www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

Czyli jak? Hej, jest tam kto? Co reszta sądzi o przeniesieniu ryzyka z kierowcy na pasażera?

liczek

Odpowiedzialność za pasażera ponosi kierowca?

Thorvoy

Tak. Jeśli spowodujesz wypadek, w którym Twój pasażer odniesie obrażenia lub zejdzie, masz przekichane. Sądzę, że ryzyko powinno należeć do pasażera. Na listę wyjątków wpisałbym: przewoźników komercyjnych, taksówkarzy, generalnie wszystkich, dla których przewożenie ludzi jest źródłem zarobku. Oczywiście nie dotyczyłoby to przypadków, kiedy np. taksówkarz prywatnie podrzuca kolegę.

liczek

Thorvoy

Problem w tym, że propozycja jest awykonalna w autobusach miejskich i tramwajach.

Aleksy

Petycja do posłów Rzeczypospolitej Polskiej

W imieniu zgromadzenia Forum Rozwoju Polski "Stańczyk", funkcjonującego obecnie w ramach przejściowego forum "Kij w Oko" (www.kijwoko.fora.pl) zwracamy się do Państwa z wnioskiem o:

Zniesienie obowiązku jazdy w pasach i fotelikach.

Szanowni Państwo,

Uważamy iż należy poruszyć sprawę dwóch ograniczeń wynikających z ustawy - Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku. Zgodnie z art. 39 ust. 1 tejże ustawy każdy uczestnik ruchu drogowego, z wyjątkiem osób określonych w ust. 2, ma obowiązek poruszania się w zapiętych pasach bezpieczeństwa. W stosunku do osób małoletnich w wieku do 12 lat i 150 cm wzrostu stosuje się także obowiązek poruszania się w foteliku ochronnym.

Przepisy te, w teorii służące zapewnieniu bezpieczeństwa nam i naszym dzieciom, w rzeczywistości są jednymi z wielu ograniczeń praw i wolności, nałożonych przez ustawodawstwo polskie. Na podstawie tego można wnioskować, że zdaniem naszego ustawodawcy z 1997 r. Polacy nie są na tyle inteligentni by móc decydować o swym bezpieczeństwie, ani tym bardziej o bezpieczeństwie swych dzieci. Jest to oczywisty absurd i kolejne ograniczenie praw i wolności człowieka, które w normalnym państwie stanowią podstawę stanowienia i funkcjonowania prawa publicznego.

Pamiętać należy, że zapinanie pasów bezpieczeństwa wcale nie musi oznaczać większego bezpieczeństwa uczestników ruchu w razie wypadku. Znane są powszechnie przykłady wypadków drogowych, w których ludziom udało się ujść z życiem dzięki niestosowaniu się do nakazu ustawowego. Pasy nie pozwalają wypaść z pojazdu w momencie wypadku, co często wiąże się z doznaniem śmiertelnych obrażeń wewnętrznych wskutek nadmiernego ucisku na korpus lub uwięzieniem w aucie, co z kolei wiąże się z możliwością zgniecenia bądź co gorsza - spalenia żywcem.

======
Dokończę potem, a nie mam gdzie tego zapisać więc wysyłam kawałek

Thorvoy

Jest nieźle. Na razie tylko jedna poprawka. Napisałeś:
"Pasy nie pozwalają wypaść z pojazdu w momencie, co często wiąże się z [...]"
Powinno być oczywiście:
"Pasy nie pozwalają wypaść z pojazdu w momencie wypadku, co często wiąże się z [...]"

Często tworzyłeś urzędowe papiery czy po prostu jesteś oczytany i tak już masz? Chyba trochę niepotrzebnie się chwaliłeś, bo teraz mam ochotę powierzać Ci częściej klecenie oficjalnych pism.

Aleksy

Generalnie to umiem się odnaleźć w aktach prawnych, czasem też pisuję takowe, choć niestety ma to też swoje ograniczenia, bo ustawa na temat, którym się nie zajmuję może być dla mnie trudna do rozgryzienia. Ogólnie jednak będę grzebał w tych ustawach, chyba że mi mózg będzie parował z ich powodu Razz

.

pawel91BDG

Ja jednak tej petycji nie poprę. Wciąż uważam, że sytuacji gdy nie zapięcie pasów ratuje życie, to jest kwestia przypadku.
Co do fotelików w ogóle nie przemyślane. Dziecko podróżujące bez fotelika w pasach jest narażone na uszkodzenia ciała związane właśnie ze względu na pas, ale jednocześnie należy pamiętać, że poduszka powietrzna w przypadku nie zapięcia pasów jest w stanie zabić.

Aleksy

Więc poprzez petycję o wprowadzenie dyktatury?
EDIT: Wszak jeżeli jesteśmy takimi idiotami, że trzeba nam ustawami rozkazać zapinanie pasów i zapinanie pasów dzieciom to czemu mamy mieć wplyw na władzę? Nie dla idioty rządy.

Thorvoy

Paweł, powinieneś przede wszystkim wyleczyć się (podobnie jak ja ostatnimi czasy) z... no cóż, SOCJALISTYCZNEGO myślenia. Zdaje się, że to Ty powinieneś decydować o swoim życiu. Jeśli chcesz jeździć w pasach- proszę bardzo! Nikt Ci tego przecież nie zabroni. Dlaczego jednak chcesz pozbawiać mnie możliwości dania upustu swoim kaprysom, do których należy jazda BEZ zapiętych pasów?

Czy jeśli nie zapiąwszy się wypadnę z auta i przywalę łbem w drzewo ginąc na miejscu, ucierpisz na tym Ty? Nie. Więc ponawiam pytanie: DLACZEGO?

pawel91BDG

Socjalistyczne Very Happy

ale jak by nie patrzyć do od urodzenia żyję w demokracji Razz

(11.11.1991)
A tak na serio, to dla mnie jest w ogóle absurdem zajmowanie się zapinaniem pasów. Uważam, że jest to niuans, który nie powinien należeć póki co do naszych obowiązków (ukłon do policji i ich specjalistów) ponieważ w kwestii bezpieczeństwa wiele osób nie zdaje sobie sprawy z powagi tematu.
Osobiście wyjebał bym z auta osobę która chce jechać bez zapiętych pasów lub co gorsza odpina je ku mojej nieświadomości w czasie jazdy.

Aleksy

Thorvoy

pawel91BDG

Cóż, trzeba iść na kompromis więc niech wam będzie... nie mniej jednak z entuzjazmem tego nie poprę.