Autor Wiadomość
Thorvoy
PostWysłany: Czw 18:49, 05 Sty 2012    Temat postu:

Demotywatory to już duża firma. Wątpię, by chcieli podejmować współpracę z takimi żuczkami jak my. Obawiam się, że jedynym naszym wyjściem są próby przepchnięcia na główną własnych demotywatorów, w których będziemy mogli się zareklamować. Czujesz się wystarczająco kreatywny, by stworzyć wziętego demota?
pawel91BDG
PostWysłany: Czw 15:59, 05 Sty 2012    Temat postu:

Cholera jasna, moi znajomi jak sie okazało też maja to w dupie, gdyż nikt nie odpowiedział na zaproszenie do FB naszego Stowarzyszenia, a wysyłałem 2 razy ;/

Edit:
Odnośnie nowego roku jeszcze
http://demotywatory.pl/3630298/Wszystko-musi-byc-dostosowane-do-wymogow-i-minimum-cen-Unii
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/509380,Co-zdrozeje-w-2012-Prad-papierosy-benzyna

Niby tylu ludzi na demotach jest, tylu z nich narzeka, ale nikt nic nie robi.... może jakaś próba podjęcia współpracy z demotami? Co by nam się popularność zwiększyła.
Thorvoy
PostWysłany: Czw 14:54, 05 Sty 2012    Temat postu:

Jak ktoś może chcieć się udzielać, skoro mało kto o nas w ogóle wie? Hej, ja chociaż wysyłałem wici po moich znajomych (zupełnie niezainteresowanych, jak się okazuje), wyskoczyłem z petycjami, napisałem kilka, mamy kolejny artykuł na Wykurwie (i, jeśli Admin nie będzie miał nic przeciwko, pojawią się kolejne), nawet cholernego Facebooka założyłem, żeby regularnie jakieś info o nas dodawać (co moi wspomniani znajomi w dupach najwyraźniej mają)... Jeśli jednak wszyscy zaczniecie robić coś podobnego, najprawdopodobniej znikną problemy z zorganizowaniem grupy, która wreszcie sama o siebie zadba.

Właśnie: chociaż na FB wrzucajcie jakieś ciekawsze odnośniki do forum lub naszych artów na Wykurwie. Albo petycji.
pawel91BDG
PostWysłany: Śro 18:39, 04 Sty 2012    Temat postu:

Heh, ale terminy dostałem.
Teoria 19 stycznia, praktyka 6 lutego. Good luck and have fun.

Thor, ja to się zastanawiam czy oprócz nas 3 ktoś jeszcze ma w ogóle zamiar regularnie się udzielać... nie chcę tutaj szerzyć paniki czy jakiejś negatywnej energii no ale patrzę oczyma realisty Very Happy

Edit:
Póki co nie wiem co mogę od siebie dodać, czekam na aktywność, sam do siebie pisać nie będę przecież Very Happy nawet nikt nie odpowiedział na zajepasztet Razz
Thorvoy
PostWysłany: Śro 16:22, 04 Sty 2012    Temat postu:

Powodzenia z egzaminem.

Pytanie do wszystkich, którzy jeszcze raczą nasze forum odwiedzać: KIEDY można liczyć na Waszą obecność?
pawel91BDG
PostWysłany: Wto 12:31, 03 Sty 2012    Temat postu:

Spoko spoko, dzisiaj ogarniam egzamin z teorii na prawko C (wewnętrzny, ale muszę go zdać, żeby papieru odebrać, instruktor się za mną wstawił i z jazdy egz wewnętrzny mi oszczędzili Very Happy), od 2 dni siedzę i testy klikam Razz jutro od rana po urzędach będę jeździł... ale dzisiaj jeszcze do smaruję coś. Co do eutanazji nie zabrałem głosu gdyż jakoś nie potrafię odnaleźć swojego stanowiska w tej sprawie, wybacz.
Thorvoy
PostWysłany: Pon 17:04, 02 Sty 2012    Temat postu: Nowy rok

Witam Was.

Zamiast od życzeń zacznę od opierdolu.

Znów muszę nieco więcej czasu poświęcić prywatnym interesom. Nie chciałbym jednak, by forum znów zamilkło, kiedy na chwilę zamilknę ja. Co teraz widzę? Puchy. Skończyła się impreza sylwestrowa i najwyraźniej Waszym noworocznym postanowieniem było ponowne olanie naszego zacnego przedsięwzięcia.

Udzielajcie się. Zadbajcie może o tę cholerną petycję odn. eutanazji! Widzę całe dwa podpisy ZA, w tym jeden autora czyli mój. Czy to ma być Wasze wsparcie? Liczyłem, że nie tylko złożycie podpisy, ale też powiadomicie znajomych. Jestem piekielnie rozczarowany Waszą postawą.

Ludzie, żyjemy w wielkim gównie, które przecież wspólnie pragniemy uprzątnąć, ale chyba wszyscy liczą, że zabiorę się za sprawy jak Rambo: jeden przeciwko wszystkim. No więc życie to nie film. Albo widzę jakąś realną współpracę, albo likwidujmy to forum, bo szkoda zaangażowania de facto dwóch, może trzech osób (mojego, Aleksego i ostatnio jakby większego- Pawła). Przynajmniej będę wiedział, na czym stoję, i emigruję za ocean, bo w Polsce nie ma już czego szukać, a i w UE niedługo nie będzie!

Póki jest nas tak mało, liczy się zaangażowanie KAŻDEGO Z NAS. Na co Wy liczycie, nie robiąc (wyjątkiem chlubnym jest od dłuższego czasu Aleksy, który wnosi wiele istotnych treści merytorycznych) praktycznie nic? Dziękuję za kolejne komentarze w rodzaju "OK, fajnie, popieram". Potrzebujemy strony, potrzebujemy kopa. Potrzebujemy, by było o nas głośniej. W dziale "Sprawy Serwisu" macie od ciula i trochę wytycznych w związku z naszym rozwojem. I co? I nikomu dupy się ruszyć nie chce, żeby chociaż z jednego wątku słowo ciałem się stało. Nikogo nie jestem w stanie od dawna zmobilizować, bo kiedy piszę zbiorowy opieprz i kolejny apel o więcej entuzjazmu, większość z Was przez niekomentowanie i brak odniesień w innych wątkach udaje, że go nie czytała.

Nawet mogę zapłacić za wydruk cholernych ulotek/wlepek. Ale niech ktoś je zaprojektuje! I najpierw niech powstanie sensowna stronka, bo jak ktoś zainteresuje się wlepą/ulotką, a po odpaleniu znalezionego adresu zobaczy najprostszy szablon forum, w dodatku na standardowym bezpłatnym serwerze (fora.pl), zniechęci się praktycznie od razu. A już na pewno kiedy zobaczy, że udzielają się tu całe trzy osoby, w tym założyciel.

Oczywiście życzę Wam dużo zdrowia, szczęścia i jeszcze raz pieniędzy. Ale przede wszystkim prawdziwego entuzjazmu w tym, co tutaj robicie. Pseudoartystyczne przedsięwzięcia w rodzaju "zbierzmy się, awangardowo naróbmy na chodnik, posypmy to wiórkami kokosowymi i do następnego razu ociekajmy alternatywnością" szybciej się szerzą niż nasze działania. Nie wydaje Wam się, że nie tak to powinno wyglądać?

Do przemyśleń, moi drodzy.
Pozdrawiam.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group