Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna www.kijwoko.fora.pl
Młot na złodziei
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nienawiść na tle... bezwyznaniowym
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:56, 12 Mar 2011    Temat postu: Nienawiść na tle... bezwyznaniowym

Niedawno odniosłem się w innym dziale do kwesti art. 256 KK. W związku z nim pragnę uczulić wszystkich na powszechne w Polsce zjawisko wiążące się z łamaniem prawa.

art. 256 KK: "Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

Konstytucja RP
Art. 32.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.

Nawoływanie do nienawiści (mniej lub bardziej ukryte) względem osób bezwyzaniowych oraz innych wyznań jest u nas częste, szczególnie w wykonaniu osób religijnych oraz funkcjonariuszy Kościoła Katolickiego. Podobnie (w czym znów przoduje KK) rzecz się ma w przypadku mniejszości seksualnych, rasowych (dobra, tutaj KK jest w porządku) itp. Chciałbym, by zwracano większą uwagę i pisano na forum o każdym jednym przypadku. Co prawda zajmuje się tym dorywczo Racjonalista.pl, który jednak nie ma na celu zbawiać Polski i skupia się na dążeniu do neutralności światopoglądowej państwa. My taki cel, jak bardzo górnolotnie i naiwnie by to nie brzmiało, mamy.

Do zarzygania powtarzam, że społeczeństwo trzeba uczyć. Niech się więc nauczy, że dyksryminacja drugiego człowieka z powodu odstępstw od normy (o ile odstępstwo nie przejawia się krzywdzeniem innych) jest w cywilizowanym świecie czymś niegodnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ShadowPrimeMinister




Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Sob 14:00, 12 Mar 2011    Temat postu:

No, to za ten artykuł 32 już spora część księży za kazania siedziałaby, albo płaciła by grzywny. Tylko jak sprawić, żeby za to co powie w kościele taki ksiądz później odpowiedział. Żaden z wiernych nie złoży zawiadomienia. A jakoś 'szpicle' czy podsłuchy w kościołach to mi się z komuną kojarzą...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:54, 12 Mar 2011    Temat postu:

Słuchaj, jeśli jest jakaś zorganizowana grupa przestępcza, wprowadza się do niej wtyki i nikomu się to z komuną i szpiclami nie kojarzy. Księża otwarcie, choć raczej eufemistycznie, głoszą wyższość wierzącego nad niewierzącym, a potem taka skołowana owieczka traktuje innowierców/ateistów z pogardą. Po prostu trzeba potraktować kościół jako miejsce, w którym notorycznie dochodzi do wyjątkowo bezczelnego łamania prawa. Naturalnie nie mówię o każdym kościele, żeby była jasność.

Powiem Ci, że również parafianie potrafią się ostro wkurzyć, kiedy ksiądz przegina podczas wykładu z ambony, więc i na ich donosy (wiem, że to brzydko brzmi) można w razie czego liczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunar1




Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:54, 18 Mar 2011    Temat postu:

Aha, ciekawe, biedni ateiści są atakowani przez podłe KK?
Ja się jeszcze nigdy z czymś takim nie spotkałem, żeby to niewierzący byli atakowani przez KK. No chyba, że przez jakieś mocherki z pobliskiego osiedla. A jeśli o to chodzi, to moglibyście trochę twardości wykazać.

Ad. art. 32 Konstytucji i art. 256 kk:
A jak ja mam się czuć, nazywany podłym, głupim, zacofanym i plującym dookoła jadem katolem? Kiedy my mówimy: Bóg, to w internecie od razu pojawi się komentarz j.w.

Thorvoy:
,,Naturalnie nie mówię o każdym kościele, żeby była jasność."

Czyli Kościół Katolicki trzeba inaczej traktować? Kto tu kogo dyskryminuje Wink

Niedługo pojawi się stwierdzenie i opodatkowaniu kościoła. Nie wiem czy wiecie, ale Kościół i księża są opodatkowani.
P.S. Dotarło do nas, że istniejecie, więc mam prośbę:na prawdę możecie zakończyć już kampanię reklamową na zmienmypolskę.cba.pl. Miło z waszej strony również, że wytknąłeś nam mniejszą liczbę postów-to nie wyścigi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:43, 18 Mar 2011    Temat postu:

Lunar:

Cytat:
Aha, ciekawe, biedni ateiści są atakowani przez podłe KK?

Zgadza się. Dziecko podczas chrztu nie ma wykształconego systemu wierzeń. Dla mnie wymuszanie obrządku jest formą takiej agresji.

Rodziny potrafią wyprzeć się swoich członków ze względu na ich areligijność. Ateiści są myleni z komunistami i tak traktowani przez społeczności, zwłaszcza mniejszych miejscowości.

Z moją własną rodziną miałem spięcia na tym tle i sam przystępowałem do obrządków, wcale nie mając na to ochoty, więc nikt mi już nie wciśnie, że dyksryminacja niekatolików przy jednoczesnej faworyzacji katolików to mit. Znam to z doświadczenia, przykro mi.

Cytat:
Ja się jeszcze nigdy z czymś takim nie spotkałem, żeby to niewierzący byli atakowani przez KK. No chyba, że przez jakieś mocherki z pobliskiego osiedla. A jeśli o to chodzi, to moglibyście trochę twardości wykazać.

Właśnie wykazujemy i chcemy zapobiec wytworzeniu kolejnego pokolenia moherów. Przez samo "h".

Cytat:
Ad. art. 32 Konstytucji i art. 256 kk:
A jak ja mam się czuć, nazywany podłym, głupim, zacofanym i plującym dookoła jadem katolem? Kiedy my mówimy: Bóg, to w internecie od razu pojawi się komentarz j.w.

Jeżeli podajesz rozsądne argumenty, to raczej Twój rozmówca się nie popisuje. Doświadczenie (w tym moje, wieloletnie!) pokazuje jednak, że obrońcy wiary nieuczciwie podchodzą do dyskusji i zwyczajnie wymigują się od niewygodnych tematów. Ja jestem jednak zdania: obrażać może każdy każdego albo nikt nikogo. Jeśli ja mogę nazwać katolickiego upierdliwca "głupim katolem", on może nazwać mnie "głupim ateuszem". Jeśli jednak ja nie mogę powiedzieć złego słowa o religii (art. 196 KK), nikt nie może mieć prawa krytykować mojego poglądu. Uważam to za uczciwe.

Cytat:
Thorvoy:
,,Naturalnie nie mówię o każdym kościele, żeby była jasność."
Czyli Kościół Katolicki trzeba inaczej traktować? Kto tu kogo dyskryminuje

Nie inaczej. Traktować dokładnie tak jak wszystkie inne organizacje.

Cytat:
Niedługo pojawi się stwierdzenie i opodatkowaniu kościoła. Nie wiem czy wiecie, ale Kościół i księża są opodatkowani.

A czy kolega zdaje sobie sprawę jak śmieszne są te podatki? Czy kolega wie jak faworyzowany jest, jako organizacja, Kościół?

Cytat:
P.S. Dotarło do nas, że istniejecie, więc mam prośbę:na prawdę możecie zakończyć już kampanię reklamową na zmienmypolskę.cba.pl. Miło z waszej strony również, że wytknąłeś nam mniejszą liczbę postów-to nie wyścigi.

Lunar, to już są wyścigi. Wyścigi pt. "zdążyć zanim nas do cna wydymają". Trzeba działać szybko i zdecydowanie, a nie memłać się jak muchy w smole. Podsumowanie ilości postów wyszło przy okazji, nie miałem zamiaru dyskredytować Waszych osiągnięć. Fajnie, że istniejecie, ale fajniej, gdybyście chcieli jednak się przyłączyć zamiast np. wypinać na nas z powodu różnic w kwestiach wyznania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thorvoy dnia Pią 19:58, 18 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunar1




Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:35, 18 Mar 2011    Temat postu:

Ja ci nie mówię, że nie możesz być ateistą. To po pierwsze. Po drugie, odnośnie wymigujących się od niewygodnych tematów-po prostu porozmawiaj z konkretną osobą, która ma coś do powiedzenia na ten temat, a nie z ,,moHerami'' i innymi takimi.
Ja naprawdę nigdy nie spotkałem się ze złym słowem o ateistach.
Ja również uważam nietykalność Kościoła za idiotyzm.

Ale po prostu:ty nie wierzysz, ja wierzę, i przekonywanie do swoich poglądów religijnych to nie na tym forum.

Jeśli chcesz się ścigać to nie tam, gdzie trzeba się zjednoczyć, nie? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:58, 18 Mar 2011    Temat postu:

Zgadzam się z Tobą.

Cytat:
Ja ci nie mówię, że nie możesz być ateistą. To po pierwsze. Po drugie, odnośnie wymigujących się od niewygodnych tematów-po prostu porozmawiaj z konkretną osobą, która ma coś do powiedzenia na ten temat, a nie z ,,moHerami'' i innymi takimi.

Oj, gadałem z ludźmi wykształconymi, a i tak stosowali w większości tę samą erystykę.

Cytat:
Ja naprawdę nigdy nie spotkałem się ze złym słowem o ateistach.
Ja również uważam nietykalność Kościoła za idiotyzm.

Chyba rzadko odwiedzasz portale informacyjne albo nie czytasz komentarzy na nich. Ateiści dla wielu religiantów są z założenia czerwonymi komuszkami (choćby nawet urodzili się w latach 90) zupełnie bez systemu wartości, który dla prawdziwego chrześcijanina powinien wywodzić się z Biblii.

Cytat:
Ale po prostu:ty nie wierzysz, ja wierzę, i przekonywanie do swoich poglądów religijnych to nie na tym forum.

Może poniekąd. Jeśli będą kiedyś rozstrzygały się dyskusje lub głosowania nad projektami ws. eutanazji, aborcji, praw mniejszości itd., wyznanie obradujących będzie miało wielkie znaczenie. Ja powiem, że eutanazja jest OK, bo przecież człowiek umiera wyłącznie na własne życzenie, ale "Polak-katolik" odpowie, że samobójstwo to grzech i w obawie o życie wieczne obywateli wystąpi przeciwko projektowi. Trzeba brać takie możliwości pod uwagę.
Zgadzam się natomiast co do ogólnych założeń forum. Dyskusje czyja wiara/niewiara jest lepsza, poza istotnie zależnymi od tego tematu wątkami lub projektami, powinny mieć miejsce na innych forach albo w odpowiednim dziale, który u nas jeszcze nie istnieje.

Cytat:
Jeśli chcesz się ścigać to nie tam, gdzie trzeba się zjednoczyć, nie?

Chcę się ścigać, ale nie z Wami. To MY i WY powinniśmy się ścigać z naszymi politykami i dobrać im się do tyłków zanim staniemy w obliczu kolejnych, może ostatnich w naszej historii rozbiorów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunar1




Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:16, 18 Mar 2011    Temat postu:

A, my i wy razem, przeciwko nim. To rozumiem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Misu69




Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Śro 15:02, 23 Mar 2011    Temat postu:

Lunar straszny z Ciebie napinacz. Słuchaj w KK dość często dochodzi do propagowania nienawiści na tle wyznaniowym i światopoglądowym (rasowym dość rzadko, ale też się zdarza), nie wspominając już o nienawiści do osób homoseksualnych. O takich sprawach głośno się nie mówi, ale w wielu parafiach to codzienność. Szczególnie po wsiach. Tam jak ktoś nie chodzi do kościoła co niedzielę jest wytykany palcami szczególnie przez osoby starsze. Sam mam niemiłe wspomnienia jak w moim mieście w parku wtrącił się do mojej prywatnej rozmowy z koleżanką proboszcz z pobliskiej parafii i zaczął się na mnie wydzierać i mnie obrażać tylko dlatego, że śmiałem skrytykować PiS, że już nie wspomnę, że miałem na sobie koszulkę Rammstein. Jakbyś posłuchał ludzi niewierzących, czy gejów lub lesbijki to byś dowiedział się jak nietolerancyjny jest kościół katolicki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunar1




Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:56, 23 Mar 2011    Temat postu:

ja nie przeczę, że się trafiają tacy księża, Ale żebyście wy coś poza nimi widzieli. Znajdziecie jednego złego człowieka i już skreślacie. Eno, sami doskonali ludzie, jak widzę. Nie no pozdro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:32, 23 Mar 2011    Temat postu:

Lunar, to nie jest jeden człowiek. O jednego nie robiłbym szumu, wierz mi.

Nie twierdzimy, że jesteśmy doskonali. Po prostu od osób, które chcą być autorytetami w określonej dziedzinie, wymaga się więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Nie 16:41, 08 Maj 2011    Temat postu:

Możecie rozdzielić temat wiary (katolik, jehowy, muzułamanin itp.) od poglądów księży? Temat zaczynacie o katolikach uogólniając ich, a opisujecie jednostki. Nawet zdania księży na różne i podzielone w wielu kwestiach (Wawel jako przykład). Nie każdy ksiądz to polityczny i religijny fanatyk. Twierdząc tak, stwaiacie na równi Papierza i o. Dyrektora.
Jestem katolikiem, czasami chodzę do kościoła i o dziwo staram się słuchać kazań o ile nie są stronnicze w stylu tylko PiS jest dobry. Bądź co bądź uważam się za osobę wierzącą.
Nie mam też nic do ateistów, ale jak chcemy sobie wytykać hipkryzję, to 99% ateistów ubiera choinkę na święta, a kiedy są dni ustawowo wolne od pracy ze względu na święto katolickie, to też chętnie sobie robią dzień wolny. Osobiście szanuję inne wyznania, nawet jehowych. Dla mnie Bóg istnieje, a to że ktoś go nazywa Allahem, Jechową czy Shivą nie ma dla mnie znaczenia. Jako wierzący katolik słucham metalu (Kat, Behemoth itp.) w domu mam Nekronomikon i Biblię Szatana, wnerwiają mnie mohery, wszyscy księża fanatole jak i fałszywi ludzie w pierwszych kościelnych ławach. Prędzej podam rękę ateiście, który szczerze nienawidzi wszystkich wierzących, niż takiemu fałszywemu dziadowi, co wychodzi z kościoła, a po mszy gnoji ludzi. Ów ateista przynajmniej szczerze wierzy w swoje przekonania. Osobiście znam i księży z prawdziwego powołania, którzy nigdy nie wchodzą w politykę, jak i takich co mineli się z powołaniem i zamiast z ambony powinni przemawiać z sejmowej mównicy.
Co zaś kwestii chrztu i reszty, to sprawa jest prosta tylko trzeba popatrzeć z szerszej perspektywy. Polska jako Naród, to kraj katolicki. Przyjął chrzest i nigdy się go nie wyparł. Jak by nie było to 80% Polaków deklaruję swoje wyznanie jako katolickie. Większość naszych rodziców to katolicy, a katolik ma obowiązek wychowywać swoje dziecko w wierze. To czy dziecko chce tego, czy też nie to już inna sprawa. Czemu chrzest w tak młodym wieku, a nie kiedy człowiek będzie mógł sam o sobie stanowić? Sprawa jest prostsza niż myślicie (przynajmniej dla mnie). Dziecko chrzci się zaraz po urodzeniu, bo rodzice są wierzący. Osoba nieochrzczona nie może być pochowana (teoretycznie) przez księdza, a pamiętajcie, że kiedyś ludzie umierali młodo. Sam mam taki przypadek z bratem. Urodził się martwy, a nagrobek to tylko anonimowy krzyż. Nie został ochrzczony więc nie ma imienia. Idąc dalej to mamy kominie. Tu dziecko nie ma nic do gadania, a szczerze komunię traktuje jako okazję do prezentów. Bierzmowanie to jedyna okazja, aby pokazać swój młodzieńczy bunt ale nie znam takich przypadków. Dla kogoś kto został ochrzczony, przyjął komunię i klnie na to wszystko stworzono coś takiego jak APOSTAZJĘ. Wystarczy zamienić słowa w czyn. Prościej jest też wypowiedzieć: Allah Akbar, Allah Akbar, Allah Akbar. Jeśli to przeczytaliście to własnie zostaliście muzułamanami Wink.
Nawiązując do art. 256 KK, to owe symbole i przekonania są ogólnie zakazane w Europie, choć prędzej oberwiesz za swastykę na koszuli niż sierp i młot. Ogólnie jest przyjęte, że symbole te obrazują system totalitarny, 100% nietolerancję wszystkiego i wszystkich. Genetalnie proponuję przeczytać to tak:
Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa co (założenia) jest związane z nawoływaniem do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Mnie osobiście Policja raz zapraszała na komendę za propagowanie symbili nazistowskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:41, 08 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Możecie rozdzielić temat wiary (katolik, jehowy, muzułamanin itp.) od poglądów księży?

Możemy, ale nie jest to łatwe z jednego powodu: ksiądz jest duchowym przewodnikiem katolika, więc jego poglądy w kwestiach wiary i etyki powinny być teoretycznie przyjmowane przez owieczkę bez żadnego "ale". Sprawę komplikuje fakt, że większość polskich katolików jest w swej wierze hipokrytyczna i częściowo zgadza się z doktrynami własnego kościoła, częściowo nie.

Cytat:
Temat zaczynacie o katolikach uogólniając ich, a opisujecie jednostki. Nawet zdania księży na różne i podzielone w wielu kwestiach (Wawel jako przykład). Nie każdy ksiądz to polityczny i religijny fanatyk. Twierdząc tak, stwaiacie na równi Papierza i o. Dyrektora.

Papieża. Praktycznie każdy wierzący duchowny katolicki jest fanatykiem. Gdyby nim nie był, nie pisałby się na celibat. Poświęcenie swojej seksualności na ołtarzu wiary jest dla mnie przejawem religijnego fanatyzmu.

Cytat:
Nie mam też nic do ateistów, ale jak chcemy sobie wytykać hipkryzję, to 99% ateistów ubiera choinkę na święta, a kiedy są dni ustawowo wolne od pracy ze względu na święto katolickie, to też chętnie sobie robią dzień wolny.

Ja nie ubieram choinki, a nawet gdybym to robił, to przez wzgląd na TRADYCJĘ, drogi Dejvidzie, a nie na pamiątkę jakichś związanych z określonym wyznaniem wydarzeń. Nie wierzę też w Peruna i Sventovita, ale z przyjemnością brałem udział w paru obrządkach słowiańskich. Choinkę często ubiera się też dla uszczęśliwienia rodziny, które w Polsce rzadko kiedy są całkowicie ateistyczne.

Jeśli jest wolne ze względu na święta, wielu ateistów nie pracuje tylko dlatego, że nie ma takiej możliwości, a inni korzystają po prostu z darowanego im czasu, co nie znaczy, że są hipokrytami. Idąc tą drogą mogę powiedzieć, że jesteś częściowo muzułmaninem, gdyż połowicznie przestrzegasz zasad Ramadanu, tzn. dbasz, żeby pożywić się po zachodzie Słońca, tylko że ignorujesz nakaz głodzenia się za dnia.

Cytat:
Osobiście szanuję inne wyznania, nawet jehowych.

Dlaczego "nawet"? Zresztą ja nie szanuję żadnego wyznania, gdyż każdą religię postrzegam jako robienie ludziom wody z mózgu. Mogę szanować i zwykle szanuję wyznawców różnych wiar, ale nie samą ideologię.

Cytat:
Dla mnie Bóg istnieje, a to że ktoś go nazywa Allahem, Jechową czy Shivą nie ma dla mnie znaczenia.

A powinno mieć, bo inne wyznanie wiary oferuje Ci chrześcijaństwo, inne islam, a jeszcze inne hinduizm czy rastafari. Praktycznie każde z nich mówi, że jest jedyną słuszną drogą do boga (bogów).

Cytat:
Jako wierzący katolik słucham metalu (Kat, Behemoth itp.) w domu mam Nekronomikon i Biblię Szatana, wnerwiają mnie mohery, wszyscy księża fanatole jak i fałszywi ludzie w pierwszych kościelnych ławach. Prędzej podam rękę ateiście, który szczerze nienawidzi wszystkich wierzących, niż takiemu fałszywemu dziadowi, co wychodzi z kościoła, a po mszy gnoji ludzi.

Gnoi. Podoba mi się w każdym razie Twoje podejście. Ja też zresztą wolę kumatego katolika od porąbanego ateisty. Wspólne ideały to wiele, ale nie wszystko.

Cytat:
Polska jako Naród, to kraj katolicki. Przyjął chrzest i nigdy się go nie wyparł.

Ale Polska jako państwo ma zachować neutralność światopoglądową. O tym traktuje nasza Konstytucja, czyli prawo nadrzędne.

Cytat:
Jak by nie było to 80% Polaków deklaruję swoje wyznanie jako katolickie. Większość naszych rodziców to katolicy, a katolik ma obowiązek wychowywać swoje dziecko w wierze.

Dlatego właśnie nie szanuję religii. Kościół narzuca rodzicom obowiązek wychowania w tej samej wierze, przez co dziecko jest od samego początku indoktrynowane.

Cytat:
To czy dziecko chce tego, czy też nie to już inna sprawa. Czemu chrzest w tak młodym wieku, a nie kiedy człowiek będzie mógł sam o sobie stanowić? Sprawa jest prostsza niż myślicie (przynajmniej dla mnie). Dziecko chrzci się zaraz po urodzeniu, bo rodzice są wierzący. Osoba nieochrzczona nie może być pochowana (teoretycznie) przez księdza, a pamiętajcie, że kiedyś ludzie umierali młodo. Sam mam taki przypadek z bratem. Urodził się martwy, a nagrobek to tylko anonimowy krzyż. Nie został ochrzczony więc nie ma imienia.

Przykro mi z powodu brata.

Wytłumaczenie jest bardziej przyziemne. Przede wszystkim wiele dzieci i tak umiera bez chrztu, który zwyczajnie nie zdążył się odbyć. Tak na marginesie: co się stanie z ich duszami w myśl Katechizmu Kościoła Katolickiego? Ale to takie poboczne pytanie. Chrzest i komunia odbywają się w młodym wieku, by wzmocnić religijną indoktrynację narybku, kropka. Sztuka manipulacji jest znana nie od dziś, zwłaszcza związkom wyznaniowym.

Cytat:
Idąc dalej to mamy kominie. Tu dziecko nie ma nic do gadania, a szczerze komunię traktuje jako okazję do prezentów. Bierzmowanie to jedyna okazja, aby pokazać swój młodzieńczy bunt ale nie znam takich przypadków. Dla kogoś kto został ochrzczony, przyjął komunię i klnie na to wszystko stworzono coś takiego jak APOSTAZJĘ. Wystarczy zamienić słowa w czyn.

O ile nie rzuca Ci się kłód pod nogi. Za pierwszym razem, kiedy chciałem złożyć wniosek o apostazję (miałem chyba 21 lat), proboszcz co prawda poświęcił mi sporo czasu, ale zupełnie nie dało się z nim gadać, bo cały czas, zamiast udzielać stosownych informacji, próbował odwodzić mnie od zamierzeń. Koniec końców nie dowiedziałem się niczego, na szczęście krótko po tym rozwinęła się stronka apostazja.pl, dzięki której poznałem odpowiednie formalności. Kiedy tylko będę miał czas, polecę jeszcze raz do kancelarii parafialnej, złożyć gotowe papiery.


Cytat:
Nawiązując do art. 256 KK, to owe symbole i przekonania są ogólnie zakazane w Europie, choć prędzej oberwiesz za swastykę na koszuli niż sierp i młot. Ogólnie jest przyjęte, że symbole te obrazują system totalitarny, 100% nietolerancję wszystkiego i wszystkich. Genetalnie proponuję przeczytać to tak:
Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa co (założenia) jest związane z nawoływaniem do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


Dowcip jest taki, że faszyzm to nie tylko nienawiść na tle narodowościowym i rasowym. W niemieckim wykonaniu było to również postawienie na szybki rozwój, insdustrializację, urbanizację oraz siły militarne. Niektóre założenia komunizmu są też całkiem fajne, choć utopijne i niemożliwe do realizacji. Szkoda, że ustawodawstwo nie bierze tego pod uwagę. Co prawda daleko mi do noszenia swastyk i krzyżującego się z młotem sierpa, ale uważam, że ludzie powinni mieć prawo manifestować co tylko chcą, o ile nie krzywdzą innych.

Cytat:
Mnie osobiście Policja raz zapraszała na komendę za propagowanie symbili nazistowskich.

Mogę zapytać, co nosiłeś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dejvid




Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław / Nysa

PostWysłany: Nie 23:16, 08 Maj 2011    Temat postu:

Thorvoy napisał:
Możemy, ale nie jest to łatwe z jednego powodu: ksiądz jest duchowym przewodnikiem katolika, więc jego poglądy w kwestiach wiary i etyki powinny być teoretycznie przyjmowane przez owieczkę bez żadnego "ale". Sprawę komplikuje fakt, że większość polskich katolików jest w swej wierze hipokrytyczna i częściowo zgadza się z doktrynami własnego kościoła, częściowo nie.

Myślący katolik zadaje pytania. Myślący i inteligentny katolik zadaje trudne pytania i oczekuje na nie odpowiedzi. Jeśli ksiądz nie potrafi mi racjonalnie odpowiedzieć na pytanie albo podjąć dyskusji, to jaki z niego przewodnik? Ja mam dużo "ale" Wink. Co do reszty to masz rację ale tyczy się to ludzi starszej daty. Młodzi aktualnie albo całkowicie odwracają się od tego, albo zadają pytania.

Cytat:

Papieża. Praktycznie każdy wierzący duchowny katolicki jest fanatykiem. Gdyby nim nie był, nie pisałby się na celibat. Poświęcenie swojej seksualności na ołtarzu wiary jest dla mnie przejawem religijnego fanatyzmu.

Też nie jest to prawdą. Jest to forma poświęcenia. Fakt, że gdyby ksiądz mógł legalnie uprawiać sex, to nie było by tylu afer sexualnych, ale wtedy bardziej by sie zajmował sexem (jak każdy facet) niź "wiarą". Pamiętaj, że do bycia księdzem nikt nikogo nie zmusza. Kapłanem nie trzeba być też całe życie i zawsze można zrzucić sutannę. Dla katolika większym grzechem jest nie odpowiedzieć na powołanie niż z niego zrezygnować. Wracając do celibatu został on wprowadzony aby kościół uniknął nepotyzmu kiedy było to w modzie.

Cytat:
Ja nie ubieram choinki, a nawet gdybym to robił, to przez wzgląd na TRADYCJĘ, drogi Dejvidzie, a nie na pamiątkę jakichś związanych z określonym wyznaniem wydarzeń. Nie wierzę też w Peruna i Sventovita, ale z przyjemnością brałem udział w paru obrządkach słowiańskich. Choinkę często ubiera się też dla uszczęśliwienia rodziny, które w Polsce rzadko kiedy są całkowicie ateistyczne.

Ale wiesz, że to tradycja chrześcijańska ściśle i nieodzownie związana z cheścijańskim świętem. Fakt, że nie jestem hipokrytą zaznaczę tym (uprzedzając innych), że wszystkie katolickie daty są datami pogańskimi. Większość wizerunków Boga, Maryi itp. to wizerunki pogańskich bóstw. Święto wszystkich świętych jest tak samo świętem satanistycznym jak i katolickim. Ma to wiele podłoży historycznych i psychologicznych. Dziś jednak wszystko kojarzy się z katolicyzmem.

Cytat:
Jeśli jest wolne ze względu na święta, wielu ateistów nie pracuje tylko dlatego, że nie ma takiej możliwości, a inni korzystają po prostu z darowanego im czasu, co nie znaczy, że są hipokrytami. Idąc tą drogą mogę powiedzieć, że jesteś częściowo muzułmaninem, gdyż połowicznie przestrzegasz zasad Ramadanu, tzn. dbasz, żeby pożywić się po zachodzie Słońca, tylko że ignorujesz nakaz głodzenia się za dnia.

Tak samo jak wielu katolików pracuje w święta. Dziś mamy niedzielę a ja od 7 rano do 7 rano w poniedziałek jestem w pracy. Jem kiedy mam na to czas, a zazwyczaj jest to tylko wieczorem Wink. Jadam mięso w piątki, bo tak mi wygodniej, ale to nie czyni ze mnie ateisty czy muzułmanina, tak jak z Ciebie katolika ubieranie choinki Wink. Mimo iż brzmi to jak zaprzeczenie samamu sobie w swoich wypowiedziach, jest to typowy przykład na to, że katolik (muzułamni) i ateista wiele się od siebie nie różnią. Ja wierzę w "kogoś", a Ty wierzysz w "coś". Samo pojęcie wiary jest takie samo.

Cytat:
Dlaczego "nawet"? Zresztą ja nie szanuję żadnego wyznania, gdyż każdą religię postrzegam jako robienie ludziom wody z mózgu. Mogę szanować i zwykle szanuję wyznawców różnych wiar, ale nie samą ideologię.

Dlatego "nawet", bo są oni obiektem drwin i szukanów ze strony katoli. Mój szacunek to innych wiar bierze się ogólnie z szacunku do ludzi, a szanując ludzi innych wyznań chcąc nie chcąc szanujesz ich ideologią. Religia nigdy nie robi wody z mózgu, to robią inni ludzie pod przykrywką religii;). Dobry przykład to Inkwizycja. Inspiracją do jej powstania był "Młot na czarownice". Książkę napisał fanatyk z mocnym skrzywieniem psychicznym i zapędami sadystycznymi. Kościół nigdy nie wyraził zgody na powstanie Inkwizycji w takiej formie, a ksiązkę zakazał publikować. Koleś jednak podrobił podpisy uczonych tamtych lat, rzekomo godzących się z treścią książki i tym wymusił na Papieżu zgodę na powołanie świętej Inkwizycji pod jego wodzą.
Znajdź jednego fanatyka, daj mu argumenty i wsparcie to przy pomocy konstytucji wprowadzi totalitaryzm.

Cytat:
A powinno mieć, bo inne wyznanie wiary oferuje Ci chrześcijaństwo, inne islam, a jeszcze inne hinduizm czy rastafari. Praktycznie każde z nich mówi, że jest jedyną słuszną drogą do boga (bogów).

Ale założenia każdej z religii jest takie samo. Każda z tych religii opiera się na podstawowych i najważniejszych przykazaniach chrześcijaństwa.
Wszystkie te religie sprowadzisz do:
"Na pytanie, jakie jest pierwsze przykazanie, Jezus odpowiada: "Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych" (Mk 12, 29-31).
Święty Paweł Apostoł przypomina o tym: "Kto... miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego! Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa" (Rz 13, 8-10)." Żywcem wziąłem to z natu Wink.
Każda religia daje Ci wybór. Albo wierzysz albo nie, ale masz się zdecydować, bo nie toleruje bycia pomiędzy.

Cytat:
Podoba mi się w każdym razie Twoje podejście.

Poprostu moje podejście zobrazuję tak: Katechizm uczy Nas, że jest Bóg, jest niebo, a także jest Szatan i jest piekło. Poza tym, że Szatan był aniołem i się zbuntował to niewiele się dowiemy z lekcjio religii. No jeszcze to, że w piekle jest źle.
Tą stronę madalu już znam, ale to mało, bo mnie interesuje teraz ta druga strona medalu. Czemu się zbuntował? Kto jeszcze? Czemu miłosierny Bóg Go tak pohańbił i tak ukarał? Dlaczego nie wybaczył. KIm wgóle jest Szatan?
Biblia Szatana stawi wiele ciekawych pytań, a Biblia (ST i NT) ma wiele odpowiedzi.


Cytat:
Ale Polska jako państwo ma zachować neutralność światopoglądową. O tym traktuje nasza Konstytucja, czyli prawo nadrzędne.

W chwili kiedy układano konstytucję nie miano na myśli religi katolickiej. Zagwarantowano wolność wyznania, ale główną wiarą Narodu było, jest i raczej będzie chrześcijaństwo. To tak jak z językiem. To że obcokrajowcy mogą rozmawiać w Polsce po swojemu bez żadnych kosekwencji, nie oznacza, że cały Naród ma się uczyć ich języka.
W Polsce mówi się po Polsku. W kraju katolicki wyznaje się chrześcijaństwo. To że ktoś nie jest chrześcijaninem i nie mówi po Polsku nie stawia go na niższej pozycji w hierarchii społecznej tylko traktuje go neutralnie na równi z innymi.
Kiedyś lubiłem Palikota (jak był w PO), bo wprowadzał wesołą atmosferę. Założył własną partię i zrobił z siebie błazna jakich mało. Jednak nawet błazen miewa rację. Fakt, że jesteśmy narodem katolickim, ale gwarantujem wolność i równość innym wyznaniom. Dlaczego obok Krzyża w sejmie nie może wisieć Gwiazda Dawida i symbole innych religii?

Cytat:
Dlatego właśnie nie szanuję religii. Kościół narzuca rodzicom obowiązek wychowania w tej samej wierze, przez co dziecko jest od samego początku indoktrynowane.

Uściślimy. Ty nie nienawidzisz religii tylko katolików Wink. Kościół niczego nie narzuca. To rodzice narzucają Tobie wedle SWOICH przekonań, ale Ty nie musisz narzucać tego swoim dzieciom.

Cytat:

Przykro mi z powodu brata.

Wytłumaczenie jest bardziej przyziemne. Przede wszystkim wiele dzieci i tak umiera bez chrztu, który zwyczajnie nie zdążył się odbyć. Tak na marginesie: co się stanie z ich duszami w myśl Katechizmu Kościoła Katolickiego? Ale to takie poboczne pytanie. Chrzest i komunia odbywają się w młodym wieku, by wzmocnić religijną indoktrynację narybku, kropka. Sztuka manipulacji jest znana nie od dziś, zwłaszcza związkom wyznaniowym.

Brat był pierwszym dzieckiem mojej mamy więc ja go nie znałem.
W myśl Katechizmu dzusze takich dzieci trafiają do czyśćca, a do nieba mogą pójści po wymodleniu się za nie.
Generalnie aby zrozummieć co kieruje kościołem dziś trzeba by przynajmnie ogólnie prześledzić historię kościoła na świecie. Ale nie wiem czy jest sens tu robić wykłady.

Cytat:
O ile nie rzuca Ci się kłód pod nogi. Za pierwszym razem, kiedy chciałem złożyć wniosek o apostazję (miałem chyba 21 lat), proboszcz co prawda poświęcił mi sporo czasu, ale zupełnie nie dało się z nim gadać, bo cały czas, zamiast udzielać stosownych informacji, próbował odwodzić mnie od zamierzeń. Koniec końców nie dowiedziałem się niczego, na szczęście krótko po tym rozwinęła się stronka apostazja.pl, dzięki której poznałem odpowiednie formalności. Kiedy tylko będę miał czas, polecę jeszcze raz do kancelarii parafialnej, złożyć gotowe papiery.

No to też Ci miałem powiedzieć, że wystarczy pisemne oświadczenie Smile

Cytat:
Dowcip jest taki, że faszyzm to nie tylko nienawiść na tle narodowościowym i rasowym. W niemieckim wykonaniu było to również postawienie na szybki rozwój, insdustrializację, urbanizację oraz siły militarne. Niektóre założenia komunizmu są też całkiem fajne, choć utopijne i niemożliwe do realizacji. Szkoda, że ustawodawstwo nie bierze tego pod uwagę. Co prawda daleko mi do noszenia swastyk i krzyżującego się z młotem sierpa, ale uważam, że ludzie powinni mieć prawo manifestować co tylko chcą, o ile nie krzywdzą innych.

Dla lepszego dowcipu powiem Ci, że faszyzm jest włoski, a niemiecki jest Nazizm Smile. Faszyzm nie miał podłoża ideologiczego związanego z budową dróg i urbanizacją dla urbanizacji. Zakładał on zdobycie przestrzeni życiowej dla lepszych ludzi i poprawienie warunków życiowych narodu niemieckiego w myśl zasad "cel uświęca środki" i "po trupach do celu". Wszystko to co Niemcy osiągnęły między I, a II wojną było kierunkowane wywołaniem tej drugiej. To był motor do działania, a że ogólnie atmosefra po I WŚ była jak w oparach benzyny, to wystarczyło tylko wskrzesić iskrę. Komuna to utopia. Zawsze będą równi i równiejsi, rządzący i rządzeni.
Z tą manifestacją bym się zastanowił. Sam byłem zafascynowany kulturą skinhedów. Mój ojciec mógł recytować Mein Kampf. Nawet miałem sfastykę wyrytą nożem na ramieniu. Problem tkwi gdzie indziej. O ile poglądy Hitlera jak i komunistów moża NARODOWO wykorzystać do szczytnych celów o tyle w polskim wykonaniu jest to kompletny debilizm. Jak można uwążać się za polskiego PATRIOTĘ i Narodowościowca propagując poglądy, które zakładały wyniszczenie naszego narodu? Ostatecznie wyśmiałęm całą kulturę polskich skinów, kiedy na koncercie punkowym zobaczyłem wielkich łysych w glanach, pana w desie i żelem na głowie oraz murzyna, którzy razem się przytulają Smile.
Jak już chce się być Patriotą i wierzyć w Polskę, to zapraszam do polskiej historii. Daleko nie trzeba sięgać, bo R. Dmowski na wyciągnięcie ręki.
Wiele przysłów jest trafnych "cudze chwalicie, a swego nie znacie".

Cytat:
Mogę zapytać, co nosiłeś?

Piękną faszystowską wronę trzymającą sfastykę. Swego czasu byłem bardzo zafascynowany okultyzmem w otoczeniu Hitlera. Można się z tego śmiać, ale gdy sie w to człowiek wczyta to przestaje mu być do śmiechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Thorvoy
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 1845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:56, 09 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Myślący katolik zadaje pytania. Myślący i inteligentny katolik zadaje trudne pytania i oczekuje na nie odpowiedzi. Jeśli ksiądz nie potrafi mi racjonalnie odpowiedzieć na pytanie albo podjąć dyskusji, to jaki z niego przewodnik?

Dla katolika nie powinno mieć to znaczenia. Jeśli przyjmuje na wiarę istnienie boga, diabła, aniołów, duchów i podobnych bytów, jak ma oczekiwać racjonalnych odpowiedzi od swojego kapłana?

Cytat:
Też nie jest to prawdą. Jest to forma poświęcenia. [mowa o celibacie; dop- Thorvoy]

Więc jest gorsze od homoseksualizmu, bo homo nie mają wpływu na swoją seksualność, a księża świadomie występują wbrew naturze.

Cytat:
Fakt, że gdyby ksiądz mógł legalnie uprawiać sex, to nie było by tylu afer sexualnych, ale wtedy bardziej by sie zajmował sexem (jak każdy facet) niź "wiarą".

Ciekawa rzecz, że tego poglądu nie podzielają protestanccy duchowni, których trzodki jakimś cudem bardziej przestrzegają boskich nakazów niż katolicy. Widzisz, Dejvidzie, miałem z tym środowiskiem sporo do czynienia. Z katolikami również. Jeśli wyjrzeć trochę poza własne religijne podwórko, szybko można zmienić poglądy.

Cytat:
Pamiętaj, że do bycia księdzem nikt nikogo nie zmusza. Kapłanem nie trzeba być też całe życie i zawsze można zrzucić sutannę.

Co nie zmienia faktu, że póki jest się księdzem, z seksu nici. A seks jest przecież drogą do przedłużenia ciągłości gatunku, niejako obowiązkiem wpisanym w naszą fizjologię.

Cytat:
Dla katolika większym grzechem jest nie odpowiedzieć na powołanie niż z niego zrezygnować.

Ja to doskonale rozumiem, ale pomiń na razie tło i skup się na najważniejszym: ci, którzy świadomie występują przeciw naturze, nie tolerują homoseksualistów (którzy pociągu do własnej płci sobie nie wybierali przecież), zarzucając im... postępowanie niezgodne z naturą. Najpierw przeanalizuj ten fakt, a potem wprowadzaj dodatkowe dane.

Cytat:
Wracając do celibatu został on wprowadzony aby kościół uniknął nepotyzmu kiedy było to w modzie.

A nawet w prawie, bo problem rozbijał się o dziedziczność majątku. Tylko, widzisz, ja o tym wiem, Ty o tym wiesz, a na katechizmie i tak będą Ci mówić, że celibat jest wolą bożą.


Cytat:
Ale wiesz, że to tradycja chrześcijańska ściśle i nieodzownie związana z cheścijańskim świętem. Fakt, że nie jestem hipokrytą zaznaczę tym (uprzedzając innych), że wszystkie katolickie daty są datami pogańskimi. Większość wizerunków Boga, Maryi itp. to wizerunki pogańskich bóstw. Święto wszystkich świętych jest tak samo świętem satanistycznym jak i katolickim. Ma to wiele podłoży historycznych i psychologicznych. Dziś jednak wszystko kojarzy się z katolicyzmem.


Ja tylko nie ogarniam jak, wiedząc o tych wszystkich rzeczach, dalej jesteś katolikiem. Widzisz, że w Twoim aucie odpadają koła, fotele uwierają w tyłek, a błotniki same się urywają przy 50 km/h, ale i tak nie masz ochoty zmieniać pojazdu.

Cytat:
Dziś mamy niedzielę a ja od 7 rano do 7 rano w poniedziałek jestem w pracy.

Grzeszysz i jeszcze się do tego otwarcie przyznajesz. Rzeczywiście, mocna ta Twoja wiara w boga.

Cytat:
Jem kiedy mam na to czas, a zazwyczaj jest to tylko wieczorem . Jadam mięso w piątki, bo tak mi wygodniej, ale to nie czyni ze mnie ateisty czy muzułmanina, tak jak z Ciebie katolika ubieranie choinki .

Złe porównanie.

Ateista może brać udział w jakimkolwiek obrządku (choćby przez chęć poznania folkloru), gdyż ateizm tego nie zabrania. Religie zabraniają uczestniczenia w obrzędach innych religii. Jedzenie mięsa w piątki i praca w niedzielę nie czynią z Ciebie ateisty, a religijnego hipokrytę, który chyba po prostu jeszcze boi się przyznać sam przed sobą, że tak naprawdę stracił wiarę w bóstwa.

Nie miej mi za złe śmiałości, ale zastanów się: gdybyś NAPRAWDĘ wierzył, że istnieje jakiś bóg, który nagradza za właściwe (z punktu widzenia religii), a karze za niewłaściwe, nie ignorowałbyś postu lub nakazu święcenia dni świętych, a modliłbyś się co kilka minut.

Nie oszukujmy się: człowiek pod dużo mniejszą presją potrafi się znacznie bardziej postarać, a przecież mówimy o wieczności w mękach lub wieczności w niebiańskich rozkoszach.


Cytat:
Mimo iż brzmi to jak zaprzeczenie samamu sobie w swoich wypowiedziach, jest to typowy przykład na to, że katolik (muzułamni) i ateista wiele się od siebie nie różnią. Ja wierzę w "kogoś", a Ty wierzysz w "coś". Samo pojęcie wiary jest takie samo.

I masz, kolejna katolicka głupota, od której rzygać się chce. Przepraszam za napastliwość, ale wspominałem już, że zęby zjadłem na takich rozmowach, a moje szufladkowanie Ciebie okazuje się jak najbardziej na miejscu.

Religianci za wszelką cenę próbują wmówić ateistom, że też w coś wierzą, a to jest zwykłe pieprzenie, sorry wodzu. Tekst nie jest mój, ale oddaje mój przekaz: Ateizm jest religią w takim stopniu, w jakim niezbieranie grzybów jest hobby.

Cytat:
Dlatego "nawet", bo są oni obiektem drwin i szukanów ze strony katoli. Mój szacunek to innych wiar bierze się ogólnie z szacunku do ludzi, a szanując ludzi innych wyznań chcąc nie chcąc szanujesz ich ideologią.

Nie zgadzam się. Szanuję wielu katolików, ale katolicyzm to dla mnie wciąż szambo.

Cytat:
Dobry przykład to Inkwizycja. Inspiracją do jej powstania był "Młot na czarownice". Książkę napisał fanatyk z mocnym skrzywieniem psychicznym i zapędami sadystycznymi. Kościół nigdy nie wyraził zgody na powstanie Inkwizycji w takiej formie, a ksiązkę zakazał publikować. Koleś jednak podrobił podpisy uczonych tamtych lat, rzekomo godzących się z treścią książki i tym wymusił na Papieżu zgodę na powołanie świętej Inkwizycji pod jego wodzą.

Czyli, koniec końców, Kościół się zgodził.

Cytat:
Ale założenia każdej z religii jest takie samo.

W założeniach każdej religii panuje przekonanie, że właśnie ta jest jedyną słuszną.

Cytat:
Każda z tych religii opiera się na podstawowych i najważniejszych przykazaniach chrześcijaństwa.

Już wiesz, dlaczego mam Cię za indoktrynanta? Sugerujesz w swojej wypowiedzi, że chrześcijaństwo było pierwsze, a reszta jakoś się tam dołączyła i zachowała pewne jego założenia. Prawda jest taka, że monopolu na moralność chrześcijaństwo nie posiada, a ludzie tysiące lat przed jego powstaniem nauczyli się monogamii, opracowali systemy potępiające kradzieże, zabójstwa, czy dawanie fałszywego świadectwa. Żeby nasza rozmowa miała sens, musisz zrozumieć, że świat nie kręci się wokół Jezusa.


Cytat:
Każda religia daje Ci wybór. Albo wierzysz albo nie, ale masz się zdecydować, bo nie toleruje bycia pomiędzy.

Dejvid, no ja Cię przepraszam, ale takie coś mówisz mi Ty, który niby jesteś katolikiem, a odcinasz się od wielu katolickich doktryn, rzadko bierzesz udział w nabożeństwach, nie przestrzegasz postów itd. Nie sądzisz, że coś tu nie halo?


Cytat:
Tą stronę madalu już znam, ale to mało, bo mnie interesuje teraz ta druga strona medalu. Czemu się zbuntował? Kto jeszcze? Czemu miłosierny Bóg Go tak pohańbił i tak ukarał? Dlaczego nie wybaczył. KIm wgóle jest Szatan?

No właśnie ja też tego nie rozumiem, skoro Bóg jest podobno nieskończenie miłosierny, co powinno zobowiązywać. Może po prostu dogmaty Twojej wiary są zwyczajnie niespójne?

Nie bój się pomyśleć w ten sposób. Moje odejście od katolicyzmu zaczęło się od odpowiadania sobie na podobne pytania. Po pewnym czasie nie nazywałem siebie już katolikiem (chociaż wciąż czułem się chrześcijaninem), później bliższy był mi panteizm, a gdy uświadomiłem sobie, że nie ma sensu mnożyć bytów nad potrzeby, zostałem ateistą.

Cytat:
W chwili kiedy układano konstytucję nie miano na myśli religi katolickiej.

Primo: to tylko Twoje przypuszczenia, a wypowiadasz się tak autorytatywnie, jakbyś przynajmniej połowę Konstytucji sam ułożył.
Secundo: nawet, gdybyś miał rację, nie obchodzi mnie to. Jeśli prawo nie uwzględnia czegoś istotnego, precyzuje się je, wprowadzając odpowiednie poprawki. Dopóki Konstytucja gwarantuje Polsce neutralność światopoglądową, będę jej wymagał. Jeśli coś się na tym polu zmieni, Polskę pozostanie już tylko potraktować atomówkami, a zgliszcza posypać solą.

Cytat:
Zagwarantowano wolność wyznania, ale główną wiarą Narodu było, jest i raczej będzie chrześcijaństwo.

Ale nie jest to wyznanie państwowe, więc trzymajmy się faktów.

Cytat:
To tak jak z językiem. To że obcokrajowcy mogą rozmawiać w Polsce po swojemu bez żadnych kosekwencji, nie oznacza, że cały Naród ma się uczyć ich języka.

Czekaj, czekaj. Katolicyzm wpieprza się z buciorami w życie ludzi, którzy sobie tego nie życzą, to jest istotna różnica. Religia, w przeciwieństwie do języka, jest ideologią, która niesie pewne konsekwencje. Wywodzisz zupełnie nietrafione analogie.

Cytat:
W Polsce mówi się po Polsku. W kraju katolicki wyznaje się chrześcijaństwo. To że ktoś nie jest chrześcijaninem i nie mówi po Polsku nie stawia go na niższej pozycji w hierarchii społecznej tylko traktuje go neutralnie na równi z innymi.

Tyle teorii. W praktyce popełnij dzisiaj jakieś wykroczenie jako ksiądz, a popełnij takie samo jako szary obywatel. Księża, którzy robią przekręty na ciężkie pieniądze, są zwykle nietykalni, ale do coraz drobniejszych allegrowiczów już przypierdala się skarbówka, żeby broń boziu nie zarobili parudziesięciu złotych za dużo bez odprowadzania coraz bardziej kretyńskich podatków. Ci z pedofilską przeszłością zmieniają parafie i na tym kończą się ich kary, ale jeśli wkopiesz jakiegoś 18+latka, że przespał się z panienką, która miała 14 lat, będzie miał przesrane. Katolicyzm jest uprzywilejowany, co najlepiej widać po dotacjach na potrzeby Kościoła, czy wszechobecności religii w urzędach publicznych (co jest skandaliczne). Ateiści nie mają swoich bojówek, ale jak powiesz już łysemu w glanach, że nie jesteś katolikiem i lubisz Murzynów, stracisz zęby.

Otwórz oczy, kolego. Żeby była jasność: w Polsce jeszcze nie jest najgorzej, ale jest źle. Dodam od siebie, że poziom rozwinięcia krajów jest odwrotnie proporcjonalny do ich religijności (najważniejsze wyjątki: USA i Korea Północna). A wiesz, gdzie znajdziesz najwięcej religijnych ludzi? W pierdlu. Nie mam polskich statystyk, ale rozkład w więzieniach amerykańskich wygląda następująco: [link widoczny dla zalogowanych] Skup się też na podsumowaniu:
Cytat:
Not unexpected as a result. Note that atheists, being a moderate proportion of the USA population (about 8-16%) are disproportionately less in the prison populations (0.21%).


Cytat:
Kiedyś lubiłem Palikota (jak był w PO), bo wprowadzał wesołą atmosferę. Założył własną partię i zrobił z siebie błazna jakich mało. Jednak nawet błazen miewa rację.

Nie wiem dlaczego błazen. Palikot to gość, który lubi obrazowo wyjaśniać pewne sprawy. Wszyscy kojarzą go eskponującego wibrator dopochwowy, ale mało kto zdobywa się na próbę zrozumienia po co to robił.

Cytat:
Fakt, że jesteśmy narodem katolickim, ale gwarantujem wolność i równość innym wyznaniom. Dlaczego obok Krzyża w sejmie nie może wisieć Gwiazda Dawida i symbole innych religii?

Ponieważ jest to instytucja państwowa, a nie prywatna. Politycy, jak lubią krzyże, gwiazdy Dawida czy pentagramy, niech sobie je wieszają w swoich domach. Mogą spać na krzyżach, jeść na krzyżach i z pomocą krzyży, mogą nawet sobie nimi żonglować, ale wara od urzędów PUBLICZNYCH. Religia nie jest zwykłym światopoglądem, a światopoglądem oderwanym niejako z założenia od rzeczywistości, a ja nie mam ochoty patrzeć na powstawanie kolejnego talibanu.

Cytat:
Uściślimy. Ty nie nienawidzisz religii tylko katolików .

Bo się pogniewamy...

Tak bardzo nie lubisz szufladkowania, a spójrz: w tej chwili zachowujesz się jak stereotypowy, rasowy katol z rodzaju tych najgorszych zakutych łbów, z którymi miałem do czynienia. Nie będziesz mi wmawiał kogo naprawdę nienawidzę, a kogo nie, bo siłą rzeczy wiem to lepiej. Gdybyś tylko wiedział ile razy spotkałem się z takim gadaniem...


Cytat:
Kościół niczego nie narzuca. To rodzice narzucają Tobie wedle SWOICH przekonań [...]

Które to przekonania zostały wyrobione pod wpływem... no, czyim? Czasem nie można winić ludzi za to, że dali się omamić kretyńskiej ideologii, dlatego właśnie nie trawię przede wszystkim RELIGII, a nie religiantów.

Cytat:
Wytłumaczenie jest bardziej przyziemne. Przede wszystkim wiele dzieci i tak umiera bez chrztu, który zwyczajnie nie zdążył się odbyć. Tak na marginesie: co się stanie z ich duszami w myśl Katechizmu Kościoła Katolickiego?

Do 2007 r. lądowały w limbusie, a od 2007 już w niebie.

Cytat:
Brat był pierwszym dzieckiem mojej mamy więc ja go nie znałem.
W myśl Katechizmu dzusze takich dzieci trafiają do czyśćca, a do nieba mogą pójści po wymodleniu się za nie.

No widzisz, jak to się wszystko w Kościele zmienia...

Cytat:

Generalnie aby zrozummieć co kieruje kościołem dziś trzeba by przynajmnie ogólnie prześledzić historię kościoła na świecie. Ale nie wiem czy jest sens tu robić wykłady.

Chcesz, to zrób. Nie wiem tylko jaki to ma cel.

Prawdę mówiąc, znużyły mnie już debaty (nie z Tobą, a w ogóle) na tematy religijne. Jeśli ktoś ma zakutą pałę i jest zmanipulowany, to będzie, jak Kaczyński, na białe mówił czarne, na czarne białe, a na gówno papu, choćby zostało wydalone na jego oczach i śmierdziało na kilometr. Powiedzmy, że dla Ciebie jest jakaś nadzieja, ale musisz się oduczyć erystyki, którą i tak znam od podszewki, gdyż, co z bólem stwierdzam, wpisujesz się w stereotyp katolika, który "nie wierzy w kościół, ale w boga już tak".

Zamiast odwracać kota ogonem i wyprowadzać chybione porównania (co Ci się niekiedy zdarza), spróbuj udzielać możliwie racjonalnych odpowiedzi na pytania zarówno moje, jak i swoje własne.

Cytat:
Dla lepszego dowcipu powiem Ci, że faszyzm jest włoski, a niemiecki jest Nazizm .

Wiem i bez bicia oznajmiam, że się nie popisałem, bo zamiast napisać po prostu "nazizm" odwołałem się do faszyzmu, który był przecież jego pochodną i dodałem "w wydaniu niemieckim". Reszty nie musiałeś mi już tłumaczyć, ale na Twoim miejscu też pomyślałbym, że interlokutor jest nieoduczony. Przepraszam, mój błąd.

Cytat:
Nawet miałem sfastykę wyrytą nożem na ramieniu.

Mógłbyś chociaż pisać "swastyka" zgodnie z obowiązującą pisownią.

Przy okazji: popatrz, tak się nagadałem o narodowcach i łysych w kontekście katolicyzmu, a tu taka niespodzianka. Czasem wydaje mi się, że w sprawach socjologii jestem nieomylny.

Oczywiście potraktuj to z lekkim przymrużeniem oka.

Cytat:
Problem tkwi gdzie indziej. O ile poglądy Hitlera jak i komunistów moża NARODOWO wykorzystać do szczytnych celów o tyle w polskim wykonaniu jest to kompletny debilizm. Jak można uwążać się za polskiego PATRIOTĘ i Narodowościowca propagując poglądy, które zakładały wyniszczenie naszego narodu?

To mnie też najbardziej rozwala. Kretyni o słowiańskich rysach, noszący firmowy znaczek pana, który chciał zmieść z powierzchni ziemi ich naród.

Cytat:
Jak już chce się być Patriotą i wierzyć w Polskę, to zapraszam do polskiej historii. Daleko nie trzeba sięgać, bo R. Dmowski na wyciągnięcie ręki.
Wiele przysłów jest trafnych "cudze chwalicie, a swego nie znacie".

Nie, dziękuję. Nie przepadam za narodowcami, chociaż może dla Piłsudskiego szacun jak stąd do Grenlandii. Nie było chyba jeszcze tak wysoko postawionego człowieka, który by w ramach kary za zamach stanu spuścił zamachowcom siarczysty opieprz, a potem puścił wolno.

Cytat:
Piękną faszystowską wronę trzymającą sfastykę. Swego czasu byłem bardzo zafascynowany okultyzmem w otoczeniu Hitlera. Można się z tego śmiać, ale gdy sie w to człowiek wczyta to przestaje mu być do śmiechu.

Mnie tam zawsze jest do śmiechu, kiedy mowa o siłach nadprzyrodzonych. Przestanę się śmiać, kiedy ktoś wreszcie przejdzie test Randiego. Dopóki nikt nie udowodni czarno na białym istnienia jakichkolwiek nadprzyrodzonych bytów lub zjawisk, będę traktował je jako cyrk i zwykłe skurwysyństwo, bo tylko tak można nazwać bezczelne okłamywanie ludzi na masową skalę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Thorvoy dnia Pon 21:58, 09 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kijwoko.fora.pl Strona Główna -> Ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin