy za mojego życia

Thorvoy · Wysłany: Nie 23:37, 13 Mar 2011 Temat postu:

Misu, właśnie o to chodzi, żebyś przeczytał wszystko. Uzasadniłem dopuszczenie do sytuacji, której jesteś przeciwny w punkcie drugim. Powinieneś zrobić to samo.

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja uważam że jest to wynaturzenie. Skoro to hormony decudują to jednak coś jest nie tak. Baba ma być baba, a chłop chłopem.

Nie mniej jednak dochodzi do tego że tak nie jest, więc dobrze by było to uregulować prawnie.
Myślę ze dobrym rozwiązaniem jest np. zwiazek partnerski, nie tylko dla homosiów ale i dla tych co nie chcą sie żenić/wychodzić za mąż.

Wspomnieliście też o wzorcach dla dzieci i że w sierocińcach nie mają wzorców, spoko ale to nie powód żeby budować wiecej sierocińców po to by więcej dzieci tam było.
Tak samo z rodzinami homoseksualnymi, powinno się doprowadzać do tego , by wszystkie dzieci miały odpowiednie wzorce, a nie na zasadzie żę "tam" dzieci mają żle to i "tu" mogą mieć .

Thorvoy

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dobrze jak dziecko ma w domu miłość i oparcie w rodzicach, nieważne kim są.
Jak pisałem poprzedniego posta w wyobrażeniu miałem ludzi pokroju Jacykowa, tacy nie powinni adoptować dzieci. Co do tych "normalniejszych" to chyba nawet ok, ale jeszcze nie teraz. Społeczeństwo nie jest jeszcze gotowe.

Thorvoy

Myślę, że jeśli kandydat na rodzica ma w głowie jakieś fiu-bździu i dziwacznie się zachowuje, to nawet jeśli jest 100% hetero, dziecka mu raczej nie przyznają. Homoseksualnych kandydatów na rodziców powinny dotyczyć dokładnie te same wymagania, które stawia się heteroseksualistom.

Masz rację, że społeczeństwo nie będzie gotowe, ale nie będzie gotowe nigdy, jeśli nie zacznie się go przyzwyczajać. Jeśli będziemy bali się wprowadzić zmiany, nie przyzwyczai się nigdy, bo nie będzie miało do czego. Nie sądzę też, by należało dać temu czas na kilka pokoleń. Ludzie powinni już teraz zrozumieć, że prawo nie powinno dyskryminować z powodu koloru skóry, wyznania, czy orientacji seksualnej.

Holandia jest przypuszczalnie najbardziej liberalnym krajem Europy. Czy stoczyła się przez to, upadła? Ma problem z nadmiarem homoseksualistów, aborcjonistów i wywołanym przez nich niżem demograficznym? A może boryka się ze wzrostem narkomanii po legalizacji marihuany? Nie, obywatele są względnie szczęśliwi, mają więcej swobód, problem narkomanii wręcz zmalał (sic!), a gospodarczo Niderlandy stoją od niedawna najwyżej w UE. Kraina tulipanami i wiatrakami stojąca pokazuje dobitnie, że liberalizm się opłaca.

jedenras · Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No tak I bardziej o te dzieci mi chodzi, bo jeśli teraz by dziecko odoptowała para homoseksualistów ,to nie będzie miał życia. W najlepszym razie dzieci w szkole bedą na niego mowić "kolarz" - dziecko dwóch pedałów.
Ludzie , się powoli przyzwyczajają np. w Warszawie ,gej jest na porzadku dziennym a jeszcze pare lat temu było to nie do pomyślenia. Można by było powoli zacząć to wdrażać, lecz na ten czas to niestety sie nie uda. Ksiądz na kazaniu powie że sodoma i niestety.

Świadomość Polaków musi wzrosnąć.

ShadowPrimeMinister

jedenras, więc najpierw uświadamianie, później działanie. Wiadomo, zmiana jest duża, sam mam mieszane uczucia, ale przy tak dużych zmianach zawsze trzeba najpierw przygotować ludzi.

Thorvoy

Zgadzam się, że uświadamianie ma pierwszeństwo, ale swoje tezy trzeba czymś popierać. Konserwy nie dowiedzą się, że homo nie są źli, jeśli tymże homo nie pozwoli się swobodnie chodzić po ulicy. Ponieważ większość z nich woli się ukrywać (i nic dziwnego przy takim nastawieniu ogółu), nie mają jak pokazać, że są równie wartościowymi członkami społeczeńśtwa.

Może rzeczywiście nie ma co zaczynać od przyznawania praw rodzicielskich parom homo, ale kiedyś i za to należy się zabrać. Oni też są ludźmi, też mają prawo do szczęścia, podobnie dzieci, które w sierocińcach na pewno nie będą miały lepiej, niż u rodziny, choćby przybranej i z homoseksualnymi opiekunami.

LukaCieWylooka

Ja uważam, że lepiej by było dzisiaj przyznać homoseksualistom pełne prawa (w tym małżeństwa i adopcję). W ciągu kilku lat (jak w Hiszpanii) społeczeństwo się uświadomi i oświeci, zobaczy, że świat się nie zawalił. A radykałowie z Młodzieży Wszechpolskiej, RM, LPR itd i tak są całkowicie niereformowalni. Taka reforma wymusi również zmiany wewnętrzne w Kościele, tak jak na zachodzie.

Thorvoy

Luka, w tym temacie chyba najbardziej popieram Ciebie. Podobało mi się Twoje zdanie: "W ciągu kilku lat (jak w Hiszpanii) społeczeństwo się uświadomi i oświeci, zobaczy, że świat się nie zawalił.". Oczywiście jest pewne ryzyko, że społeczeństwo nie dostosuje się do nowych norm, ale jeśli wypalą inne inicjatywy PDN, ludzie powinni być już wystarczająco uświadomieni, żeby zmiany nie skończyły się źle.

JohnyDoe

Nigdy w życiu nie zakazałbym innym ludziom tego, co sam mam. Obojętnie, czy są czarni, biali, czerwoni, czy są homo czy hetero. To jest po prostu złe.

Chińczycy są niżsi(?) od nas, to też wynaturzenie? Nie? Przecież to sprawa hormonów. Kolor skóry to też wynaturzenie? To również sprawa enzymów ciała, pigmentu.

Absolutnie jestem ZA adopcją dla homoseksualistów, ZA małżeństwem, ZA spokojem dla nich. Ile można? Ludzie od zawsze tłamszą innych od 'ogółu', żydów, cyganów, czerwonoskórych, czarnoskórych, teraz jest wielka nagonka (choć mniejsza niż choćby cztery, pięć lat temu) na homoseksualistów.

Mam wielu znajomych, kilku przyjaciół homoseksualistów, kobiet i mężczyzn i większość gejów jest dużo bardziej męska niż połowa narodu polskiego. Przez męskość definiuję nie bycie maczo i burdy na trybunach, ale siłę charakteru, stanowczość i inteligencję. Mają też w dodatku wrażliwość estetyczną(kwestia gustu) i intymną, potrafią stworzyć sobie własne gniazdka, skoro mają więcej zalet niż wad (jeżeli wadą nazwiemy seks z innym mężczyzną, co moim zdaniem jest totalnie...szurnięte) to czemu zakazać im robić czegoś, do czego nadają się nierzadko lepiej niż heteroseksualni ludzie?

Dziecko będzie miało gorzej ze strony innych dzieciaków tylko i wyłącznie wtedy, gdy heteroseksualni rodzice dalej będą traktować taki temat jako temat tabu i zło wcielone. Nie rozumiem i nigdy nie rozumiałem na przykład wyzwiska "Pedał", nie mam pojęcia skąd się wzięło ale jest to przykład tego, co należy wyplenić w polskich umysłach.

A co do kontrolowania ich 'ilości' - hitleryzm.

Thorvoy

JohnyDoe, podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym, co napisałeś!

hetfield.pl

JohnyDoe w mojej opinii mądrze rzecze. Tylko, czy nasze społeczeństwo da się "nawrócić" na tolerowanie homoseksualistów? Temat ten przecież w naszej historii chyba od zawsze były "be" i niechęć do homoseksualizmu mamy już niejako w genach. Inaczej- jeszcze wiele pokoleń przeminie, zanim ktoś o innej orientacji nie będzie traktowany jako jakiś odmieniec.

ShadowPrimeMinister