www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

W imieniu zgromadzenia Forum Rozwoju Polski "Stańczyk", funkcjonującego obecnie w ramach przejściowego forum "Kijwoko" wnoszę o:

Zniesienie obowiązku jazdy w pasach.

Podstawa prawna:
Prawo o ruchu drogowym.
Rozdział 5: Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach
Art. 39. 1. Kierujący pojazdem samochodowym oraz osoba przewożona takim pojazdem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa są obowiązani korzystać z tych pasów podczas jazdy, z zastrzeżeniem ust. 3

Uzasadnienie:
1. Obowiązek jazdy w pasach bezpieczeństwa godzi w wolność jednostki, która powinna sama decydować o swoim życiu, uwzględniając w decyzjach również działanie na swoją szkodę.
2. W określonych okolicznościach jazda w zapiętych pasach stanowi znacznie większe zagrożenie dla życia i zdrowia niż jazda bez nich. Znane są przypadki, w których uczestnik wypadku przeżywa wyłącznie dzięki niestosowaniu się do nakazu. Pasy bezpieczeństwa nie pozwalają wypaść z pojazdu w momencie kolizji, co często wiąże się z doznaniem śmiertelnych obrażeń wewnętrznych wskutek nadmiernego ucisku na korpus lub uwięzieniem w aucie, co wiąże się z możliwością zgniecenia bądź spalenia.
3. Jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa nie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem pozbawienia życia bądź uszkodzeń ciała lub mienia osób postronnych.
4. Obowiązku jazdy w pasach nie stosuje się między innymi w przewożących całe gromady ludzkie środkach komunikacji zbiorowej, co oznacza, że do kwestii bezpieczeństwa ustawodawca odnosi się bardzo wybiórczo.
5. Nakaz jazdy z zapiętymi pasami bezpieczeństwa jest uciążliwy dla osób, które po przytwierdzeniu nimi do fotela czują się niekomfortowo, lecz są wystarczająco praworządne, by nie wyrabiać fałszywego zaświadczenia lekarskiego zwalniającego z obowiązku, co jest dziś przez bardziej zawziętych przeciwników ustawy praktykowane.

Podsumowanie: obowiązek jazdy w pasach godzi w swobody obywatelskie, jest uciążliwy, potencjalnie szkodliwy i nie wiąże się z ochroną życia i zdrowia osób postronnych oraz ich mienia. W rzeczywistości nie ma dlań uzasadnienia bardziej prawdopodobnego niż konieczność utrzymania lobby, które się z produkcji pasów bezpieczeństwa utrzymuje.

W związku z przedstawioną argumentacją wnoszę jak wyżej.

pawel91BDG

Ja sam nie poprę tej petycji ze względu na to ,że sam jeżdżę w pasach, nie są one dla mnie w żadnym wypadku jakimś skrępowaniem, ograniczeniem wolności czy po prostu nie wygodą. Po za tym w przypadku gdy ktoś nie zapiął pasów i przeżył jest 1 może 2 / 1000 wypadków z udziałem ofiar śmiertelnych?

liczek

Napisze tak. Jak ktoś chce niech nie zapina pasów, na własne ryzyko. Przynajmniej jest większa szansa że się zabije a nie tylko złamie kręgosłup i zostanie warzywem. Przytomnym ale sparaliżowanym.

Aleksy

Thorvoy

Paweł, dalej żyjesz tym chorym systemem, który zniekształcił w Twoim myśleniu definicję wolności. Widać to m. in. po odpowiedzi ws. obowiązkowych ubezpieczeń.

Wyjaśnij mi racjonalnie: dlaczego mam płacić karę za to, że ryzykuję WYŁĄCZNIE SWOIM ŻYCIEM?

Dodam, że dążymy do likwidacji NFZ, więc za swój pogrzeb lub leczenie płaciłbyś sam (lub Twoja rodzina).

Dejvid

To nie tak, że ryzykujesz własnym życiem. Po pierwsze pasy jeśli ktoś wie jak je zapiąć prawidłowo, to dają więcej frajdy z jazdy niż latanie po fotelu. Po drugie jeśli spowodujesz wypadek i w nim zginiesz, a Twoje ubezpieczenie nie pokryje szkód jakie spowodowałeś na cudzym życiu, to zrobisz z kogoś kalekę do końca życia bez szans na odszkodowanie dożywotnie z Twojej kieszeni.
Miałem kilka wypadków i kilka z pasami oraz kilka bez pasów przy różnych prędkościach i mogę się kłócić czy one są potrzebne czy nie ale fakt faktem masz większe szanse PRZEŻYCIA mając pasy zapięte, a jeśli przeżyjesz to mogą z Ciebie ściągać odszkodowanie, tak więc ściganie za pasy nie jest do końca dbaniem o Twoje życie co o możliwość pociągnięcia Cię jako żyjącego do ewentualnej odpowiedzialności.

Thorvoy

O to właśnie nam chodzi, drogi Dejvidzie.

Jeśli stać Cię na auto, to raczej posiadasz jakiś majątek. Jeśli go masz- bekniesz nim w razie czego. To jest wyłącznie Twoje ryzyko i nikt nie może zmuszać Cię do jego podejmowania lub niepodejmowania. Nie lubisz jeździć w pasach, ale nie chcesz też ryzykować- starasz się jeździć przepisowo.

Nie powinno być przymusu. Im więcej ryzykujesz, tym bardziej uważasz!

To, że pasy rzeczywiście poprawiają w większości przypadków bezpieczeństwo nie obchodzi mnie za cholerę. Moje życie- moja sprawa.

Aleksy

Dejvid, wtedy to ty ryzykujesz że twoja familia nie dostanie nic w spadku.

Dejvid

No nie jest tak, bo auto kupisz dziś taniej niż wózek inwalidzki, uwierz bo właśnie szukam auta (szybkiego) za ok 2tys zł. A to jest mój jedyny majątek, więc jak go zniszczę w wypadku, a ja stracę życie to moje NNW opiewa na ok 10tys i tymi tysiami ma się pocieszyć inwalida jakiego stworzę?
Ja naprawdę nie widzę problemu w zapinaniu pasów i dla mnie tłumaczenie, bo mi się nie chce, bo to moje życie jest bez sensu. Ale jestem mimo to za możliwością rejestracji "anglików" w Polsce, a to daje możliwość znalezienia kompromisu.
Ja już wytłumaczyłem swój punkt widzenia odnoście zapinania pasów ale swego czasu też jeździłem bez nich nie widząc w tym nic złego. Teraz można to odbierać jako przywilej, a za przywileje powinno się płacić Very Happy

.
Tak więc można nie zapinać pasów tylko jeśli:
- ma się wykupioną polisę NNW na gigantyczną kwotę (z tego co ja pamiętam moje NNW to koszt ok 60zł i opiewało na chyba 10tys, tak więc koszt ok 600zł zapłacenia za NNW może być kosztem owego przywileju). Ty sobie jeździsz bez pasów, a osoba którą okaleczysz ma spore odszkodowanie.
- nie mając pasów w razie stłuczki z cudzej winy nie ma się prawa żądać odszkodowania zdrowotnego od sprawcy.
- osoby niepełnoletnie, dzieci i dzieci w fotelikach mają obowiązek zapinania pasów.

Aleksy

Więc obciążyć kosztami familię. W czym problem?

Dejvid

Nie obciążysz familii jeśli familia to matka rencistka, z 600zł renty na siebie, a miała by płacić tyle samo na kogoś do końca jego życia? Nie każdy kto nie zapina pasów ma bogatych rodziców i spadek po baronie Von z Bawarii Very Happy

.
To tak jak tata terrorysta wysadził się w zamachu, to sądzić będziemy jego dzieci skoro go już nie ma Wink

.
Wiem, że to tak może działać, że najbliżsi pokryją szkody ale jeśli najbliżsi nie mają z czego ich pokryć, a pokrzywdzonego nie stać na leczenie, to sprawa w sądzie toczy się latami, a i tak nic ona nie wniesie. Własnie po to płaci się ubezpieczenia min. NNW, aby nie zwalać swojej winy na kogoś.

Aleksy

Na takiej zasadzie to ludzie, którzy nie byliby w stanie pokryć takich szkód powinni mieć w ogóle zakaz podejmowania JAKIEGOKOLWIEK ryzyka. Prawo jazdy dopiero przy majątku 1 000 000 lub większym.

Dejvid

Nie łapiesz tego widzę Wink

. Moja składka NNW (nie jest obowiązkowe) na rok (przy płaceniu OC, które jest obowiązkowe) wynosi 60zł na rok i opiewa na 10tys. Oznacza, to że jeśli połamię Ci moim autem nogi i trafisz do szpitala, będziesz miał operacje liczne i kosztowne, to moje ubezpieczenie pokryje 10tys zł, a każdą złotówkę ponad tą kwotę muszę dać ze swojej kieszeni.
Czyli jeśli zapłacę NNW w wysokości 600zł rocznie, to otrzymasz 100tys odszkodowania ode mnie.
No sorry ale jeśli Ty mnie uszkodzisz w wypadku w którym zginiesz, a Twoja rodzina okaże się niewypłacalna, a mnie nie stać na leczenie, to znaczy że mam umrzeć, bo Tobie się nie chciało pasów zapiąć? Nawet jako inwalida możesz pracować na moją dożywotnią rentę.
W drugą stronę jeśli ja w Ciebie przydzwoniłem, a Ty nie miałeś pasów to już nie moja wina, że wyleciałeś przez okno, bo gdybyś je miał, to byś nie wyleciał. Ja jako sprawca kolizji powinienem ponieść konsekwencję, ale nie moja wina jest w tym, że skręciłeś kark o przydrożny słup wylatując z auta, bo równie dobrze mogłeś sobie tylko nabić guza o kierownicę mając zapięte pasy.

W Anglii zarejestrujesz nasze auto z kierownicą po lewej stronie ale jego ubezpieczenie jest 4-krotnie większe niż ubezpieczenie normalnego dla nich auta. Czyli na nasze płacisz za swoje auto ok 1tys zł ubezpieczenia, to za anglika płacił byś ok 4tys zł. Logiczne bo takim autem stwarzasz większe zagrożenie na drodze.
Tak więc jeśli chcesz jeździć bez pasów, to obowiązkowo zapłać nieobowiązkowe NNW i to na kwotę 10-krotnie większą niż minimalna.

Thorvoy

Nie lepiej byłoby zmienić prawo, żeby każdy cywil wsiadał do cywilnego auta (jako pasażer) na własne ryzyko? Wtedy problem znika, a my mamy więcej czasu, żeby zająć się, pomyślmy... PETYCJAMI?

Aleksy

Całkiem dobry pomysł.. No to dobra, wracajmy do petycji.