www.kijwoko.fora.pl

Thorvoy

Czy zgadzasz się z propozycją zniesienia PCC (podatku od czynności cywilnoprawnych)?

Thorvoy

Pierwsza rzecz: z czystej ciekawości chciałbym dowiedzieć się kto zaznaczył "nie" i dlaczego. Od razu mówię, że nie chcę na tę osobę psioczyć, tylko poznać jej argumenty do opinii, której nie spotkałem wcześniej w wątku o PCC.

Sam zaznaczyłem "tak", ponieważ dla mnie PCC jest złodziejstwem polegającym często na wielokrotnym (!!!) wtórnym opodatkowaniu tego samego towaru. PCC od zamiany jest już w ogóle skrajnie poronioną ideą i dlatego jestem za zniesieniem tego prawnego bubla.

Dejvid

A jak myślisz:). Mój głos uznajcie za nieważny. Wynikło to z pomyłki w rozumowaniu, czego zapewne uniknął bym czytając ów wątek Smile

.

Thorvoy

Hehe, w porządku. Wzięte pod uwagę.

Aleksy

Możecie to uzasadnić, czemu akurat ten podatek usunąć? Nie żeby coś, tylko pytam o argumentację, bo mogą się pojawić kontry, że brak tego podatku doprowadzi do nieopłacalności sprzedaży obłożonej VATem.

Thorvoy

Przede wszystkim z tego względu, że już kichnąć sobie nawet nie można, żeby ktoś nie wymagał na to dokumentów i odprowadzenia podatku. Jeśli rozliczam się jako osoba fizyczna z inną osobą fizyczną (np. dokonuję wymiany), niechże się państwo łaskawie od nas odpieprzy. Już nie powiem "odpierdoli", bo nieładnie.

Aleksy

Fajnie, to taki skrótowy argument przeciwko podatkom w ogóle, a przeciwko temu?

Thorvoy

Aleksy, chodzi o to, żeby podatków nie ściągać od każdego wyjścia z domu, włączenia telewizora itd. Gdyby PCC był JEDYNYM funkcjonującym podatkiem- w porządku, jakoś się państwo musi utrzymywać. Ale na chwilę obecną jest on kolejnym obciążeniem, wymuszającym ponadto opłacenie podatku po raz wtóry. Jako osoba fizyczna kupujesz opodatkowany sprzęt, więc z jakiego tytułu masz potem znowu odprowadzać podatek w momencie jego zbycia drugiej osobie fizycznej lub zamiany na inny sprzęt?

Aleksy

A co, gdy kupuję auto zagraniczne? Wtedy SP nie ma zysku z VAT/akcyzy od sprzedaży tego auta.

Thorvoy

OK, nad tym się pomyśli. Ale co w przypadku transakcji dokonywanych na towarach zakupionych pierwotnie w swoim kraju?

Aleksy

Ktoś przeciwny może stwierdzić, że wtedy i tak nie opłacałaby się sprzedaż nowych sztuk.

Thorvoy

Jak to nie? Zanim wprowadzono PCC jakoś nie widziałem, żeby wszyscy jechali na samych używańcach. Kto ma kasę na nowe- kupuje nowe. Kto nie ma- kupuje stare. Właśnie po to używane rzeczy są tańsze, żeby ktoś, kogo nie stać na nowe, mógł sobie pozwolić na zakup CZEGOKOLWIEK.

pawel91BDG

Podatek ten można porównać do taksówkarskiej opłaty "Za trzaśnięcie drzwiami".
Jeśli kupujesz auto z za granicy to jest twoja sprawa i państwa nie powinno to obchodzić. Nie doprowadzajmy do takiej sytuacji, że państwo będzie nam kazało kupować wszystko w naszym kraju bo musi z tego coś mieć dla siebie. Generalnie dążymy do minimalizacji biurokracji a co za tym idzie i podatków.
Uważam, że PCC samo w sobie jest pojęciem zbyt ogólnym i obejmuje zbyt duży zakres usług. Na kupnie i sprzedaży zaczynając, na hipotece i darowiźnie kończąc. Wg mnie, każda dziedzina jaką obejmuje PCC powinna być rozpatrywana oddzielnie. Inny podatek powinien być na zakupionym towarze, inny na hipotece a a jeszcze inny na darowiźnie... jeśli chodzi o darowiznę, myślałem nad zniesieniem podatku, ale doszedłem do wniosku, że wtedy wszyscy by sobie wszystko "darowali" i były by ostre przekręty na tym punkcie...

liczek

A ja uważam że ten podatek jest całkiem zbędny... , jak wiele innych opłat.